|
|
#11 | |
|
Guest
Postów: n/a
|
Cytat:
![]() "Czarny Smok"od.6 Właczyła radio i usłyszała swoją piosenkę. Była taka szczęśliwa ,że jej piosenki trafiły do rozgłośni radiowych! Poszła do sklepu. Krzątała się po sklepie w pośpiechu co spowodowałao zderzenie z jakąś dziewczynką. Obie popatrzyły się po sobie i w końcu dziewczynka odpowiedziała - Jestem Barley- I wyciągnęła rękę w stronę Angel. Zaskoczona odpowiedziała - Angelina. - Pomożesz mi wybrać prezent dla pzryjaciółki? - Mam mało czasu. Muszę iść. - Zaczekaj! Masz to mój numer telefonu! Zadzwoń o mnie jak będziesz miała czas!- Barley powiedziała podając Angel kartkę z numerem telefonu. Gdy doszła do domu wcale nie miała ochoty dzwonić do Barley. Mama wróciła do domu i pierwsze jej słowa po spojrzeniu na nierozpakowane zakupy było - Znowy nie kupiłaś pieczywa! - Tak , jush idę!! - znudzona zanim mama zaczęła ględzić wyszła z domu po pieczywo. Podrodze weszła jeszcze do sklepu z ciuchami. Po powrocie do domu zobaczyła Barley siedzącą na kanapie. Gdy ją zobaczyła podbiegła do drzwi. - Wróciłaś! Mam jusz twój numer telefonu i adres! Wiem , że jutro nic nie robisz więc do ciebie wpadnę! - Jak mnie znalazłaś? Skąd wiedziłaś gdzie mieszkam? - Widziałam jak wchodziłaś do domu i... - Śledziłaś mnie?!!? - Barley zrobiła się czerwona i spuściła wzrok. - To ja jusz sobie pójdę. - powiedziała. Potem Angelina pojechała do dzielnicy showbiznesu zapytaĆ CO ze zdięciami.CDN |
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|