![]() |
#11 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
Anie_1981, Aga, Eric i dzieci są uroczy
![]() Julia11, ciocia wygląda niemal jak siostra Xaga16xlove, miłość rozkwitła w ekspresowym tempie ;p Horsez, fajne zdjęcia!! Shotshe, Amelia ma świetnie wyglądała w swojej ciążowej pidżamce ![]() Ślub zaplanowany został na najbliższą sobotę. Skoro Hardwood miał zostać częścią rodziny, postanowił poznać dzieci bliżej. Zuzia bardzo polubiła nowego dziadka. ![]() Witt po dłuższej przerwie spotkał się z Emerald. Nie mógł uwierzyć w to jak się zmieniła i nie mógł oderwać od niej oczu, choć w jego głowie nadal tkwił jej obraz jako kumpelki - najlepszej kompanki do zabaw w piaskownicy. ![]() W dalszym ciągu spędzali ze sobą czas wygłupiając się, ale w pewnym momencie Witt poczuł, że zmieniła się nie tylko fizycznie, ale i psychicznie nie jest tą samą małą dziewczynką - chłopczycą. Emerald przytuliła go na pożegnanie pewnego wieczoru, obiecując że zobaczą się na sobotniej uroczystości, a on poczuł, zalewającą go falę gorąca i łopotanie serca. Myślał o tym przez kolejnych kilka dni. ![]() ![]() Nie trwonił jednak energii na samo rozmyślanie. W międzyczasie robił młodszej siostrze psikusy i opiekował się nią, gdy Barbara była w pracy. ![]() ![]() Rodzinna sielanka trwała w najlepsze, gdy któregoś dnia okazało się, że wszyscy kompletnie zapomnieli o przyziemnych sprawach. Rachunki dniami zalegały w skrzynce, aż w końcu miasto upomniało się o swoje. Komornik przyszedł do domu Barbary i zabrał to co według niego odpowiednio pokrywało kwotę zadłużenia. Odtąd to miasto było w posiadaniu owoców z blatu kuchennego i dziecięcej kuchenki do robienia babeczek. Barbara jednak nie przejęła się tym zbytnio, ponieważ teraz radziła sobie finansowo znacznie lepiej. ![]() W końcu nadeszła sobota. Barbara, Hardwood, dzieciaki i przyjaciele rodziny spotkali się w starym amfiteatrze, gdzie postanowili uroczyście wymienić się obrączkami. Ceremonia choć skromna, była niezwykle wzruszająca. ![]() Po ślubie przybyli goście zostali uraczeni kawałkiem tortu weselnego, po którym miały miejsce tańce do późnych godzin nocnych. ![]() Witt nie odstępował Emerald na krok, a każdy taniec musiał należeć do niego. Chyba nie do końca wiedział co się z nim dzieje. Na koniec wieczoru wręczył jej kwiaty, choć czuł się zmieszany całą tą sytuacją. Chciał się dostosować do nowych okoliczności. ![]() ![]() |
![]() |
|
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 22 (0 użytkownik(ów) i 22 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|