I obiecany komentarz Liv ;]
Może najpierw to:
"Uroczyście nalały do kieliszków białego wina, które wdzięcznie w nich połyskiwało, po czym
jednym ruchem wypiły całą zawartość."
Za jednym zamachem. Oprócz tego przyuważyłam parę ortów (!).
Tia, Emma wraca do normalności

A Ian zaczyna się zgrywać :/ Ale chyba nie uda mu się jej poderwać?

(mam taką nadzieję) Fajnie, że wobec niego zachowała się tak a nie inaczej ;] Nawet po śmierci wierna mężowi!

A może ta niechęć do niego serio była aż na tyle silna?
Odcinek fajny. Mimo długości, "machnęłam" go za jednym razem

Ale teraz niech będzie krótszy, OK?
10/10- od tego odcinka myślę, że się nie zmieni