Cytat:
Originally posted by Vasa@Aug 7 2004, 07:52 PM
boshe Sydney jesteś genialna masz jakis talent
|
dzięki Vasa! To naprawdę miły komplement!!!!

"Czarny Smok"od.6
Właczyła radio i usłyszała swoją piosenkę. Była taka szczęśliwa ,że jej piosenki trafiły do rozgłośni radiowych! Poszła do sklepu. Krzątała się po sklepie w pośpiechu co spowodowałao zderzenie z jakąś dziewczynką. Obie popatrzyły się po sobie i w końcu dziewczynka odpowiedziała - Jestem Barley- I wyciągnęła rękę w stronę Angel. Zaskoczona odpowiedziała - Angelina.
- Pomożesz mi wybrać prezent dla pzryjaciółki?
- Mam mało czasu. Muszę iść.
- Zaczekaj! Masz to mój numer telefonu! Zadzwoń o mnie jak będziesz miała czas!- Barley powiedziała podając Angel kartkę z numerem telefonu. Gdy doszła do domu wcale nie miała ochoty dzwonić do Barley. Mama wróciła do domu i pierwsze jej słowa po spojrzeniu na nierozpakowane zakupy było - Znowy nie kupiłaś pieczywa!
- Tak , jush idę!! - znudzona zanim mama zaczęła ględzić wyszła z domu po pieczywo. Podrodze weszła jeszcze do sklepu z ciuchami. Po powrocie do domu zobaczyła Barley siedzącą na kanapie. Gdy ją zobaczyła podbiegła do drzwi.
- Wróciłaś! Mam jusz twój numer telefonu i adres! Wiem , że jutro nic nie robisz więc do ciebie wpadnę!
- Jak mnie znalazłaś? Skąd wiedziłaś gdzie mieszkam?
- Widziałam jak wchodziłaś do domu i...
- Śledziłaś mnie?!!? - Barley zrobiła się czerwona i spuściła wzrok.
- To ja jusz sobie pójdę. - powiedziała. Potem Angelina pojechała do dzielnicy showbiznesu zapytaĆ CO ze zdięciami.CDN