Mnie za to dzisiaj wzruszył jeden staruszek... Gram Ćwirami, konkretnie Aleksandrem Ćwirem i jego familią. On i jego żona są już emerytami, ale tak na ostatni gwizdek kazałam im mieć jeszcze jedno dziecko. No i ten Tomaszek już jest nastolatkiem. Chciałam wypróbować internat i wysłałam tam Tomasza. Pojechał w niedzielę, a w poniedziałek tatuś (Aleksander), miał pragnienie wypisania syneczka ze szkoły...

Jaki stęskniony tatuś... No już mówię dobra, na innym dzieciaku wypróbuję ten internat. Ściągnęłam Tomaszka do domu... Ten dodatek jest miodzio