![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
No to moja rodzinka
![]() Póki co wstawię tylko część zdjęć, bo gra poszła bardzo w przód. NO to przedstawiam rodzinę HOWARD i mam wielką nadzieję, że będę kontynuował jej dzieje ![]() No to zaczynam Siostry, Marie i Bridget wprowadziły się do dworku ze stadniną w Apaloosa Plains. Pasją Bridget były konie więc w szybkim czasie zaadoptowała parkę Cobów Irlandzkich, a później jeszcze jakiegoś innego, który nadawał się do skoków ![]() ![]() ![]() I wybaczcie, ale nie pamiętam jak te konie się nazywały.. A więc dziewczyny pierwszego dnia postanowiły wybrać się na przejażdżkę wokół swojej parceli ![]() ![]() Bridget postanowiła zająć się szkoleniem tego trzeciego konia ![]() Wymagało to dużego poświęcenia (mniej, więcej przez cały okres kiedy była młodą dorosłą wstawała rano, aby ćwiczyć jazdę konną) ![]() teraz pare fotek koników ![]() ![]() ![]() Podczas kiedy Bridget ćwiczyła i brała udział w zawodach, Marie rozpoczęła flirt z miejscowym . ![]() Marie postanowiła powiedzieć Bridgert o swoim nowym chłopaku. ![]() Dni mijały i mijały Związek rozwijał się ![]() Bridget zaczęła zarabiać jako koniarz ![]() No, ale sielanka nie mogła trwać wiecznie... Pewnego razu Marie zostałą zaproszona na przyjęcie, na które zaprosił ją Kanoa (ten jej chłopak). Kiedy przyszłą zobaczyła chłopaka obściskujacego się z jakąś simką ![]() Zrobiła mu wielką awanturę i zerwała z nim ![]() Na szczęście Bridget wiedziała jak pocieszyc siostrę, następnego dnia wybrały się do kawiarni (oczywiście na koniach xd, zrobiłem nawet specjalny park w centrum miasta, w którym można przywiązać konia) ![]() Kawa niestety nie uleczyła złamanego serce Mari. Dziewczyna postanowiła się wyprowadzić do domu w mieście, chciała w pełni poświęcić się pracy w branży muzycznej. Któregoś dnia po wygranych zawodach w skokach konnych Bridget postanowiła wyrwać się gdzieś, wybrała plaże, na której odbywała się jakaś impreza (chyba grill). ![]() Kiedy spacerowała nad brzegiem podszedł do niej jakiś facet. ![]() Od razu poczuła do niego chemię ![]() Spotykali się codziennie, wybierali na ogół zaciszne miejsca w których nikt nie mógł im przeszkodzić, a czasami było w czym ![]() ![]() ![]() Po kilku spotkaniach Bridget wiedziała, że to ten jedyny, zaprzęgła konia i podjechała na plaże, miała nadzieję, że spotka go tam ![]() ![]() Nie myliła się (tak wgl, ta gra co raz bardziej mnie zaskakuję, czasami zdarzają się takie zbiegi okoliczności) podbiegła do niego i oświadczyła się. ![]() C.D.N *BONUS, jedno z miejsc, które bardzo lubię ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez Spectrum : 23.11.2011 - 08:42 |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 10 (0 użytkownik(ów) i 10 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|