Znacznie lepsza jakość zdjęć i lepsza fabuła

Pozwól, ze poprawię troszkę błędów:
Cytat:
Napisał Damek
-Dziękuję kochani, byliście świetni!- Krzyknęła Hannah, spoglądając z radością na skandujący(@up: co robiący?) tłum fanów.
|
Cytat:
Napisał Damek
-A co z tego będę miał, jak sobie pójdę?- kobieta nie miała zamiaru opuścić szybu.
-Dam ci mój szal, chcesz?- Miley pokazała mu długi kawałek miękkiego płótna (Od Nysi: od kiedy szale są z płótna!?).
|
Cytat:
Napisał Damek
Gdy nastało popołudnie Miley wraz z rodziną wybrała się na poszukiwanie ochroniarza. Spośród wielu dziewczyna wybrała pewną staruszkę z torebką.
-Miley, pewna jesteś?- Zapytał się (nie można pytać się... Jak chcesz pytać siebie?) Robby.
-Przecież ona nie da rady nawet psu- Wtrącił się Jackson.
Po czym staruszka wyciągnęła z torebki druty i zaczęła go kłóć, a na sam koniec zbiła go torebką. To dało Miley dużo do myślenia.
-Tak, biorę!- Powiedziała szczęśliwa dziewczyna.
-Dobrze, też się zgadzam- Odpowiedział ojciec.
|
Za dużo powtarzasz słowo Miley... Możesz to przecież zastąpić no nie wiem: dziewczyną, nastolatką. Np. Robby może zwracać się do niej córko, córeczko, a Jackson siostro, siostrzyczko...
Czekam na następny odcinek... Mam nadzieję, że nie macie mi za złe, że poprawiam wam błędy, ale tak to jakoś wychodzi...
6/10
Pozdrawiam N.