Kiedy wracałam do akademiku zamyślona i zdziwiona zachowaniem Mira , przed moimi nogami przebiegł czarny kocur !!!
Zabije – pomruczałam pod nosem .
Cofnęłam się trzy kroki wstecz i splułam przez prawe ramie , jednak pech dal znak oplułam moją psorke !!!
-Oj przepraszam panią !!!
-Jak chodzisz dziecko !!! Teraz będziesz szorować tą tą …
Godzine po zdarzeniu zadzwonił telefon .
-Słucham ?
-Agnieszka !!?? Ja nie po to ci place za studia żebyś na pierwszym wykładzie dostała dwie oceny niedostateczne .
-Co!!??
-Nie mów nic do mnie ! . Podobno nosisz makijaż a wogule się nie uczysz!
-Zabraniasz mi nosić makijaż !!?? … OJCZE !!!.
I odłożyłam słuchawkę .
Mój tata zawsze taki był … Wymagał i wymagał a potem się darł że nic nie umiem … Nawet gdybym dostała nagrode nobla spytał by mnie „Czemu tylko jedna „
A żeby tak zdechnoł …
Nastała noc , wogóle nie mogłam zasnąć nagle w moich uszach rozległo się stukanie . Do pokoju wszedł zdenerwowana mama .
-Mamo co się stało .
-Twój tata miał wypadek .
Moje oczy stały się czerwone i podkrążone . Ten surowy , podły i niemiły człowiek leży połamany w szpitalu . Nagle jakby ktoś mi wbił szpilke w serce , i mnie w głowie dręczyło pytanie „ Mam się cieszyć czy płakać” .Nagle po mojej rozweselonej twarzy spłynęła czarna wielka łza .. Za nią następna i następna.
-Jedziemy do szpitala – postanowiłam .
-Przez cała drogę zadawał sobie płaczące pytanie „Dlaczego”.
Wysiadłam energicznym krokiem z auta pytając mame „Który pokuj” a w odpowiedzi usłyszlam „34”
Tato !!! Tatusiu kochany . Przepraszam że taka byłam , kocham cię !!! .