| 
			
			 | 
		#511 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 23.08.2010 
				Skąd: 비아우이스토크 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 147
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nightfall - coś tam się połapałam, aż tak źle nie jest...  
		
		
		
		
		
		
		
	Daję ciąg dalszy losów mojej rodzinki... (Rathev) A więc...: Po tygodniowych rozmyślaniach Trevor i Donau wynajęli miejsce, zaprosili gości i zaczęli szykować się do ceremonii, innym słowem zachciało im się brać ślub... Na początku zjedli śniadanie przygotowane przez Donau: ![]() Później robili masę innych rzeczy, których zdjęć nie posiadam..., więc przejdę do szczegółów.! Na przyjęcie, które urządzili nad jeziorem w malej altance, (pierwsze osoby z klanu, trzeba urządzić huczne wesele) przyszło sporo osób. Donau była wystraszona i bala się że coś źle powie,, ale Trevor podtrzymywał ją na duchu i gdy przyszła upragniona chwila, wyszła i...: ![]() ... zaczął się ślub. Było wymienienie obrączek i namiętny pocałunek: ![]() ![]() Po przyjęciu była krótka i miła dla pary młodej noc poślubna...: ![]() ![]() Donau była szczęśliwa, ponieważ w końcu nie zakończyło się tylko na pocałunkach: ![]() Tak jak mówiłam noc poślubna była dosyć szybka i krótka, ponieważ na następny dzień Trevor musiał iść do pracy... - wredny szef, nie da wolnego dnia po weselu...   Pan młody w garniturze:![]() Kiedy Donau obrobiła swój mini-ogródek postanowiła oglądać telewizję, a że od kilku godzin miała mdłości, zaczęła się delikatnie głodzić. Po paru godzinach oglądania kanału "Masz ogród?", zadzwoniła do koleżanki i zaprosiła ją do klubu "Czerwone spotkanie".: ![]() W kubie głównie tańczyły: ![]() ![]() I w pewnej chwili, Donau popędziła do toalety...: ![]() (Sorki za osobę obok, inaczej nie dało się zrobić zdjęcia!) Po wizycie w WC, postawiła wrócić do domu. W czasie powrotu, rozmyślała, co jej jest.. Wykluczyła wymioty z powodu jedzenie - bo nic nie jadła od paru godzin, również z powodu choroby - bo żadnej epidemii grypy nie ma. Wpadł jej ostatni pomysł, gdy wysiadała: Jest w ciąży, pobiegła szybko do swojej toalety, po test ciążowy, wynik był pozytywne. Donau w ciąży: ![]() Chwilka spokoju i ponowna wycieczka do toalety: ![]() (sorki za ściany.. bardzo mała toaleta) Gdy tylko Trevor wrócił do domu, Donau postanowiła mu powiedzieć dobrą nowinę: ![]() Przyjął to dosyć pozytywnie: ![]() ![]() Później zadomowił się na komputerze i zaczął szukać większego i dosyć taniego domu... znalazł idealny... przynajmniej zdaniem Donau: ![]() Aktualnie to wszystko.. C.D.N.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
|             
            
            
             | 
        
            
    
| 
			
			 | 
		#512 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 16.02.2011 
				Skąd: Z Fantazjolandii 
				Wiek: 36 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,062
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Jako, ze moje rodzinki wcielo T.T...stworzylam nowa rodzine z nowa historia. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			Do miasta Sunset przybywa mloda dziewczyna, swiezo po studiach - Maria Kopec. Nie ma zbyt wiele pieniedzy dlatego za namowa swojej prababki wynajmuje razem z innym wspollokatorem - Andrzejem Niven - sredniej wielkosci domek. Wspolna kapeil w jaccuzi Marii i Andrzeja. ![]() Andrzej chcac dostac sie do wojska juz teraz trenuje przed wzieciem udzialu w egzaminie sprawnosciowym. ![]() ![]() Pierwszy ugotowany przez Marie posilek - gofry ![]() ![]() A takze pierwszy wspolny posilek wspollokatorow. ![]() Maria musi sie niec na bacznosci ;D Kiedy Andrzej chcial posprzatac dom z brudnych ubrac wlazl przez przypadek do lazienki, gdzie kapala sie Maria - ale byla zla ^^" ![]() Andrzej karmi swoje rybki, ktore wylowil z dziecinstwa. ![]() Wspolna bitwa na poduszki - Andrzej zawsze przegrywa z Maria. ![]() ![]() Wypad do parku - Maria kupuje od dziewczynki ciasteczko czekoladowe. <dobre bylo  >![]() Swietna zabawa na slizgawce - cali mokrzy, ale radosni ^^ ![]() Kiedy Andrzej myje zeby lekko usypiajac z rana... ![]() Maria robi te nieszczesne pranie ![]() ![]() Andrzej nie chcac nakladac na Marii zbyt wiele obowiazkow, pomaga jej w codziennych czynnosciach <przed jej przyjazdem wyczyscil dom na blysk, bo mial chlew xD> ![]() Wieczorem udali sie do pobliskiego klubu, chcac sie troche rozerwac - puszczanie baniek ![]() ![]() A tutaj potancowka ![]() ![]() Maria nie mogla sobie odmowic drinka, jak na studentke przystalo xD ![]() Po jakims czasie Andrzej wreczyl Marii kwiaty dziekujac jej za zajmowanie sie domem ....majac tez pretekst by sie z nia umowic na randke ![]() ![]() W parku spedzaja wspolnie czas, podczas randki, hustajac sie na hustawkach... ![]() ..nawet tam Andrzej wreczyl jej kwiaty, ktore baaardzo lubila... ![]() ...pozniej zas wybrali sie na kolacje do pobliskiej restauracji. ![]() Na koniec pojechali obydwoje do domu. ![]() Andrzej w sekrecie zrobil sobie tatuaz w ksztalcie serca...ciekawe co to oznacza ![]()  
		Ostatnio edytowane przez eyvee : 31.05.2011 - 11:29  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#513 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 29.11.2005 
				Skąd: Chełm 
				Wiek: 31 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,140
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Tak oglądam i oglądam te wasze rodziny, zachwycam się każdą z nich, więc teraz kiedy mam w posiadaniu Pokolenia też opublikują życie swojej nowej rodziny, mam nadzieje, że mimo tego, że moje simy nie są takie ładne jak wasze to jednak i moją historię będziecie śledzić  
		
		
		
		
		
		
			![]() Przedstawiam wam Olivię i Jack'a Smith. Jack pochodzi z "lekarskiej" rodziny, sam też poszedł w te ślady, z takim nazwiskiem nie ciężko mu wspinać się po szczeblach kariery medycznej. Niestety, jego rodzice byli przeciwni małżeństwu z Olivią, która wychowała się w domu dziecka na buntowniczą nastolatkę. Jednak kiedy dorosła uspokoiła się i szaleńczo zakochana w Jack'u, wyszła za niego za mąż. Zamieszkali w przytulnym domku na obrzeżach miasta. Mąż lubi zaskakiwać swoją ukochaną kwiatami ![]() ![]() Olivia jest bezrobotna, bez wykształcenia, ale nie przeszkadza to jej mężowi. Zajmuje się domem i rozwija swoją pasję - sport. Kiedy tylko ma chwilę ćwiczy, biega, chodzi na siłownię. ![]() Jack musiał jak prawdziwy mężczyzna nauczyć się czynności typu naprawa toalety czy kranu, a to wcale nie jest takie łatwe! ![]() Olivia jest dobrą żoną, przygotowuje obiad dla spracowanego męża ![]() ![]() Zawsze znajdują czas dla siebie. ![]() Nagle nastał piękny dzień, kiedy Olivia oznajmiła, że jest w ciąży! Byli bardzo szczęśliwi. ![]() Rano Jakc przygotowując się do pracy odbywa poranną toaletę... ![]() ...a następnie schodzi na dół, aby zjeść śniadanie wspólnie z Olivią. ![]() I nastał dzień porodu! (akurat w momencie kiedy chciałam ich wysłać do restauracji, jeszcze nie zdązyli wejść i Olivia zaczęła rodzić xd) Urodził się im syn- Oliver ![]() ![]() To by było narazie na tyle ![]() EDIT: Tutaj mamy Oliviera już starszego na spacerku z mamą i w trakcie śniadania: ![]() ![]() A tu rodzice podczas snu maluszka postanowili spędzić trochę czasu razem w ogródku ![]()  
		
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Looks like a girl, but she's a flame. 
			So bright, she can burn your eyes... Better look the other way. Ostatnio edytowane przez Meggie : 31.05.2011 - 21:09  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#514 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 23.08.2010 
				Skąd: 비아우이스토크 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 147
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Coś patrze, produkcja historii się wstrzymała.. codziennie tutaj wchodzę i zawsze coś jest, a uwierzcie ok. co 1h wchodzę, a dzisiaj... Nic. Od rana zaglądam i żadnej nowej/dalszej historii rodzin nie ma... mam nadzieje że to tak tylko dzisiaj, (bo dzień dziecka). A ja daje dalsze losy, mojej rodziny: Rathev. 
		
		
		
		
		
		
		
		
			Donau regularnie chodzi do ginekologa, a w wolnych chwilach przesiaduje w publicznej bibliotece, sama z książkami i innymi simami tylko że na czacie... Biblioteka do godziny 12 jest pusta. Donau czatuje z przyjaciółką i czyta książkę o ciąży: ![]() ![]() Jako że Donau ma ogródek, a w nim spryskiwacz, bardzo często gdy jej nudno, bawi się nim. Zabawa była wspaniała, a w drodze do łazienki, Trevor zaczepił swoją żonę, aby po pracy przywitać się z swoim "coś-em". Trevor mówi do brzucha: ![]() Ciężarne kobiety mają zachcianki... Donau bardzo często jada... tutaj robi sobie spaghetti: ![]() Donau po swojej ulubionej zabawie ze spryskiwaczem... ... zaczęła rodzić. Na szczęście Trevor był w pracy,, nie panikował, jak większość młodych ojców: ![]() Młoda mama, popędziła do szpitala. Gdzie urodziła swoje pierwsze dziecko. Tutaj już powrót: ![]() Oto mała Marselinka: ![]() Dzień po narodzinach Merseliny, Donau zmieniła swój wiek na dorosły. Urodzinki były ciche wśród domowników. Już w nowym domu: ![]() No i nadeszły dni zwykłe, tylko że z nowym członkiem rodziny. Donau robi pranie: ![]() Minęło dni.. i Marselina również miała swoje urodziny: ![]() Oto jak wygląda, dziewczynka po zmianie garderoby i fryzury: ![]() Jak na razie to wszystko.. C.D.N! Liczę na wpisy innych osób! Ostatnio edytowane przez Ceasaries : 01.06.2011 - 12:58  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#515 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja jak mi się aktualka ściągnie i wszystko będzie ok, to też coś wstawię z mojej aktualnej rozgrywki. Miejmy nadzieję, że nic się nie rozwali. 
		
		
		
		
		
		
		
	Co do fot - macie interesujące rodziny i ich historie, miło poczytać  
		 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#516 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 29.11.2005 
				Skąd: Chełm 
				Wiek: 31 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,140
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Olivia uczy synka chodzić. 
		
		
		
		
		
		
			![]() ![]() Tatuś nie jest gorszy, bawi się w Oliverem w "zaatakuj pazurem". ![]() Sobotni wypad do parku ![]() ![]() Olivia starała się wrócić do formy po ciąży. ![]() A Jack stara się wygrać pojedynek szachowy (niestety przegrał ;/) ![]() Podczas gdy maluszek się bawi... ![]() ...w drugim pokoju rodzice też się bawią! ;D  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Looks like a girl, but she's a flame. 
			So bright, she can burn your eyes... Better look the other way.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#517 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 16.02.2011 
				Skąd: Z Fantazjolandii 
				Wiek: 36 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,062
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ok, to troche zdjec ja dodam z mojej rodzinki  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Andrzej stara sie naprawic zepsuta pralke ![]() ![]() Czas na masaz - Chlopak lubi sie przychlebiac Marii ^^ ![]() No i wkoncu! Pierwszy pocalunek na ktory sie odwazyl Andrzej <nawet nie wie jak Maria dlugo na to czekala  >![]() Andrzej nie chcac czekac zaproponowal wspolne chodzenie i tak zostali para.< ale wczas O.o> ![]() Wspolne ogladanie gwiazd podczas randki. ![]() Elegancka kolacja we dwoje w restauracji w miescie. ![]() Na romantycznej randce nie moze zabraknac bukietu roz    (ach jak ja bym tak chciala, zeby moje randki tak wygladaly :"< ...)![]() No i czas spac...przytuleni do siebie spia jak zakochane aniolki ![]() ![]() Krotko po "pierwszym" pocalunku Andrej zaprosil poznym wieczorem Marie nad ocean...i oswiadczyl sie jej ![]() ![]() Nie mogac juz wytrzymac po oswiadczynach zaglebili sie w sypialni figlujac przez pol nocy ^^"  
		 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#518 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 22.07.2008 
				Skąd: Warszawa 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 960
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No to ja przedstawie wam moją nową rodzinę Kostka. 
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	Joasia i Remigiusz Kostka, to młode kochające sie małżeństwo. On pracuje w wojsku a ona zajmuje sie domem i spędza czas z przyjaciółkami które bardzo ceni. Małżeństwo znało się od czasów liceum i kiedy wzięli ślub i zamieszkali we wspólnym domu nie zapominali o romantycznych randkach. W ich związku nie brakowało ani czułości ani dobrej zabawy we dwoje   ![]() ![]() Jakże wiele zaskoczenie nastąpiło gdy Joasia obwieściła Remkowi iż jest w ciąży. Remek bardzo się ucieszył, a Joasia bardzo pragnęła mieć dzieciątko . Zawsze marzyła o małej córeczce Jzabelce. ![]() Mąż bardzo wspierał swoją ukochaną kobietę podczas okresu ciąży. ![]() Jakież było zdziwienie gdy zamiast jednej małej Izy urodziły się trzy dziewczynki. Rodzice bardzo ucieszyli sie z tak licznego potomstwa( i ja również to pierwszy raz w simsach trojaki). Joasia musiała oczywiście udokumentować i uwiecznić małe ślicznotki ; Marcelinkę, Konstancję, i jakże upragnioną Izulkę. Mama dobrze opiekowała się dziewczynkami , cżesto sie z nimi bawiła i wychodziła na spacerki. Szczególnie Marcelinka uwielbiała te długie nocne spacery, po których spała jak susełek ![]() ![]() ![]() ![]() Niedługo potem dziewczynki podrosły i stały się małymi pataszonkami, takie anioły z różkami ech.. ile nie przespanych nocy, ile kłótni wrzasku, ale jak tu sie gniewać na takie słodkie berbecie? Izulka na swoim różowym pegazie ![]() Zabawa z Konsią. ![]() Dziewczynki bawią się pod okiem mamusi ![]() Żyli sobie tak beztrosko aż w końcu przyszedł czas poważniejszych dni w życiu dziewczynek zaczynały szkołę, mama była z nich bardzo dumna. Marcelina powiedziała rodzicom że chciałbym dostać się do szkoły z internatem ale Remigiusz powiedział jej że musi to przemyślec i przedyskutować z mamusią Więc tak; Marcelina ![]() Konstancja ![]() Izabelka ![]() To na tyle jak pogram Kostkami to wrzucę dalej i jak myślicie dać ją do szkoły z internatem czy się zgorszy? ![]() na drugi raz dam duże zdjęcia , bo nie wiedziałam.. że sie dodadzą w takim rozmiarze, a jak bedą takie jak te dwa ostatnie to bedzie okej ( rada na przyszłość)  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#519 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 09.04.2009 
				
				Wiek: 44 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 4,282
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Nowy dodatek nowym dodatkiem, ale show must go on... Jeszcze będziecie mieli więcej ludu, niż ja...  
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
		
	![]() Danny na starość postanowił zostać pisarzem... Jego książka, dramat obyczajowy, o tytule "Podarta Pończoszka", świetnie się sprzedaje... ![]() Natomiast Jeanette nadal maluje obrazy, ten powiesiłam nad schodami, oczywiście "spiralnymi"... ![]() Młodość... Ale już niedługo, bo Johnny i Patty wkrótce będą dorośli... Ciekawe, czy będą mieli kryzys wieku średniego. ![]() Kwiatki... ![]() Johnny "pakuje"... Owłosiony się zrobił staasznie. No dobra, pomogłam mu. ![]() Betty nieco starsza. Nie dostała WP. ![]() Ojciec straszy dziecko. ![]() W ogóle, to ostatnio stwierdziłam, że Twallan'owi wypadałoby postawić skrzynkę piwa za jego NRaas'y. Odkryłam, że DebugEnabler potrafi dodać do plecaka Sima wszystkie owoce\warzywa i nasiona drzewa pieniężnego, ominorośli. Potrafi też dodać wszystkie gatunki ryb. Ale to co zauważyłam wczoraj w MasterControllerze... Ta opcja była od dawna, ale jej nie sprawdzałam... Chodzi mi o drzewo genealogiczne. Można kliknąć na Sima i w podstawowych opcjach jest "Drzewo Genealogiczne". Myślałam, że ono wygląda tak jak to od EA, ale tam się mieści znacznie więcej ludzi! Zobaczcie sami.... http://www.youtube.com/watch?v=HJ7rfFjZ764  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#520 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 29.11.2005 
				Skąd: Chełm 
				Wiek: 31 
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,140
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ciąg dalszy życia rodziny Smith  
		
		
		
		
		
		
			![]() Jack bardzo zaprzyjaźnił się ze swoją szefową Morganą Wolf, co oczywiście niekoniecznie spodobało się Olivii, jednak starała się tego nie okazywać. Pewnego dnia Morgana odwiedziła przyjaciela i zaczęli się bić poduszkami. ![]() Natknęła się na to Olivia i nie wytrzymała, kazała Morganie wyjść i wytknęła Jack'owi, że nie podoba jej się ta przyjaźń. ![]() Nie odzywali się do siebie przez caly wieczór. Następnego dnia po pracy Jack przyniósł żonie kwiaty i czule ją przeprosił. ![]() ![]() W między czasie mamusia uczyła swojego synka mówić... ![]() ...a tatuś czytał "szpitalną lekturę". ![]() Oliver dorósł. Bardzo spodobała mu się zabawa w tyranozaura... ![]() ...i w domku na drzewie, który zafundowali mu rodzice z okazji urodzin. ![]() Olivia wreszcie może znaleźć chwilę dla siebie po odchowaniu malca, dla relaksu postanowiła popływać.  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	Looks like a girl, but she's a flame. 
			So bright, she can burn your eyes... Better look the other way.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  |