|
|
#1 |
|
Guest
Postów: n/a
|
To pytanie nie pasowało mi do żadnego innego działu, więc wpisuje się tutaj.
Chodzi o złodzei. Chcąc się oderwać od monotonii Miłowa, Dziwnowa i Werony zrobilam własne osiedle. Ma promenadę, uczelnie i przedmieścia, mieszka tam około stu rodzin. I ani jedna nie nie była świadkiem napadu złodzieja. Dlaczego? |
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|