Odcinek 7 "Piękna Noc"
- Och Kasia! Jak ja się cieszę ,że w końcu coś normalnego założę. - Mówiła podekscytowana Julia otwierając szafę.
- Ja też się dziś przebiorę w jakieś inne ubranko. To już jest brudne. - Mówiła uśmiechnięta koleżanka.
- Och .. jak ja pięknie wyglądam! - Mówiła dotykając nowe rzeczy.
- No .. a ten materiał mmmmmm...... taki cienki i miękki. - Mówiły dziewczyny ciesząc się nowym kompletem Julki.
- Będziesz miała w co się ubrać na randkę. - Chichotała Kasia.
- Przestań! - Wybuchły śmiechem obydwie.
Godzinę później Bartek , Kasia i Julia poszli do salonu.
- Kaśka.. wiesz ,że Julia jest w ciąży? - Powiedział szczęśliwy Bartek.
- Co?! Julka nic mi nie powiedziałaś! - Mówiła koleżanka przytulając Julie.
- Ech.. no nie było czasu. - Broniła się Julia chichocząc.
- Od kiedy to wiesz? I który to miesiąc? - Zapytała dociekliwa Kasia.
- Wiem to od wczoraj. W ciąże zaszłam tydzień temu po pierwszym naszym no wiesz ... - Zawstydziła się Kobieta.
- A to jednak dobrze wiedziałam. - Mówiła Kasia i zaczęła się śmiać.
Bartek wziął na kolana Julie i zaczął ją namiętnie całować.
- aaaa ... to potwierdza moje fakty. - Mówiła Kasia.
Nie usłyszała odp. bo zakochani zajmowali się w tym czasie czymś innym.
- Ejj Julia tu Kasia. - Śmiała się Koleżanka.
- och sorry myślałam ,że poszłaś.
- Taaa najlepiej żebym poszła ...-- Powiedziała Kasia i uśmiechnęła się.
- Nie... myślałam ,że poszłaś więc dlatego doszło do tego co widziałaś. - Mówiła Julia i się zarumieniła.
- Aż się zarumieniłaś! - Krzyknęła śmiejąc się Kasia.
- Czy to jest takie śmieszne? - Zapytała Julia.
- No nie ale chce mi się śmiać. - Powiedziała Kasia i dalej się śmiała.
Bartek powiedział coś na ucho Julii. Nagle wstali.
- My wychodzimy na dwór. Jest taka ładna noc. - Powiedziała Julia kierując się w stronę drzwi.
- Ta ... Kasia nie chcę wyjść to sami pójdziecie. - Mówiła uśmiechnięta Kasia lecz nie usłyszała odp. bo nikogo nie było w pokoju.
Zakochani poszli nad rzeczkę i patrzyli jak płynie. Nagle ciszę przerwała Julia:
- Wiesz... Dopiero teraz doznałam prawdziwego szczęścia. - Powiedziała i uroniła łezkę.
- Ja nigdy nie miałem partnerki. Teraz wiem ,że to ty ... - Powiedział wstając z leżaka. Podszedł do Julii i chwycił ją za rękę.
Zaprowadził ją do trzech huśtawek. Usiedli na nich i zaczęli się huśtać.
- Tutaj wszystko się zaczęło. - Mówiła Julia.
- No... jak cię pocałowałem a ty uciekłaś. - Powiedział Bartek i kochankowie zaczęli się śmiać.
- No tak ale mówiłam Ci dlaczego tak było... - Broniła się Julka.
- Dobra. Wiem tylko wspominam tak jak ty. - Gdy to powiedział zatrzymał swoją huśtawkę.
Podszedł do huśtawki Julii i również ją zatrzymał.
Ukochana z niej zeszła.
Bartek chwycił ją za rękę i zaczął całować......
Koniec odcinka 7