View Single Post
stare 02.04.2005, 15:49   #57
Nesy
 
Avatar Nesy
 
Zarejestrowany: 01.09.2003
Skąd: Jaworzno
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 244
Reputacja: 10
Grin Odcinek III.

,,Przyjaźń czy Miłość”

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

Odcinek III. – Wspomnienie i walka.


Ashley stała przed drzwiami do pokoju Arnolda.
Znów cała się trzęsła i nie wiedziała, co ma zrobić.
Ponownie ukazywały jej się dziwne, zaćmione jakby we mgle obrazy, twarze i miejsca...
Nagle klamka przekręciła się i drzwi zaskrzypiały przeraźliwie.
Dziewczynę ogarnęła panika. Cofnęła się o krok i wpatrywała w uchylające
się powoli „wrota”.
Tak się bała, że nie mogła krzyczeć ani uciekać.
Nogi miała jak z waty a serce biło jej tak szybko jak nigdy dotąd.
Drzwi coraz bardziej i szybciej się otwierały.
Ponownie chciała biec, ale na to było już za późno...
Arnold ukazał się w wejściu.
Pooglądał chwilę korytarz, po czym jego wzrok spoczął na przerażonej Ashley.


-Ooo... Kogo ja widzę. Czy to nie, Ashley Steef?!
-Daruj sobie! – Odpowiedziała z ironią.
-No jak nie przywitasz „dobrego znajomego”?
-Owszem przywitam!...

Chłopak zamknął oczy i wydął usta. Stał chwilę bez ruchu czekając na pocałunek.
Czekał i czekał, ale po pewnym czasie znudzony oczekiwaniem podniósł powieki i spojrzał na Ashley.

-No, co jest?
-Ha... Tyś się całusa spodziewał?!
-A niby, czego? Może tego, co dwa lata temu?... Och pamiętam...
-Zamknij się!!! – Wykrzyczała ze złością. – Ja cię zaraz przywitam!

Dziewczyna uniosła rękę i zamachnęła się z całej siły.
Już kiedyś chciała to zrobić,
lecz nie znalazła w sobie dość odwagi,
ale teraz to olbrzymi gniew a nie odwaga dodały jej sił...
Uderzyła chłopaka w twarz najmocniej jak mogła.
Zrobiłaby to po raz drugi, ale Arnold się odsunął.


-No, co ty kotku?... – Powiedział chłopak masując sobie policzek.
-Ja ci dam „kotku”!!! – Wykrzyczała dziewczyna i ponownie podniosła rękę.
-Ej weź przestań!
Ani mi się śni!!! A czy TY przestałeś?! Czy TY przestałeś jak ja cię prosiłam?!!!
-A... Więc o to chodzi... – Powiedział Arnold uśmiechając się szatańsko.
A niby, o co?!!! Co ty sobie w ogóle myślisz?!!!

Ashley znów uniosła rękę zamachnęła się i...
Po chwili chłopak masował sobie drugi policzek.

-Pożałujesz tego!!!
-Już żałuję! Żałuję tego, że cię poznałam!!!
-No to zaraz żałować będziesz czegoś jeszcze!

Arnold rzucił się na dziewczynę i chwycił ją za rękę.


-Aaaa... Na pomoc! Ratunku! – Krzyczała na cały głos. – Niech mi ktoś pomoże!!!
-Zamknij się!!!

Chłopak zatkał ręką usta Ashley, aby nikt nie usłyszał jej wołania.
Ale było już na to za późno. Z pokoju obok wyszedł ,,przystojniak”, którego dziewczyna widziała na zdjęciu.
Rozglądał się chwile po korytarzu aż ujrzał Arnolda i Ashley.
Długo nie myślał, co się dzieje tylko skoczył na pomoc.
Chłopcy zaczęli okładać się pięściami.
Przestraszona i zapłakana dziewczyna siedziała obok
na ziemi i przyglądała się bójce.
Wkrótce wokół walczących zebrała się grupka gapiów.
Wszyscy z zaciekawieniem patrzyli na chłopców.
Walka trwałaby zapewne dłużej gdyż obaj byli sobie równi, ale nadeszła kucharka i rozdzieliła walczących.


Arnold miał podbite oko, rozcięte czoło a z nosa ciekła mu krew.
Nieco lepiej wyglądał jego przeciwnik gdyż miał tylko rozciętą brew i nos.

Po skończonej bitwie Ashley natychmiast podbiegła do swego wybawcy i uścisnęła go przyjaźnie.


-Och dziękuję. – Mówiła przez łzy. – Gdyby nie ty to...
-Nie ma sprawy. Auć...
-Co ci jest?
-Nic. Tylko ten rozcięty nos...
-To moja wina. Przepraszam!
-Przestań. Gdybym nie usłyszał twojego krzyku...
-Wiem! Wynagrodzę ci to! Choć do mojego pokoju.
Wzięłam z domu wodę utlenioną, bandaże i kilka plastrów.
Zajmę się twoja raną. Trochę się na tym znam,
bo mój ojciec jest lekarzem. Co ty na to?
-Jeśli nie sprawi ci to żadnego kłopotu...
-Nie... Skądże!
-No to dobrze.

Ashley poczuła, że się rumieni...
Czy to Przyjaźń czy może Miłość?...

--------------------------------------------------------------------------------------------------------

1.Co się stanie z Arnoldem?
2.Czy Ashley i jej wybawiciel „zaprzyjaźnią się”?
3.Jak właściwie ma na imię ,,przystojniak” z pokoju obok?

Dowiecie się tego już w następnych odcinkach.
Zapraszam serdecznie do czytania.


Proszę o komentarze.
Nesy jest offline   Odpowiedź z Cytatem