Vasa dzięki!! Bardzo miła z ciebie kobitka, wobez czego pisze dalsze odcinki:
odc. 6 albo 5.
Kaja wyplątała się z objęć Marcina.
- Proszę przestać nagrywać!! - Krzyknęła do kamerzysty. Jednak ten dalej nagrywał. Dziewczyna kopnęła go w krocze i wyrwała mu kamerę. J.Lo patrzyła na to wszystko. REszta gości zaczęła się zbierać do wyjścia.
- Proszę nie wychodzić!! - krzyknął Marcin i objął w pasie Kaję. - Kochanie nie martw się.
- Nie ruszać się bo będę strzelał! Nie odzywać się!! - Wrzeszczał rozwścieczony Złodziej. Nagle dzieci Kai zaczęły płakać. Caroline zaczęła uspokajać Beatkę, Maciusia i Angelinę. Przestępca podszedł do wózka. Wszyscy usłyszeli tylko płynąca ciurkiem z podwójnego wózka krew. I ostatni okrzyk biednego Maciusia. Kaja zemdlała.
Kolejnego dnia Kaja obudziła się na ploanie filmowym. Wokół niej leżało mnóstwo szpitalnego oprzyrządowania.
- Kaaju!- Nie ruszaj się, świetne uj ęcie!! - Krzyczał nowy reżyser - córka Blendy, Ewelina Klisza.
- Nie mogę się ruszać.........- Wychrypiała spod gipsu Kaja. Wkrótce Ewelina wyciągnęła ją z gipsowych opatrunków i posadziła na fotelu.
- Jutro dostaniesz pierwsze wynagrodzenie - 6000 $ za tę szpitalną akcję. A teraz chcesz jechać do męża i dziecka??
- Moje dzieci nie żyją - Wychlipała Kaja w rękaw koszulki.
- Angelina żyje. Leży na oddziale intentysywnej terapii. - Powiedziała Klisza i nim się obejrzały- ona i J.Lo już jej nie było w SimBros.
- MARCIN!!- Krzyknęła do męża siedzącego nad łóżeczkiem.
- Kaja?? Żyje! Angelina żyje!! - Wrzasnął mąż.
2 lata później
Kaja była słwaną aktorką i modelką rozchwytywaną w rękach. Teraz próbowała swoich sił jako piosenkarka. Nagrała 3 teledyski i całą płytę z pomocą Marcina i siostry. Beatka zaczęła chodzić, mówić, łapac przemdioty do rączek. Angelina miała jedynie bliznę na brzuszku po tragicznych wydarzeniach ze ślubu matki. Rozwijała się wspaniale, ;próbowała nawet już czytać.
-Mamo!- Wrzasnął Marcin. Był przerażony. Beatka z Caroline wyszły na spacer, Angelina chodsziła po domu z wózkiem dla lalek, a Angelina nagrywała film LaraSimcroft - Sim Raider. Mama Kai była blada jak ściana, lezała na dywanie i nie oddychała. Marcin wystukał numer Kai komórki i zadzownił do niej. Po chwili pod domem stała już karetka, tłum paparazzich i biedna Kaja w tym wsyzstkim.
- Przykro nam.........pani matka nie żyje - Powiedział lekarz do bladej Kai. :ph34r:
|