Odp: Masz pytanie ? Zadaj je tu !
Yyy... u mnie jest coś takiego, że dozorca/dozorczyni zaprasza i mówi, że będzie miło jak wpadnę, bo znajomi też będą, ale to nie prywatka tylko spotkanie, na które nikt nie przychodzi tylko dozorca kładzie pizzę na ziemi i tyle.
|