Świat według dziewczyny odc.4

No i przyjechałyśmy.

Wow ta facetka ma naprawdę piękny ogród.

Gdy przyszłyśmy, wszyscy siedzieli przy stole i rozmawiali. Ale ich tu mało, myślałam, że to będzie większa impreza.

Właścicielka domu chciała mnie poznać. Bardzo miła osoba. Zaproponowała abym coś zaśpiewała na scenie - czemu by nie.

Ludziom się podobało jak śpiewam. Nawet nie wiedziałam, że tak potrafie śpiewać. W trakcie śpiewania zobaczyłam jakiegos chłopaka który bił brawa. Trochę się zawstydziłam.

Jestem z ciebie dumna - powiedziałą Natalia.

- To jest Damian - oznajmiła.
- Świetnie śpiewasz - odparł Damian.
- Dzięki.
- Idźcie na dwór, pobawcie się w coś - powiedziałą właścicielka wraz z ciocią.


Popływaliśmy trochę w basenie. I w fontannie.

Też biegaliśmy. Przy tym deptaliśmy kwiaty w ogrodzie.

Gdy dokuczał głód zjedliśmy coś.

Było też jacuzzi.

Już o 16:30 byliśmy wyczerpani. Ciocia oznajmiła, że zostajemy tu na kilka dni, gdyż nalegała na to matka Dmiana (właścicielka domu).

Damian zaczął mnie oprowadzać po pokoju.

Fajnie ma w pokoju.
- Aaaaa ale jestem zmęczona - odparłam.

- Nie ma problemu- odpowiedział Damian.
- A tu jest jedno dwuosobowe łóżko - powiedziałam.
- Możemy spać razem.
- Razem? - wachałam się.

- A to co to za łózko? Moge tu spać? - zapytałam.
- Tu jest nie wygodnie. Nie chcesz spać na tamtym?
- Ok wszystko załatwione - odparłam i położyłam się.
Damian nie wiedział o co chodzi. I poszedł spać do swojego łóżka.

W nocy Damian nalegał abym spała na tamtym łóżku.
- Pójdę spć na tamtym, ale śpij tu. Nie zasługujesz spać na tamtym - powiedział.
- Jest tam mi wygodnie. Nie potrzebuję spać na innym łóżku. Nie jestem jakąś wybredną księżniczką - odpowiedziałąm i poszłam spać dalej.

Rano Damian cały czas patrzył się na mnie.
- Ciociu, czy ja jestem brudna, że on cały czas się na mnie gapi? - szepnęłam.
- On napewno z tego powodu nie wpatruję się w ciebie. Widać, że się w tobie zakochał.
- Miłość, ehm :/ - odparłam.
Ja nie jestem tym typem dziewczyny, co zakochuje się na ładne oczy.

Po śniadaniu poszłam się myć.

Wtedy przyszedł do mnie Damian.
- Wiesz chciałbym ci coś powiedziać. Ja cię kocham - powiedział.
- Wiesz powiem ci coś. Nie łudź się, nie odpowiem ci "ja ciebie też kocham" bo daj spokój ja nie jestem typem dziewczyny, która sie zakochuje na "ładne oczy". Abym ja darzyła cię uczuciem musisz mieć coś więcej niż ładny wygląd. - powidziałam mu i wyszłam z łazienki.

Nie miałam co robić więc trochę sobie potańczyłam. Nagle zjawił się damian.
- Ładnie tańczysz - odparł.
- Komplemeny nie robią na mnie wrażenia - powiedziałam.

- Dziś będzie ładny słoneczny dzień - powiedziała prezenterka w telewizji. Przypadkowo Damian to słyszał...

- Może pójdziemy na plażę - zaproponował Damian.
- Czemu by nie. Dawno nie byłam na plaży.

Ustałam niechcący pod jemiołą aby przyjżeć się scenie.
- Zobacz stoimy pod jemiołą - powiedział Damian i chciał mnie pocałować.
- Przestań romeo. Twoje chwyty są stare - burknęłam i poszłam do taksówki.