odc. 16
- O wariatkowo wezwij mnie! - krzyknęłam głośno i wyjęłam czarny skórzany pojemnik. Otwarłam go z łatwością..a na miękkim pluszu leżał...zakrwawiony nóż. Nagle odezwał się telefon w kuchni więc rzuciłam pudełko z ostrym narzędziem na łóżko matki i pobiegłam na dół.
- HALO? - krzyknęłam z energią i wrzuciłam do garnka spaghetti w proszku łamiąc niezdarnie makaron.
- Tu Gaba, twoja stara psiapsióła. - usłyszałam ciepły głos.
- O Gaba cześć...- ucieszyłam się i podpaliłam gaz po czym zalałam proszek i makaron wodą i postawiłam to na płomieniu.
- Słuchaj, jest rzecz niesamowita. Mianowicie wypieprzaj w tej chwili ze swojego domu i leć do kiosku słyszysz? I jak już dolecisz pod kiosk to kup sobie najnowszą Elle. reszta w Elle. Pa. - i usłyszałam ciągły sygnał w słuchawce.
- Po cholerę mam tam lecieć. - swteirdziłam i zgasiłam płomień pod garnkiem po czym wzięłam do ręki sweter i wygodne jeansy. Przebrałam się szybko, nastawiłam pranie i wyszłam z domu
- Elle poprosze. - powiedziałam uprzejmie i rzuciłam 10 $ na ladę po czym chwyciłam śliską gazetę i wsiadłam do autobusu. Nagle, kiedy przeglądałam dział o modzie ktoś szarpnął mnie za ramię.
- Cześć Sarah...- usłyszałam nieco chrypliwy głos.
- Cześć. - rzuciłam w przestrzeń i wstałam widząc przystanek.
- Gdzie idzesz? - zapytał dennie mateusz
- To już mój przystanek. Pozatym jest ciemny wieczor i pragnę umrzeć w wannie z gorącą wodą, ażeby moje ciało rozłożyło się w rurach kanalizacyjnych.- skłamałam i wcisnęłam czerwony przycisk. Drzwi się rozwarły ale nie wyszłam.
- *****o powiedz mi czemu mnie unikasz?
- Powiedz mi pedofilu czemu mnie nie chcesz pod dach? - zapytałam głośno na cały autobus i wyszłam w ostatniej chwili, bo Mateusza już ścisnęły drzwi.
- Nie. To nie tak słuchak Sarah...wróć do mnie
- Po co? Zmaltretujesz mnie? usuniesz mi dziecko, zrobisz aborcję? - ironizowałam go ciągle i łechatłam mile jego nogi moją bosą stopą.
- Nie..chcę cię mieć w domu. - Ja jednak zreflektowałam się i w ostatniej chwili wyszłam dzielnie i zarzuciłam chustę na ramiona. A po chwili byłam już pod swoim domem.
- HALO? - krzyknęłam do sluchawki kiedy po raz kolejny rozległ się sygnał dzwonka obwieszczającego telefon
- Tu ja Ga..
- Tak wiem Gabusiu, kupiłam ELLE ale sorry muszę się uczyć paaa- powiedziałam i wcisnęłam czerwoną słuchawkę. Pochłonęłam dwie miski spaghetti, po czym poszłam się kąpać. Właśnie wchodziłam do wanny, kiedy rozległ się przejmujący pisk mojej komórki, a ja wytrącona z równowagi zaryłam wprost w wannę.
- O ****! - krzyknęłam na całą łazienkę i podniosłam się w wodzie widząc moją gębę i włosy całe w zielonej pianie.
- HALO? - krzyknęłam znów wściekła do niebieskiej brokatowej słuchaweczki.
- To ja gaba wiesz no teges widzisz tą stronę o modzie...
- Słuchaj przestań do mnie wydzwaniać bo już sobie nos złamałam o ciebie do cholery!! - krzyknęłam do niej wściekła i wzięłam do ręki ELLE.
- Przepraszam...niewiedziałam że będziesz się kąpać...
- No i widzisz chyba się nie przekonam jaka ty piękna jesteś bo mi ELLE wpadło do wanny. - zadrwiłam z niej i wyłączyłam ogólnie telefon. Siadłam w końcu spokojnie w wannie i na spokojnie przemyślałam dzisiejszy dzień. Był fajny, nie licząc występu Mateusza w autobusie i odnalezienia noża w szufladzie matki. Zaraz...czy ja dobrze słyszę...
KTO NAWIEDZA WŁAŚNIE SARAH? CZY TEN KTOS ZROBI JEJ KRZYWDĘ??
|