Cytat:
Napisał Lady_Sims
aaa i powiem/napiszę Ci, że Twoje postacie mają bardzo fajne stroje 
|
Miło mi to słyszeć jednak w tamtym odcinku stylizowałem tylko Alice

Postaram się nie brać simów "z ulicy".
Cytat:
Napisał Irbis
W większości nie podoba mi się Twoje opowiadanie
|
W większości? Gdyby nie rozkładać tych dwóch odcinków na części pierwsze to nie podoba ci się połowa. A w zasadzie wszystko bo pierwszy odcinek to tylko zapowiedź
Cytat:
Napisał Irbis
Pierwsze co wydało mi się nawet trochę zabawne, to scena ze starym lekomanem:
Naprawdę dilerzy sprzedają towar w takich cenach, z końcówkami jak w supermarkecie?
|
Hmm przypomnijmy sobie... Ceny? Muszę tłumaczyć słowo zadłużył?:
Cytat:
Napisał Słodki Pan Ciastek
Kurde, koleś nieźle się zadłużył. Zaraz, zaraz. Jakie zadłużył? Przecież my nie dajemy pożyczek…
|
Cytat:
Napisał Irbis
Naprawdę dilerzy sprzedają towar w takich cenach, z końcówkami jak w supermarkecie?
|
Kupując te tabletki, kupowała je w aptece. Oczywiście w aptece nie mamy równych cen, ale jeśli podwyższając tą cenę, musiałaby ją zaokrąglać to masz racje

Ale po co czepiać się szczegółów. Zresztą była mowa:
Cytat:
Napisał Słodki Pan Ciastek
-125, a dokładnie 125,67, ale grosze sobie darujemy
|
Cytat:
Napisał Irbis
Najgorsze jednak jest spotkanie z potencjalnymi klientami. Po pierwsze dlatego, że u niej w domu i nie trzeba być handlarzem narkotyków czy jego klientem, żeby wiedzieć, że takiego czegoś się nie robi
|
No cóż...:
Cytat:
Napisał Słodki Pan Ciastek
Zaraz, czy ja dobrze się orientuje? To spotkanie jest u mnie? Czy ja wcześniej nie mówiłam czegoś w stylu „nie podaje adresu klientom”? Widać jaka jestem słowna. Mhm… Choć w sumie to bogate małżeństwo, chyba nie będzie się chwalić, że kupują narkotyki u dilerki w jej własnej melinie. Wypraszam sobie, mój dom to nie melina.
|
Kolejna rzecz...
Cytat:
Napisał Irbis
w tym nie pokazuje się klientom, gdzie trzyma się narkotyki, no i jeszcze ta kwota
|
Chodzi o kwotę metalynu? Załóżmy, że chodzi o dawkę 1 gram. Tak więc 1 gram metalynu kosztuje 11,5 tys. zł. A pokazanie miejsca... Masz racje to był błąd, ale nie mój błąd tylko bohaterki, który jeszcze w opowiadaniu się powtórzy i było to celowe
Cytat:
Napisał Irbis
Wszyscy? Tłum? Czy to była wyprzedaż narkotyków rozreklamowana wcześniej w prasie i telewizji czy też owe bogate małżeństwo tak dbające o dyskrecję, że aż dilerce musieli mówić, żeby nie informowała prasy, rozpuściło wieści o spotkaniu? Po trzecie jaki diler trzyma pod łóżkiem najrzadszy i najdroższy narkotyk, tak drogi, że ustalając jego cenę mówi się ?
|
Jeśli chodzi o ilość osób. Alice nie była mało znaną osiedlową dilerką. Była znana w całym mieście, ale gdy policja się o tym dowiedziała, nie umiała jej nic udowodnić. Jeśli chodzi o sprawę z łóżkiem to już wiemy. Idziemy dalej!
Cytat:
Napisał Irbis
Miała tam tego dokładnie 11dkg, czy odważała z kilograma?
|
Miała znane foliowe paczuszki po 50g w jednej. A pozostałość oddała. Nie było o tym mowy, ponieważ zapomniałem
Cytat:
Napisał Irbis
No i na koniec scena z gościem w kapeluszu i ten tekst o okresie ...
|
Jeśli chodzi o tekst o okresie xD Dokładnie o to "co miesiąc, nieregularny obfity, tyle dziękuje do widzenia". Tak wiem co miesiąc i nieregularnie to są przeciwności. Miało to być w sarkazmie, jednak nie wszyscy zrozumieli :/
Cytat:
Napisał Irbis
Mam wrażenie że cały odcinek zrobiony jest na siłę, opowieści rozwleczone jak już pisałam, nudne, momentami irytujące. Odcinek mógłby być o połowę krótszy i przy tym ciekawy.
|
Są gusta i guściki. Ale mimo to nie zgadzam się z tym.
Cytat:
Napisał Irbis
Na szczęście są też plusy w postaci zagadkowych opisów dających nadzieję, że akcja się rozwinie, ożywi, nabierze realizmu, zaciekawi. No i oczywiście największy plus za to że masz pomysł i chce Ci się pisać 
|
Dziękuje i tobie i pozostałym. Wszystkie opinie są bardzo pomocne i dają motywacje do dalszego produkowania się