![]() |
#37 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
odc. 16
- O wariatkowo wezwij mnie! - krzyknęłam głośno i wyjęłam czarny skórzany pojemnik. Otwarłam go z łatwością..a na miękkim pluszu leżał...zakrwawiony nóż. Nagle odezwał się telefon w kuchni więc rzuciłam pudełko z ostrym narzędziem na łóżko matki i pobiegłam na dół. - HALO? - krzyknęłam z energią i wrzuciłam do garnka spaghetti w proszku łamiąc niezdarnie makaron. - Tu Gaba, twoja stara psiapsióła. - usłyszałam ciepły głos. - O Gaba cześć...- ucieszyłam się i podpaliłam gaz po czym zalałam proszek i makaron wodą i postawiłam to na płomieniu. - Słuchaj, jest rzecz niesamowita. Mianowicie wypieprzaj w tej chwili ze swojego domu i leć do kiosku słyszysz? I jak już dolecisz pod kiosk to kup sobie najnowszą Elle. reszta w Elle. Pa. - i usłyszałam ciągły sygnał w słuchawce. - Po cholerę mam tam lecieć. - swteirdziłam i zgasiłam płomień pod garnkiem po czym wzięłam do ręki sweter i wygodne jeansy. Przebrałam się szybko, nastawiłam pranie i wyszłam z domu - Elle poprosze. - powiedziałam uprzejmie i rzuciłam 10 $ na ladę po czym chwyciłam śliską gazetę i wsiadłam do autobusu. Nagle, kiedy przeglądałam dział o modzie ktoś szarpnął mnie za ramię. - Cześć Sarah...- usłyszałam nieco chrypliwy głos. - Cześć. - rzuciłam w przestrzeń i wstałam widząc przystanek. - Gdzie idzesz? - zapytał dennie mateusz - To już mój przystanek. Pozatym jest ciemny wieczor i pragnę umrzeć w wannie z gorącą wodą, ażeby moje ciało rozłożyło się w rurach kanalizacyjnych.- skłamałam i wcisnęłam czerwony przycisk. Drzwi się rozwarły ale nie wyszłam. - *****o powiedz mi czemu mnie unikasz? - Powiedz mi pedofilu czemu mnie nie chcesz pod dach? - zapytałam głośno na cały autobus i wyszłam w ostatniej chwili, bo Mateusza już ścisnęły drzwi. - Nie. To nie tak słuchak Sarah...wróć do mnie - Po co? Zmaltretujesz mnie? usuniesz mi dziecko, zrobisz aborcję? - ironizowałam go ciągle i łechatłam mile jego nogi moją bosą stopą. - Nie..chcę cię mieć w domu. - Ja jednak zreflektowałam się i w ostatniej chwili wyszłam dzielnie i zarzuciłam chustę na ramiona. A po chwili byłam już pod swoim domem. - HALO? - krzyknęłam do sluchawki kiedy po raz kolejny rozległ się sygnał dzwonka obwieszczającego telefon - Tu ja Ga.. - Tak wiem Gabusiu, kupiłam ELLE ale sorry muszę się uczyć paaa- powiedziałam i wcisnęłam czerwoną słuchawkę. Pochłonęłam dwie miski spaghetti, po czym poszłam się kąpać. Właśnie wchodziłam do wanny, kiedy rozległ się przejmujący pisk mojej komórki, a ja wytrącona z równowagi zaryłam wprost w wannę. - O ****! - krzyknęłam na całą łazienkę i podniosłam się w wodzie widząc moją gębę i włosy całe w zielonej pianie. - HALO? - krzyknęłam znów wściekła do niebieskiej brokatowej słuchaweczki. - To ja gaba wiesz no teges widzisz tą stronę o modzie... - Słuchaj przestań do mnie wydzwaniać bo już sobie nos złamałam o ciebie do cholery!! - krzyknęłam do niej wściekła i wzięłam do ręki ELLE. - Przepraszam...niewiedziałam że będziesz się kąpać... - No i widzisz chyba się nie przekonam jaka ty piękna jesteś bo mi ELLE wpadło do wanny. - zadrwiłam z niej i wyłączyłam ogólnie telefon. Siadłam w końcu spokojnie w wannie i na spokojnie przemyślałam dzisiejszy dzień. Był fajny, nie licząc występu Mateusza w autobusie i odnalezienia noża w szufladzie matki. Zaraz...czy ja dobrze słyszę... KTO NAWIEDZA WŁAŚNIE SARAH? CZY TEN KTOS ZROBI JEJ KRZYWDĘ?? |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 2 (0 użytkownik(ów) i 2 gości) | |
|
|