Moje simy mieszkają w akademiku, który sama im wybudowałam. Każdy pokój ma oddzielną łazienkę i jest w nim dużo miejsca na poustawianie, na dole jest biblioteka, siłownia, pokój rekreacyjny ze stołem bilardowym, barem i telewizją, są 2 baseny, jeden na zewnątrz, drugi w piwnicy. Mebelki oczywiście same takie co szybko zaspokajają potrzeby. Na zwenątrz duży ogród z grillem, wanną i ławeczkami pod drzewami. I dookoła masa znajomych, nie trzeba samemu gotować, zawsze można kogoś poprosić o napisane pracy domowej albo semestralnej, posprzątanie. moim simom jest tam bardzo dobrze, bo praktycznie nic nie robią tylko się bawią i chodzą na wykłady