Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims 3: Zdjęcia z gry
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 08.01.2012, 18:28   #1891
Anastazja
 
Avatar Anastazja
 
Zarejestrowany: 07.07.2011
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 80
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

.Catti. - Dzięki No jakoś daję radę. Jeszcze rozmyślam nad kolejną dwójką dzieciorów To dopiero będzie zabawa XD Chyba bym tego nie ogarnęła. Z reguły to lubię duże rodziny w TS ; ) Twoja podpowiedź rzeczywiście dużo daje XD
PS. Podoba mi się uroda Shaiden, jest piękna. Ale szlaban na 6 dni?!
Anastazja jest offline   Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 08.01.2012, 18:42   #1892
Miscellaneous
 
Avatar Miscellaneous
 
Zarejestrowany: 22.04.2011
Skąd: The City of Wonder
Płeć: Kobieta
Postów: 372
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Anastazja - Tak naprawde, to dostała szlaban na 2, ale cii.. Jak mogłabys ogarnąć 7 osób?? Ja tu 4 nie mogę ogarnąć, a kiedyś, to mogłam grać tylko dwoma lub trzema osobami Ja niedługo będę miała 8 lub więcej, to chyba ich zacznę wyprowadzać No i kogoś chyba muszę załatwić A co do Shaiden, to rzeczywiście, jest bardzo ładna. Jak mi się dzieci rodziły, to zawsze były straszne brzydkie
__________________
Klichael & Mika .
Miscellaneous jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.01.2012, 19:29   #1893
Anastazja
 
Avatar Anastazja
 
Zarejestrowany: 07.07.2011
Wiek: 29
Płeć: Kobieta
Postów: 80
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

.Catti. - Oj, nieładnie Kiedyś grałam ośmioma, ale rzeczywiście było bardzo trudno. Zawsze każdy miał inną pracę i, zawsze mi się myliło... wszystko. Jest straszny zamęt. Jednak odwidziała mi się ta duża gromadka To jest nie fair. Dzieci powinny wychodzić ładne, a nie takie jakieś "fifloki" ^^ Chociaż jak je się trochę przerobi to są ok. Tylko szkoda, że nie można ich umalować Wyglądają trochę dziwnie
Anastazja jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.01.2012, 20:04   #1894
shotshe
 
Avatar shotshe
 
Zarejestrowany: 26.10.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 109
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Czas na moje pochwały

Schicksal- panda jest słodka, twoja Astrid jest śliczna

Rosemarie - te ostatnie pozy.. takie zmysłowe

Stephenowa Cass jest boska ! Lubię ją

.Catti. cieszę się, że Shaiden w końcu się zakochała Teraz czekam na love story Vincenta i Chantelle. A na obrazku jest Shaiden

Marl.89 Juliet ma w sobie to coś.. Myślę, że wybierze Felixa.. Ja nigdy z własnym kuzynem bym nie była.. Czułam, że coś między nimi jest i ciągnie ich do siebie..

Ashellytak właśnie wygląda nastolatek, którego stworzę ja xd

Anastazja - jest dobrze i ciekawie
shotshe jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.01.2012, 21:10   #1895
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

O matko ile zdjeci i historii az mnie glowa rozbolala, ale teraz jest co czytac i ogladac jupii \o/

@rosemarie - Seth i Susan sa swietni ciekawe co takiego sie pomiesza wraz z ta blondyneczka...
@schicksal - ale twoja simka jest ladna ;D a ta panda mnie rozwalila haha xD, M jak mydlo hahahah xD
@suomii - U Brian szaleje szaleje ;D szkoda mi troche Ady...ale Amy tez jest niczego sobie, ciekawe jak bedzie wygladac Natasha jak urosnie ;]
@ashelly - uuu Amy miala pecha, a ten Filiph to kurcze widze, ze nie tylko u ciebie jest tym "zdradzajacym" xD
@shotshe - Amelie jeee tez ma takie wlosy jak moj Natsu! niech zyja maslowe wlosy hehe xD ciekawa jestem czy cos bedzie wiecej z tym jasnowlosym facetem
@stephenowa - no sa juz wkoncu razem xD WKONCU hehe...nie moge sie na Cass napatrzec i jej buzke jednorozec sliczny, ja zawsze czarne widuje -_-...
@catti - no! wkoncu sie pokazal amator od ogorkow ;D ale kurcze.....spodobal mi sie przefarbowany kolor Patrici ....jest super!
Vincent i Chantelle....no no no ;D Chan sliczna jak za dziecka ^.^
@Marl 89 - o kurcze, ale fajowa historia sie szykuje Ja chce Juliet i Joela ! sio sio z tym pedziem edziem Joel jest mrrr....
@anastazja - ile zdjec lohohoho Rose miala przepiekna sukienke slubna :") ile dzieciakow! tez bym tak chciala, ale nie mam nerwow do tylu simow xd o i wkoncu tez jakies wampiry <zreszta sama musze odwiedzic moich Lastavardow...>
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.01.2012, 21:56   #1896
Stephenowa
 
Avatar Stephenowa
 
Zarejestrowany: 03.01.2011
Skąd: Castle Rock
Płeć: Kobieta
Postów: 568
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Hhaahha, to tak do wszystkich: Cassiel jest zachwycona tym, że jej twarz i miny tak się Wam podobają, haha.
Eyvee dla Cass spadł kamień z serca! Wreszcie, mam nadzieję że też na dłużej. Choć znając Ciebie to coś namieszasz... Ale to lubię.
__________________
Just you and I.
Stephenowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2012, 08:46   #1897
M3Lcik
 
Avatar M3Lcik
 
Zarejestrowany: 19.11.2011
Skąd: zTęCzOwEjDoLiNy
Płeć: Kobieta
Postów: 288
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@Shotshe- Joel i Juliet to dalekie kuzyństwo: ich dziatkowie byli ciotecznymi bracmi Sama kiedyś chodziłam ze swoim dalekim kuzynem ( no ale my nawet nie wiedzielismy z początku,ze jestesmy spokrewnieni)

@Eyvee- ej no...Felixowi dużo do pedała,ha ha widze,że zdania są podzielone.Może z czasem zrobię ranking,który z panów ma większe szanse u Juliet,a może...wrzuce kogos trzeciego

Edit: Wklejam dziś narazie ostatnią porcje zdjęć,bo skończył się urlop,trzeba wracać do pracy i obowiązków więc nie wiem kiedy znów będe miałą czas zagrać w TS3.

Stworzyłam sobie czołówke mojej historyjki





1.http://forum.thesims.pl/showpost.php...postcount=1897


Juliet postanowiła narazie odpocząć od obu panów i przyłorzyć się do pracy. W jednej w swych roli:



Oraz poznać jakieś przyjaciółki bo niestety Kati nie nadawała się na kumpele.Ze znalezieniem koleżanki nie było problemu bo Juliet miała dar przyciągania do siebie miłych ludzi. Jednym z nich była Molly,ktora zaczynała stawiać pierwsze kroki w branży telewizyjnej. Juliet stałą się dla niej guru a ona świetnym słuchaczem w sprawach sercowych Juliet. Pewnego dnia gdy dziewczyny gadały sobie przy kawie Molly stwierdziłą,ze przyjaciółka nie powinna maskowac swego uczucia do kuzyna tylko mu je wyjawic.



Juliet po lekkim wahaniu przyznałą jej racje.W sumie jakby Joel jej nie kochał to nie byłby taki romantyczny wobec niej. Postanowiła więc go odwiedzić w pracy.Niestety nie zastała chłopaka tylko jakąś ładną blondynkę,która wyjaśniła jej,że Joel jest na tygodniowym kursie BHP.





Juliet troche posmutniałą. Wyszła ze straży i skierowała się prosto do pracy. Trafiła akurat na zakończenie zdjęć do filmu w którym grał Felix. Gdy wszyscy się rozeszli podeszła do niego by wytłumaczyć dlaczego uciekłą wtedy z dyskoteki. Mężczyzna obrzucił ją jednak znuzonym spojrzeniem i wydarł się,by wreszcie się od niego odczepiła bo on już ma dość nachalnych aktoreczek.



Juliet oniemiała. Czemu on sie tak zachował? Wtedy w galerii był taki miły a teraz? Humor całkowiecie się jej zepsół i podczas kręcenia zdjęć do własnego filmu niechcący zniszczyłą dekoracje Co za wstyd...
Wróciła do domu w podłym nastroju.Ledwo jednak zamkneła drzwi za sobą,zzadzwonił dzwonek.



-Felix? A co ty tutaj robisz? -zdziwiła się gdy zobaczyła gwiazdora z bukietem kwiatów w dłoni
-Chciałem cię przeprosić za moje zachowanie na planie. To było specjalnie.Nie chce by paparazzi albo ktoś z ekipy myślał,że coś nas łączy. Nie chce by cię atakowano czy obsmarowywano w gazetach. Jestes jak delikatny kwiatuszek,którego te szmatłąwce zechcą zdeptac by tylko osiągnąc cel. Wybacz mi maleńka.-odparł czule dotykając jej policzka



Juliet nie wiedziałą co odpowiedziec.Wystraszyła się,że Felix potraktuje jak przejsciową zabawke,a on jednak się troszczył o nią. Chciała mu powiedzięc,że nie szkodzi,że wybacza,ale on wtedy przygarnął ją do siebie i zaczął całowac.



Ten pocałunek w niczym nie przypominał pocałunków Joel'a,które były czułe i delikatne.Felix całował namiętnie i łapczywie jakby chciał pokazać swoją dominacje. Juliet aż zakręciło sie w głowie z rozkoszy.

Jednak nastepnego dnia żałowała tego,że tak łątwo uległa Felixowi.Przecież to Joel zajmował pierwsze miejsce w jej sercu. Przez cały tydzień postanowiła unikać gwiazdora myśląc co powinna powiedzieć kuzynowi.Oczywiście musi się przyznać mu do tego co zaszło między nią a Felixem bo zaufanie to podstawa. W weekend postanowił odwiedzić kuzyna. Gdy nikt nie odpowiadał na pukanie sama weszła do środka bo drzwi były otwarte i skierowała się wprost do pokoju chłopaka.To co zobaczyłą spowodowało,że łzy zaszkliły jej oczy. Joel całował się z tą blondynką z pracy,a gdy ją zobaczył odskoczył natychmiast od kochanki.

-Juliet to nie to co myslisz....





Ale ona juz go nie słuchała.Wybiegłą z domu i popędziłą przed siebie. Długo kręciła się po mieście,aż zrobiło się naprawde póżno,więc postanowiła wrócić do domu.



Przed drzwiami czekał na nią Felix.




-Maleńka a co to nie odbiera się telefonów i unika mnie?
-Wybacz,jakos nie miałam czasu i nastroju...
-Oj,to zaraz poprawimy ci nastrój
-zachichotał i przyciągnął ją do siebie obsypując jej usta i szyję pocałunkami. Juliet próbowałą się bronic,bo naprawde nie miała nastroju do pieszczot bo tym co zobaczyłą.Niestety nie miała też sił sie bardzo bronić więc poddała się Felixowi.



Nawet nie pamiętałą kiedy znależli się w pokoju Kati( która naszczęście wyjechałą ze znajomymi na weekend do Francji),a co ciekawsze w jej łózku . Felix całował ją dziko i namiętnie powoli ściągając z niej ubrania.

-Felix proszę cię...
-Ciiii maleńka,pragnę cię. Pierwszy raz spotkałem kobiete,która tak na mnie działa.Jesteś taka inna od tych wszystkich napuszonych aktorek. Taka miła,naturalna,czuła...
-przerwał jej całując jej usta.Juliet czułą się dziwnie.Było jej zarazem niezrecznie i błogo.Czuła,że w tej chwili gotowa jest zrobić wszystko.Gdy Felix zaczął ściągac z niej bielizne,coś ją drgneło.
-Felix ja nigdy...
-Spokojnie,będe delikatny kwiatuszku




Nic już nie mówiła,tylko poddała się jego pocałunkom.Jak obiecał tak też się zachował. Juliet po wszystkim czułą się cudownie,szczególnie gdy ja przytulał i szeptał czułe słówka.Niestety z nadejsciem ranka musiał zbierac się do pracy. Gdy wyszedł Juliet ogarneła się i zaczeła rozmyślać.

Czy jednak to Felix był jej przeznaczony? Czy Joel naprawde okazał sie tym gorszym,dwulicowym? Czuła jak serce ma rozdarte na dwoje...

__________________
Relax, it's just the game!♛


MOJE SIMY


Ostatnio edytowane przez M3Lcik : 09.01.2012 - 11:32
M3Lcik jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2012, 14:03   #1898
eyvee
 
Avatar eyvee
 
Zarejestrowany: 16.02.2011
Skąd: Z Fantazjolandii
Wiek: 36
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

@Marl 89 - nie ze uwazam go za pedalka czy za nieprzystojnego, bo jest przystojniak, ale bardziej podchodzil mi wlasnie pod takiego slawnego nadetego aktorzyne a tu prosze ! Ale nagla zmaian sytuacji :o.... kurcze! Ale sie porobilo, nie moge sie doczekac jak to sie wkoncu skonczy...ale chyba nie predko

Rodzina Tanimoto ciag dalszy

Cathrine czesto odwiedzala biblioteke i czytala swoje ulubione romansidla autorki Victorii Holt...


Natsu nie zaniednywal swojej kondycji i treningow sztuk walki <ech te ciuchy sa okropne....bleee>


Sassie <jednak nie Sussie> bawila sie swoja ukochana kocimietka :3


Cathi widziala, ze czesto Natsu jest przetrenowany i obolaly...wiec przekonywala go, ze pomasuje jego obolale cialo...ten oczywiscie sie opieral, ale wkoncu ulegl namowie Cathrine


Troche czasu juz minelo....wiec pewnego popoludnia Natsu zaczal szeptac cos do ucha Cathi...


Cathrine oczywiscie byla zbyt "ciemna" zeby zrozumiec o co mu chodzilo xD...on tylko usmiechnal sie chytrze...


....i wyciagnal pierscionek <biedaczek musial sie do tego zmusic z jego wladcza duma xD> i ponownie poprosil ja o reke Cathi oczywiscie sie zgodzila....i niedlugo potem oboje wzieli cichy slub, gdyz Natsu nie mial ochoty wyprawiac wielkiego wesela z mnostwem tlumu i gapiow.


Dni, tygodnie i miesiace mijaly....Cathi bawila sie codziennie rano z Sassie


...a Natsu polowe wolnego dnia, jesli nie byl w pracy poswiecal na treningu....bo noc przeznaczal na Cathi hje hje


Ktoregos dnia Cathi strasznie dziwnie sie czula...pewnie to zatrucie pokarmowe, ktore zreszta czesto miala od czasow szkolnych.


Apetyt takze wzrosl u Cathi, az Natsu jej dogryzal, ze niedlugo bedzie wygladac jak jeden wielki lukrowany paczek Lubil jej dogryzac, a ona sie slodko fochala co Natsu uwielbial xD


Ale niestety objawy byly coraz czestsze i gorsze,nie mogla spac....az sluzaca musiala pomoc Cathi dojsc do toalety bo byla tak slaba...



Natsu moze i na buca wygladal, ale martwil sie o Cathi i powiedzial, ze jutro przed praca zawiezie ja do szpitala by sie przebadala.


"O cholerci*..." - pomyslala Cathi, gdy wrocila po badaniach w szpitalu. Spodziewala sie wszystkiego, ale nie informacji, ze jest po ilus tygodniach ciazy....hmmm jak ona to teraz powie Natsu....


Czas mijal i Cathi nie miala juz jak ukryc zaokaglajacego sie brzuszka, wiec powiedziala Natsu, ze niedlugo pojawi sie nowy czlonek rodziny:
"Eeee...Natsu, musze ci cos powiedziec..."
"Hmm? Co takiego?"
"No bo...bedziesz mial syna..."
"Eee?...."
"No bedziemy mieli dziecko"
"Eee?...." - do Natsu nie docierala wiadomosc stal jak slup i sie gapil...


Kiedy wkoncu dotarlo to o czym mowi Cathi....Natsu zbladl i ugiely mu sie kolana z wrazenia xD po czym siedzial jak zamurowany na ziemi, a Cathrine sie z niego smiala, ze taki silny i dumny facet, awiesc o dziecku go pokonala xD hehe
Natsu nie mogl uwierzyc, ze bedzie mial syna...


Kiedy Cathi odpoczywala w domu, bo wkoncu Natsu zabranial jej robic jakichkolwiek ciezkich prac domowych by sie nie przemeczala - on w tym czasie po kryjomu biegl do biblioteki i wchlanial wiedze o narodzinach i wychowywaniu dzieci xD hahaha


Natsu dbal teraz o Cathi jak nigdy przedtem nawet oplacal jej najlepsze odprezajace pakiety w salonie Spa...Cathi nie chciala tak pieniedzy marnowac, ale Natsu byl nieugiety...i koniec koncow sie zgodzila.


W spa Cathi zaprzyjaznila sie z pewna kobieta, ktora tak jak ona spodziewa sie dziecka <i urodzily nawet w tym samym dniu >


No i zaczelo sie....Cathi darla sie po calym domu po Natsu by ten ja zawiozl do szpitala xD...


I tak narodzil sie Kenji Cathi byla przeszczesliwa ^^


Natsu oczywiscie gral obojetnego ojca, ale serce go rozklejalo na widok syna xD


Cathi oczywiscie nie mogla zapomniec o podziekowaniach dla przyjaciol za prezenty slubne


Czas szybko mijal i zanim sie obejrzeli Kenji stal sie malym lobuziakiem


Kejni nie lubil sie uczyc - wolal sie bawic i robic na zlosc pokojowce rozwalajac wszedzie zabawki i latac bez pieluchy xD Czesto tez sie fochal - widac ma cos po ojcu...hehe


CDN
eyvee jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2012, 14:23   #1899
Julsowa
 
Avatar Julsowa
 
Zarejestrowany: 20.07.2011
Skąd: Janów Podlaski
Płeć: Kobieta
Postów: 36
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Eyvee - przeglądam Twoje opowiastki od początku. Ale część z Cathi jest ZA-RĄ-BIS-TA! Dopiero skomciałam, ale ćśś. Kocham Cię za simy! : D
Julsowa jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 09.01.2012, 14:36   #1900
florie
 
Avatar florie
 
Zarejestrowany: 04.03.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 47
Reputacja: 10
Domyślnie Odp: Opowiadamy jak sobie gramy

Najbardziej epicka rekacja na wiadomość, że zostanie ojcem!
Eee? Szkoda, że Kenji jest rudy, miałam nadzieję, na mini Natsu. :< Ale nie wszystko stracone!
florie jest offline   Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 7 (0 użytkownik(ów) i 7 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 14:20.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023