![]() |
#11 | |
Zarejestrowany: 09.08.2007
Płeć: Kobieta
Postów: 859
Reputacja: 14
|
![]() Cytat:
Moje simy do wszystkiego dochodzą powoli, ale ich życie nie polega tylko na zdobywaniu punktów umiejętności żeby osiągnąć szczyt kariery, miłości swojego życia nie poznają w kilka godzin za pomocą interakcji "romantycznych" i nie płodzą dzieci po to, żeby one tylko były. Życie moich simów nie kręci się wokół punktów umiejętności, szczytów karier i realizacji pragnienia życiowego. Moje simy żyją bez pośpiechu i widzę w grze mnóstwo opcji do wykorzystania. Długość życia moich simów jest epicka, w zdobywaniu szczytu kariery nie spieszą się, w międzyczasie spotykają się z przyjaciółmi, odpoczywają na plaży, chodzą do kina, do galerii sztuki, piknikują, odwiedzają miejską pływalnię, urządzają przyjęcia domowe, grillują z rodziną, odrabiają z dziećmi lekcje, bawią się wspólnie. Gram kilkoma rodzinami, łączę je ze sobą, są przyjaciółmi lub kochankami, albo zaciekłymi wrogami. Biorąc pod uwagę osobowość simów i ich pragnienia, można sprawić, żeby ich życie było bardzo urozmaicone. Gra daje mnóstwo możliwości, ale nie wszyscy potrafią z nich korzystać. Wtedy najlepiej po 6-10 godzinach odłożyć grę na półkę i już więcej jej nie ruszać. Co do punktów umiejętności, polecam zaglądać do dziennika umiejętności. Do każdej umiejętności jest tam po kilka zadań, które możemy wykonać, aby nasz sim osiągnął mistrzostwo w danej dziedzinie. Poruszyła mnie Twoja rozbudowana wypowiedź, zarówno styl jak i bogate słownictwo.
__________________
OJSG: Życie simów według Irbis *** Trzeci dom Patrycji i Antoniego. *** Życie rodziny Wichura: Część 22 |
|
![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|