Opowiadamy jak sobie gramy

[Meggie]

Horsez czuję się tą zainteresowaną i dziękuję ;D W takim razie, jeśli kogokolwiek interesują losy mojej rodziny to przedstawiam jej ciąg dalszy.

Jack nadal robił wszystko by poprawić relacje w domu. Nawet pomagał żonie sprzątać! (no dobra.. raz zrobił pranie xD)


W tym czasie jego żona miała chwilę by poszaleć na laptopie


Pewnej nocy ich spokój zakłócił złodziej, na szczęście dzięki szybkiej interwencji policji nie doszło do kradzieży.


Oliver otrzymał oznakę jako scaut, którą chwalił się ojcu. A i przy okazji chcę powiedzieć, że zajęcia pozalekcyjne DODAJĄ umiejętności. Oliver nauczył się tam wędkarstwa.


W międzyczasie Jack "bawił się" nowym stołem chemicznym.


A Olivia oczywiście nie rezygnowała ze swojej pasji, którą był sport. Często biegała. Lubiła biegać nad morze, postać na plaży i przyglądając się taflom wody rozmyślać nad swoim życiu.


Któregoś dnia postanowili zrobić przyjęcie dla przyjaciół. Oliver, którego pragnieniem życiowym jest osiągnąć 5 stopień osobistości już od małego łapał nowe znajomości. Na zdjęciu z przyjaciółką matki Zeldą Mae.


Olivia postanowiła zaprosić też kilku znajomych syna. Oliver był duszą towarzystwa, wszyscy chcieli się z nim przyjaźnić, a on nie stawał im na przeszkodzie. Jednak najbliższą mu osobą była niejaka Ruby Miracle.


Po imprezie wróciła szara rzeczywistość. Jack mimo urlopu nie zaniedbywał swoich pacjentów i jeździł do nich na wizyty kontrolne.


Olivia nie zaniedbywała swoich przyjaciółek. Często rozmawiały ze sobą przez telefon, odwiedziały się lub umawiały na mieście.


Jack natomiast nie zaniedbywał swoich obowiązków w domu, np. naprawy zepsutej pralki.


Wreszcie Oliver stał się nastolatkiem. Nie mam jego zdjęcia takiego po prostu, następnym razem zrobie, ale tu w czasie nauki jazdy z mamą