|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 30.08.2012
Płeć: Kobieta
Postów: 314
Reputacja: 10
|
Przecież nie w każdej części on musi być... chyba, że się mylę?
__________________
Im więcej wiesz, tym więcej pozostaje do poznania i wciąż tego przybywa.
|
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zarejestrowany: 10.12.2011
Płeć: Kobieta
Postów: 1,062
Reputacja: 12
|
|
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
Siemka
![]() Na początku mówię, że odcinek nie pojawi się na razie. Rzadko siedzę na komputerze a wiadomo, że TS3 to wciągająca gra. Mam również dużo nauki, i z resztą to wiąże się też do braku odcinków. Przepraszam, ale to nie zależy ode mnie.
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
|
Ja też tak mam. Zwykle kończę szkołę o 14.25 , do tego w środy mam mało czasu , w piątek kończę po 15 . Do tego różne wizyty. W wakacje/ferie mam czas na Ojsg , teraz wstawiam rzadko. Do tego nie zawsze mam chęci. Rozumiem cię dobrze.
__________________
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zarejestrowany: 20.09.2012
Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna
Postów: 644
Reputacja: 12
|
Witam i od razu przepraszam za dłuższą nie obecność. Mam strasznie dużo nauki, szczególnie z przedmiotów ścisłych, jak i z normalnych, więc mało czasu spędzam na komputerze. Szczególnie mam problemy, we wtorki i czwartki, kiedy kończę o 16. Dzisiejszy mój wpis, był pisany na szybo, w pośpiechu. Więc mogą znaleźć się nie dopracowania, również jak nie dokładne zdjęcia.
Rodzinka Wilson, odcinek 7 Po zjedzeniu śniadania ojciec wyciąga telefon i pisze sms, do kolegi. Następnie postanawia wyjść z Domim na spacer do parku. Podchodzi do pokoju, i przeżywa ogromny szok! Widać duchy nie bawią się tylko z Danielem oraz Ad, ale wzięły się też za Dominika. ![]() Jednak, gdy ojciec krzyknął duch znikł a dziecko spadło drastycznie na ziemię i zaczęło płakać. ![]() Wziął je na ręce i zaniósł do kojca. Biedactwo jednak cały czas płakało, jak by coś z nim było nie tak. Jednak to był już ten dzień, że Dominik musiał wyskoczyć z pieluch i musiał rozpocząć naukę. ![]() Dzieciak, gdy umiał już chodzić i troszkę mówić i chodzić, postanowił sam zwiedzać świat dookoła domu. Jego zamiłowaniem było zostanie mistrzem pływania na świecie. Postanowił popracować troszkę nad swoim marzeniem wziął okulary i kąpielówki i wskoczył do wody. Podczas pływania w basenie zauważył dziwną istotę żywą idącą do niego. Zaczął się martwić kto to?! ![]() Paranormalna osoba nic mu nie zrobiła tylko podniosła go i wrzuciła z powrotem do wody. Chłopiec jak to każde małe dziecko poleciał do taty i zaczął się mu żalić. - Tato, bo przyszedł tutaj jakiś staruch, wziął mnie na ręce i nagle upuścił, o co chodzi? -Synku co ty mówisz? Gdzie? Pokaż. [img] http://i.imgur.com/usH44.jpg[img] - Tatuś! O tam! - Oj dziecko, dziecko. Nie bój się idź na górę i baw się spokojnie. [img] http://i.imgur.com/wwbA5.jpg[img] W dzisiejszym dniu nie zabrakło również Konrada, którego ujrzał Daniel i oczywiście zaprosił do środka. ![]() - Oo.. Witaj Konrad. - Co witaj? Ja tu przyszedłem w pilnej sprawie, a mam takiego stracha jak, gówno w betoniarce. one dalej tu są? – powiedział cichym głosem. ![]() - Tak oczywiście dziś zobaczyłem, że. Aaa sorki, to zły moment. - No widzisz. Bo mam takiego kumpla, nazywa się Jakub, mieszka niedaleko. Zajmuje się takiego typu sprawami, jeżeli się nie obrazisz zaproszę go tutaj. - Dzięki, ale nie wiadomo co się stanie, jak on coś tutaj namiesza i one zaczną się denerwować? - Nie bądź baba. Już do niego dzwonię. Mężczyzna wyciągnął telefon, i zaprosił Jakuba do domu. ![]() Kuba po przyjechaniu stwierdził, że nic nadprzyrodzonego nie znajduje się w domu, lecz Daniel wszystkiemu zaprzeczał. ![]() Gdy zaczął robić się wieczór do domu puka pewna osoba. Była dziwnie ubrana, miała dziwny wyraz twarzy, oraz nie zachowywała się normalnie. Ojciec podchodzi i otwiera drzwi. -Dzień dobry, w czym mogę pomóc? – uprzejmie powiedział Daniel. -Zastałem pana najmłodszego syna? -Oczywiście, ale właśnie jest zajęty. [img] http://i.imgur.com/XOVIu.jpg Nie znajomy, nie zwlekając na okoliczność, wszedł do domu bez niczyjego pozwolenia. Jednak Daniel próbował go powstrzymać, ale to i tak nic nie dało. ![]() - Co się stało- Powiedział ojciec po wyjściu na pierwsze piętro. - U mnie nic- Rzekła Adele. - TTTTTatuusiu! Bo ten pan wziął mnie i wstrzyknął mi coś do ręki!. - Co ty mówisz? Pokarz łapkę. ![]() - O tu, jak ja go tylko zobaczę to rozwalę mu tę jego facjatę! Od tamtej pory chłopiec stał się bardzo agresywny. Oczywiście od razu pojechali do Jakuba pytając czy to coś złego. [img] Otwiera im pewna kobieta. - Dobry wieczór, zastałem Kubę? - Dobry wieczór. Proszę wejść. Jakiego Kubę? - Jakuba Nistka. Nie mieszka tutaj? ![]() -A z kąt, że. Na naszej wyspie nie ma nikogo o Ah… chyba, że mnich mieszkający blisko totemów. ![]() - Ale jak to? Mam zapisany ten adres? - Bardzo pana przepraszam, lecz nikt taki tu nie mieszka. Mężczyzna oddalił się myśląc jakim cudem, jeżeli jeszcze nie dawno z nim rozmawiał. Podczas długiej drogi somochodem, do domu znowu ktoś puka, jednak Adele popatrzyła tylko przez wziernik, i uradowana otworzyła drzwi. - Kamil! Jej, co ty tu robisz ? - Przyszedłem cię zobaczyć, nie ma przypadkiem twojego ojca w domu? - Nie oczywiście, że nie. Wchodź pójdziemy do mnie do pokoju. Zakochanej parze czas uciekał jak piasek przez dłonie, siedzieli, rozmawiali, oczywiście surfowali po necie. Jednak przyszedł ten moment, w którym chłopak chciał jej coś powiedzieć. - Adele wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale.. - Co „ale” ?!- dziewczyna zaczęła się denerwować. Koniec ![]() Wyjaśniam, że piszę odcinki na programie, który niektóre słowa bierze za złe i zmienia ich formę czyli np.: - Rozdziela słowa - Lub je łączy -Zmienia formę zdania. - Lub poprawia literówki. Ten program nie jest tylko i wyłącznie na język polski więc bierze słowa z innego słownika i uznaje je za prawidłowe. Oraz Juhas: po jakim czasie działa kod „hideheadlineeffects on” –ponieważ podczas robienia zdjęć cały czas miałem włączone dymki. |
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 18.03.2012
Skąd: jajecznica
Płeć: Kobieta
Postów: 969
Reputacja: 10
|
|
|
|
|
|
|
#8 | ||||||||||
|
Guest
Postów: n/a
|
Czuję ciążącą na mnie presję. :<
Cytat:
Co do reszty wstępu - nie zaczynamy zdania od "więc", "niedopracowania" to jedno słowo, podobnie jak "niedokładne" (nie + przymiotniki piszemy razem). Przecinki w złych miejscach - ale tym głowę truję Ci już od dłuższego czasu. Ja też go przeżyłam - przed "i" nie stawia się przecinka i jest to jedna z podstawowych(!) zasad. Przecinki przed "i" dopuszcza się, jeśli występuje powtórzenie spójnika - tutaj było to całkowicie nieuzasadnione. (Tu masz o przecinku przed "i".) Jakby. Cytat:
Merytorycznie coś mi w tym zdaniu nie pasuje, ale przyczepię się tylko strony formalnej. Powtórzenia w tym zdaniu można było uniknąć, zdanie wypadłoby wtedy o wiele korzystniej. Cytat:
...i może jeszcze troszkę chodzić. To w końcu była żywa, czy nie, bo już się gubię? Poza tym, paranormalny - cyt. "trudny lub niemożliwy do wytłumaczenia, sprzeczny z powszechnie przyjętymi prawami, zasadami" Bo istota żywa jest przecież niemożliwa do wytłumaczenia, aha. Cytat:
Uhm, specyficzne porównanie, nie powiem. Cytat:
Cytat:
Poza tym, dziwnie się zachowywała? Tzn. co robiła, bo mnie to interesuje? Powinieneś wyjaśnić to czytelnikom. Chyba, że dziwnym zachowaniem jest pukanie do drzwi (w sumie, znaczna część społeczeństwa korzysta z dzwonków, więc to mogło być faktycznie dziwne). Cytat:
Na okoliczności można nie zważać, a nie nie zwlekać. "Zwlekać z czymś/ze zrobieniem czegoś" oznacza "opóźniać coś, odsuwać w czasie", więc to zdanie jest bez sensu. Nie wiedziałam, że na piętro można "wychodzić" ze schodów. POKARZ?! Cytat:
Przepraszam. Tego akurat nie bierz do siebie, po prostu... moje poczucie humoru. ;D Coś złego, w sensie...? Czy to, co mu wstrzyknięto jest groźne? W tej sytuacji pierwsze co, to jedzie się do szpitala, ale co ja wiem o prawdziwym życiu, skoro połowę własnego spędziłam przed komputerem? xP ...ten fragment zawstydził fragment z "pokarz". Eh. "A skądże." I nie ma nikogo o Och... xP Literówka. (; Cytat:
Nie powinieneś tłumaczyć się ze swoich błędów, powinieneś je POPRAWIĆ. Szczerze WĄTPIĘ, żeby "Mincrosoft World" tak wariował, a nawet jeśli, to skoro te błędy widzisz (a wnioskuję, że tak jest, bo jasno informujesz czytelników, że one tu są), to koniecznością jest ich poprawienie. Wyobrażasz sobie, żeby Mickiewicz napisał: "Litwo! Ojczyzno, moja!* ty jesteś, jak zdrowie; Ile cię tżeba cenić, ten Tylko, się dowie, Kto cie, stracił. Dziś piękność, twą w Całej ozdobie Widze i opisuję, bo tesknię, po tobie." po czym na końcu "Pana Tadeusza" dodał dopisek "Przepraszam za błędy, ale me pióro samo zmienia wyrazy, nie jest to moja wina i wiem, że książka jest niedopracowana."? Ja osobiście nie. Cytat:
Wątpię. Niemieckie korzenie? Przepraszam, ale "po prostu tak mam", to wymówka wzięta z ... To może dodawaj je rzadziej, ale bardziej kontroluj ich poprawność? Będzie o wiele lepiej, jeśli odcinki będą nie tak często, jak obecnie, ale będą dopracowane. Generalnie wracasz do tego, co było. Jestem strasznie niezadowolona z Ciebie - już było widać poprawę, ale znów machnąłeś na nas ręką. Przecinki w złych miejscach (zwróciłam uwagę tylko na ten pierwszy, bo o tym uczy się w podstawówce), czasy nadal zmieniasz, chociaż wiele osób już Cię upominało. Wszyscy próbujemy zmienić pewne Twoje nawyki, żeby tekst był lepszej jakości, ale jak grochem o ścianę. Jeśli chcesz, abyśmy zauważali więcej plusów, to zamiast tłumaczyć się wadą programu, przyłóż się lepiej do nauki. Czekam na następny odcinek. Mimo wszystko mam nadzieję, że kiedyś coś do Ciebie dotrze. |
||||||||||
|
|
|
#9 |
|
Zarejestrowany: 17.09.2011
Skąd: Naddniestrze
Płeć: Kobieta
Postów: 2,338
Reputacja: 12
|
Dom na wyspie : 100 000 zł
Nowe rzeczy : 30000 zł Inwazja duchów w nowym Domu : bezcenne.
__________________
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zarejestrowany: 04.07.2011
Skąd: Warszawa
Wiek: 14
Płeć: Mężczyzna
Postów: 451
Reputacja: 10
|
Robaczku, widzę że wracasz do swoich korzeni... Zamiast się poprawiać Ty wciąż brniesz w coraz gorsze bagno
![]() Znowu piszesz zdania bez sensu, przecinki w złym miejscu, błędy ortograficzne i pisowni, niektóre wręcz powalają... Przestałem czytać tę historię, teraz zajrzałem i nie widzę poprawy, rady moje i wielu innych osób spaliły na panewce. Pomyśl nad tym, bo pisząc w taki sposób nie okazujesz szacunku swoim czytelnikom... A na pytanie odpowiadam, kod działa zaraz po zatwierdzeniu go enterem ![]() Pozdrawiam
__________________
@mod ponownie nieregulaminowa sygnatura |
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|