Temat: Drzwi do lasu
View Single Post
stare 18.09.2005, 12:05   #40
Terierek
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

W przedpokoju zrobiło się zimno,nocny wiatr ugasił świece.
W ciemnosci dał sie słyszeć głos świszczacy i basowy:
Ostrzegałem cie ale ty nie chciałaś słuchać. Teraz przeleję na ciebie cały swój ból, cała swoją rozpacz!
Z mroku wyłoniła sie para krwistoczerwonych oczu.

-Będziesz taka jak ja będziesz czuć to co ja i cierpieć jak ja. Powiedział wuj.
Jego oczy zaczeły migotać
-Będziesz bezwzględna i zła,nie będziesz ani martwa ani żywa!
Inne istoty będą twoim pokarmem a krew splami twe wargi.
W tym momencie poczułam ból w okolicy szyi, para błyszczących kłów wtopiła sie w nią jak w masło.

Odczułam jak cała energia życiowa uchodzi ze mnie jak z przekłutego balonika, przez dwa krwawiace otwory.W końcu cała energia wyszła przez przedziurawioną zyłe tentniczą a ciało opadło na ziemie ,bezwładne niczym szmaciana lalaka.
Moje zęby wydłużyły sie a oczy zapłoneły rubinową czerwienia.Skóra stała sie biała i zimna niczym lód.W koncu stałam sie Wampirem.Po kilku miesiacach uraza i ból odczuwany w stosunku do wuja minęły.Zaczęłam cieszyć sie swoim wampiryzmem.
Brałam udział w balach i bankietach.Jeden z nich odkrył prawde o zamknietych drzwiach.Wracałam właśnie z jednego balu ,w głowie szumiała mi "Krwawa Mary" wypełniajac ja śpiewem i muzyką.Ciało zataczało się na wszystkie strony nieporadnie usiłujac iść prosto.W pewnym momencie usłyszałam zgrzyt,przystanełam i rozejrzałam się lecz niczego nie dostrzegłam.Ruszyłam dalej popijajac krew z kieliszka. Nie zwróciłam uwagę na wystający róg dywanu i upadłam na podłoge.

Kieliszek krwi wyleciał do góry tłukąc się na drzwiach.Krew spłyneła po Rzeźbionych literach skapując na podłogę.
Nagle litery zaczeły migotać bielą, zamek zgrzytna i drzwi uchyliły się. Ze środka buchneła światłość tak mocna że upadłam na plecy wijąc się z bólu.Straciłam przytomność.Ocknęłam się w jakimś lesie,noc jeszcze spowijała puszczę a sowy cicho pochukiwały.Głowa strasznie mnie bolała,podniosłam się przypominając sobie minione wydarzenia.

Wdychnełam głęboko chłodne powietrze.Nagle dojrzałam drogę szybko nia ruszyłam musiałam dotrzeć do jakiegos domostwa nim wstanie słońce..
  Odpowiedź z Cytatem