|
Zobacz wyniki ankiety: Jak oceniasz moje FS? | |||
1 - co to w ogole jest?! | 7 | 9.72% | |
2 - z ledwoscia, ale udalo Ci sie zdobyc pozytywna ocene | 0 | 0% | |
3 - popracuj nad nim | 2 | 2.78% | |
4 - nawet, nawet... | 18 | 25.00% | |
5 - bardzo fajne, przyjemnie sie czyta! | 19 | 26.39% | |
6 - kiedy nastepny odcinek??? | 26 | 36.11% | |
Głosujących: 72. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
21.03.2005, 17:56 | #1 |
Zarejestrowany: 11.02.2005
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 112
Reputacja: 10
|
Niebezpieczna przyjaźń
Oto moje pierwsze FS Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu
ODCINEK 1 ODCINEK 2 ODCINEK 3 ODCINEK 4 ODCINEK 5 ODCINEK 6 ODCINEK 7 ODCINEK 8 ODCINEK 9 (OSTATNI) Na początek mały wstępik: Oto Monika - 100% nastolatka. Uwielbia zakupy i wszystko co jest z nimi związane. Na pierwszy rzut oka wygląda jak sztywna barbie, trzeba przyznać, że tym razem pozory nie mylą, choć nie zawsze taka była. Anna (mama Moniki) - zwyczajna, troskliwa matka. Martwi się o swoją córkę, ma wrażenie, że Monika nie jest z nią do końca szczera. Krzysztof (tata Moniki) - cóż można o nim powiedzieć? Pełni funkcję ojca jedynie w weekendy. Od poniedziałku do piątku bardziej niż rodzina interesuje go jego firma... Clara - jest przyjaciółką Moniki. Zna ją od zawsze. Jednak odkąd Monia poznała Georginę między nimi zaczęło się coś psuć... Georgina - ma duży wpływ na Monikę (trzeba tu zaznaczyć, że nie jest to pozytywny wpływ). Celowo robija przyjażń Moniki z Clarą. Jaki ma w tym cel? Pierwszy odcinek: (Wybaczcie, że będzie krótki i raczej nie specjalnie ciekawy, ale musze napisać żeby mi tematu nie zamknęli ) Jak to zwykle bywa we poniedziałkowe popołudnia, Monika gdy tylko wróciła ze szkoły ruszyła w stronę komutera. Sprawdziła maile i... przeżyła ogromny szok! - Jak to nie ma nowych maili! - wykrzyczała - Jak zwykle wszyscy o mnie zapomnieli! - Co się stało córeczko - usłyszała głos mamy. - Nie twoja sprawa! - wykrzyknęła i zamknęła drzwi do swojego pokoju na klucz. Właśnie taki wpływ miała na nią Georgina... Jak zwykle w takich przypadkach zadzwoniła po Georginę. Takie sytuacje zdarzały się bardzo często, więc Georgina praktycznie u niej mieszkała. Monika zaczęła rozmowę: - Cześć! Czy byś mogła wpaść do mnie teraz? - Yyy... Jasne, za chwilę będę, coś się stało? - Ech... To co zwykle, nikt mnie nie rozumie, nikogo nie obchodzę, czuję się niepotrzebna... - Ok... Zaraz będę. Pa! - "Pa" było tak głośne, że Monikę odrzuciło od słuchawki. - Pa... Nie minęło 5 minut, a już Georgina była na miejscu. Monika z uśmiechem na twarzy przywitała ją. - A więc... Co się stało przyjaciółko? - Wejdź, zaraz wszystko ci opowiem. Georgina szybko się rozgościła, zresztą czuła się u Moniki jak w domu. - Dzisiaj nie dostałam żadnego maila... - powiedziała ze smutkiem w głosie Monika. - Haha i to ma być ten powód Yyy... to znaczy to rzeczywiście smutne... - Georgina nie mogła powstrzymać śmiechu. - Nawet ty nic nie napisałaś! - wykrzyknęła Monika. - Czemu mnie sie czepiasz?! A ta... jak jej tam... Clara cos napisala?! Nie wiem jak możesz się z nią przyjaźnić! - Daj jej spokój! Bardzo ją lubię... Choć coraz gorzej się z nią dogaduję. Ale i tak kocham ją jak siostrę! - Dobra, dobra... Może i jest fajna... Przepraszam - powiedziała "słodkim" głosem Georgina. - Wiesz co? Czasem mam wrażenie, że ty specjalnie chcesz nas rozdzielić... - Jak możesz tak myśleć. Jesteś dla mnie bardzo ważna... Wybacz, poniosło mnie... Sorry, że taki bezsensowny odcinek ale musiałam go napisać. Obiecuję, że następne będą lepsze
__________________
Ostatnio edytowane przez GreenGirl : 06.06.2005 - 19:23 |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|