|
|
#11 |
|
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 1,035
Reputacja: 11
|
Łohoho, znów jakieś dziwne kobiety pukające do drzwi i podające się za rodzinę
W dodatku od progu pchające się do mieszkania Przyznam, że gdyby nie Rozalia, to bym Magdzie w ogóle nie uwierzyła. Jakaś taka roztrzepana, nie wzbudza zaufania. Mam rozumieć, że ciotka porwała Martę i od razu oddała ją do sierocińca? Szkoda, że nikt z opieki nie rozpoznał w maleństwie zaginionej dziewczynki wszystko mogło skończyć się zupełnie inaczej, mała wróciłaby do domu i miałaby dzieciństwo bez traumy. No ale wtedy nie miałabyś o czym pisać ![]() Co do wyboru bohaterów, to ciężka sprawa. Mogłabyś właściwie pograć trochę Rozalią, a potem wrócić do Marty, ale sama nie wiem... Chyba najlepszym rozwiązaniem będzie to, gdy historia będzie toczyć się jednocześnie u dwóch rodzin. Pozdrawiam ![]() |
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości) | |
|
|