View Single Post
stare 18.01.2005, 23:35   #3
sonek
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie odcinek 2.

odcinek 2.

Godzina 21:00 Natalia traciła wiare w telefon od pana Henia. Wstała z kanapy i wolnym krokiem dochodziła do kuchni alby coś przekąsić. Nagle rozległ się piskliwy sygnał telefonu. Dziewczyna pobiegła jak tornado do przedpokoju gdzie na małym stoliku stał telefon. Pozdniosła słuchawkę.
- tak .słucham- powiedziała Natalia.
- Dobry wieczór mówi Henryk Nowrot mam przyjemność z Natalią Kowalską?
- Oczywiście, to ja- Natalii zrobiło się gorąco, czekała na TAK wypowiedziane z ust pana Henryka.
- Więc jutro znów się zobaczymy. Jest pani przyjęta.- powiedział głos w słuchawce.
- Ja.. nie wierzę, dzękuję czyli o której mam jutro się zjawić w "Martynce"?
- O 13:00 proszę pani. Pozna pani jutro resztę załogi, która nauczy panią podstawowych czynności.
- Zgoda, będę jutro. Dobranoc.
- Dobranoc.



Natalia ciągle nie dowierzała. Henryk jako jedyny dał pracę Natalii. Szczęśliwa wzięła chłodny prysznic i położyła się spać. Nazajutrz rano po śniadaniu szukała najlepszych ciuchów żeby zrobic na sobie wrażenie. Poprawiła makijaż i zanim się obejrzała było już wpół do pierwszej. Zamknęła dom i udała się w kierunku baru.
Stanęła przed drzwiami, odetchnęła.
-Dzień dobry nowa praco...- powiedziała cicho do siebie.
W środku było mało ludzi. Przy barze siedział szef. Za ladą Natalia dostrzegła swoją przyjaciółkę, gdzieś w pobliżu kręcił się przystojny mężczyzna oraz dziewczyna w białej sukience patrząca na przystojniaka zalotnym spojrzeniem.



- Dzień dobry!- wykrzyknęła Natalia.
- Ooo, jesteś kochana! - zawołała Edyta.
- Henryk kto to do cholery jest?- zapytała panna w białej sukience.
- Nowa pracowniczka, pani Natalia. Natalio, to jest Dorota moja dziewczyna a za razem pracowniczka tegoż to baru. To jest..- nie zdążył nic powiedzieć bo usłyszał głos męzczyzny
- Jestem Marcin. Miło mi cię poznać!
- Hejka, Natalia jestem ,mi też bardzo miło!- uśmiechnęła się.
-" Odczep się od niego! On musi być mój , zgarnę fortuną Henryka a potem osobę Marcina. Marcin musi być mój,pieniądze Henia też!" - pomyślała Dorota , była po uszy zakochana w Marcinie lecz on nie wracał na nią uwagi, była z Henrykiem tylko ze względu na kasę.
- Marcin mógłbyś mi pomóc, soczewka mi wypadła!- wykrzyknęła Dorota.
- Ależ kochanie po co będziesz zajmować Marcina,ja i jej poszukam.- odparł Henryk.
- Ale... O dobra już mam nie musisz mi pomagać- wstała z ziemii i poszła w kierunku stolików(Dorota)

Natalia i Marcin pogrążyli się w rozmowie. Widząc to Dorota poszła do Henryka siedzącego w gabinecie oskarżyć nową o nieróbstwo.
- Henryk! Ona nic nie robi! Gada tylko z Mrcinem , ja musze zmywać ,nalewać ,przecież moje paznokcie... O widzisz już mi sie zadarł!- wykrzyknęła Dorota.
- Ona jest nowa i musi dobrze zapoznać się z towarzystwem! Odpuść sobie!
- Ty zawsze dobra dusza! Nic nie widzisz!- zdenerwowana Dorota wyszła z gabinetu i stanęła za barem .
Minęło kilka godzin a bar wciąż był niezaludniony.Żadnego klienta! Nigdy tak się nie zdarzało.... Na główną salę wszedł Henryk.
- Wiecie co.. zamykamy! i tak nikt już dzisiaj nie przyjdzie...Nie ma sensu zebyście byli tu do północy po nic ,a tak skończyliście 4 godziny wcześniej!
- Spoko no to mykamy! Narka! - krzyknęła Edyta i czuła na sobie głupie spojrzenie Doroty.
Natalia i Edyta wyszły razem z pracy. Kierowały się w uliczkę do domu gdy usłyszały za sobą wołanie:
- Cze... czekajcie!- zobaczyły za sobą zdyszanego Marcina- Tak..tak wogóle to ja do Natalii...
- A, to ja i tak musze iść wiesz Natalia .... eee ide ,a no ide na noc do siostry..jade...ee... do Werony...- powiedziała Edyta- Cześć Marcin!Cześć Natka! PAPA
- Ejjj czekaj!- krzyknęła Natalia ale na marne bo Edyta zniknęła gdzieś za rogiem.
- No.. właśnie ja do ciebie Natalia, pójdziesz ze mną na kolację?- zaproponował Marcin.
- Heh.. No jasne co mi zależy... - uśmiechnęla się Natalia i nagle poczuła jak ręka Marcina obejmuje jej szyję.
- No to idziemy- powedział Marcin.
Natalia była była bardzo zaskoczona postępowaniem Marcina. Znaleźli się w super odlotowej restauracji " Kiwi" gdzie zamówili jakieś jedzenie.



Długo rozmawiali...Zbliżała się 23:00 Marcin zaproponował Natalii odprowadzenie do domu. była zczęśliwa. Marcin odprowadził Natalię pod drzwi i pożegnali się podając sobie rękę. Nata właśnie chciała położyć się do łóżka gdy zadzwonił telefon.
-"Kto to o tej porze? Może Edyta"- pomyślała
Zamarła jej mina....




Sorki ze trochę długie a nie za ciekawe, Następny bedzie lepszy, początki zawsze takie są ,

w NASTĘPNYM ODCINKU:
- Kto dzwonił o tak później porze do Natalii?
- Czy Marcin się zakochał?
- Dlaczego Natalia jest w niebezbieczeństwie?

Sorki ze Dorota ma inne włosy tzn.czarne a nie brazowe tak jak w zapowiedzi ale robilam na nowo rodzinke i pomyliłam sie i sorki ze mają inne ciuchy ! Przypominam ze nie jestem u siebie na kompie i musiałam robic na nowo wszystko! :\
--------------
moja rodzinka


mama- kylie_tata- szukam!
mężuś- Shady
brat= Artusek[
siosrty-??
dzieci- w drodze!
  Odpowiedź z Cytatem