Gdy by nie to 4

Pewnego dnia Marta zaczęła czuć się źle i prawie zemdlała. Darek zawiózł ją do szpitala. Okazało się ,że Marta jest w ciąży.
-Och boże Martusiu.- Wszedł zachwycony Darek.
-Będziemy mieli dzisiusia. – powiedziała zadowolona Marta.
-Zabieram cię do domu. –Powiedział stanowczo Darek.
Tydzień po Marta nie mieściła się w żadne rzeczy jakie miała w szafie!

Następnego dnia ktoś zadzwonił.
-Ja odbiorę . –Krzyknął Darek.
-Dobra.
-Halo. Kto mówi?- Zapytał Darek
-Dzień dobry. Tu sąd w Binkowie. My w sprawie rozwodu waszych rodziców. Zjawcie się wszyscy jutro w sądzie. – Powiedział ktoś z drugiej strony.
-Tak oczywiście przyjdziemy. – oznajmił Darek.
Nagle ktoś odłożył słuchawkę
-Kto to?- Zapytała zaciekawiona Marta.
-Sąd ! – Krzyknął zasmucony Darek.
-Będę musiał mówić na swoją matkę. Ty nie możesz bo jesteś w ciąży. – powiedział zasmucony chłopak.

Arek ze świadkami i adwokatem weszli na sale i usiedli. (ta w czarnym koło Arka to adwokat Arka Kasia , ta z tyłu to Zosia , 3 świadek).

Karolina też była już w sądzie. (Ten murzyn to adwokat Adam a ten z tyłu to jej świadek.)

Nagle na sale weszła Pani sędzia Ania. Wszyscy się przestraszyli.
-Proszę o świadka ze strony męża. – Powiedziała Stanowczo grubym głosem Pani Sędzia.
-Natalia idź! –Powiedział cichym głosem Arek.
-Dobra... – Natalia była przestraszona , bo nie chciała iść pierwsza jako świadek lecz niestety musi.

-Jaka była twoja matka? – Zaczął Starszy adwokat Pani Karoliny.
-Okropna! Liczyła się dla nie tylko forsa! Nie raz widziałam jak Damianowi , mi i Darkowi robiła wykłady bo zakochujemy się! Ona nie kochała nikogo! Jej chodzi tylko o kasę! Teraz też jej pewnie o to chodzi! – Po tym co powiedziała Natalia zaczęła płakać.
-Proszę kontynuować. –Powiedziała Pani sędzia.