Pewnego dnia postanowiłam jednej z simek dać męża. Wszystko było ok aż do ślubu. Już się mieli pocałować a to nagle simka odchozi.Patrzę a ona idzie do pracy.
No to ja "kasuje" jej pójście do pracy.Przy drógiej próbie zawarcia zwiąsku wszystko się udało. Czyżby panna młoda była niezdecydowana??
|