|
|
|
|
#1 | ||
|
Moderatorka Emerytka
Zarejestrowany: 12.12.2007
Skąd: Million miles away
Płeć: Kobieta
Postów: 5,673
Reputacja: 53
|
Sama też mam koleżankę-blondynkę z czarnymi brwiami, poza tym to połączenie kolorów nieraz stosuję u swoich simek
Zazwyczaj moje blondynki mają jasnobrązowe/czarne brwi. Jakbym im dała blond, nieraz zastanawiałabym się, czy w ogóle mają te brwi ![]() No i czarne brwi pasują do każdego koloru włosów Z innymi odcieniami imo trzeba jednak uważać.Cytat:
![]() Cytat:
![]() Jowita jest boska 33 Dosłownie wszystko mi się w niej podoba, nie mam zastrzeżeń! I wielki plus za to, że wygląd jest dopasowany do charakteru. Chociaż spodziewałam się, że jeśli lubi jazdę na rolkach, to będzie preferowała taki luźniejszy styl ![]() Na 6 zdjęciu wygląda totalnie evil ![]() A Wiktor jest uroczy 33 Ładna z nich para ![]() Dycha jak nic
|
||
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 1,035
Reputacja: 11
|
Dzięki Livcia za opinię. Cieszę się, że Ci się podoba, bo akurat Ciebie zadowolić w pełni jest raczej ciężko ![]() *** Ja miałam dziś wstawić kolejną część w OJSG, ale odkryłam z przerażeniem, że wszystkie, po prostu WSZYSTKIE fotki zniknęły w jakiś tajemniczy sposób z folderu ze zrzutami! ;( Kilka dni temu przeinstalowywałam Frapsa, dałabym głowę, że kopiowałam cały folder, ale nigdzie go nie ma. Nie wiem, czy ten istniejący został zastąpiony nowym, pustym po reinstalacji... Nie mam pojęcia, co się stało. Mam załamkę, pół opowiadania poszło mi się chrzanić! ;( Dlatego zamiast OJSG, wstawiam nowe simki. Zrobiłam je już dawno temu, ale jakoś nie było okazji wstawić. Dziś nadszedł ten dzień. Dzisiejszymi bohaterkami są Martyna i Amelia. Martyna pracuje jako opiekunka na placu zabaw, ale nade wszystko uwielbia to, co robi po godzinach pracy, a mianowicie jest wolontariuszką w najbiedniejszym w Miłowie domu dziecka. Od zawsze wiedziała, że będzie zajmować się dziećmi, więc wolontariat zaczęła dość wcześnie, ukończyła studia pedagogiczne i wybrała zawód taki, a nie inny. Ma z dzieciakami świetny kontakt, zawsze się z nimi dogaduje i wręcz telepatycznie odgaduje wszelkie ich potrzeby. Dzieci ją uwielbiają. To taka chłopczyca, otwarta na świat, ludzi, nowe pomysły. Niezwykle kreatywna, zwłaszcza w wymyślaniu zajęć i zabaw dla dzieci. To właśnie w domu dziecka poznała Amelkę, z którą bardzo się zaprzyjaźniła, a później adoptowała. Amelia mieszkała w sierocińcu od 10 lat. Choruje na chorobę skóry zwaną bielactwem nabytym i to właśnie z tego powodu znalazła się w domu dziecka. Jej doskonali rodzice oddali córkę, gdy tylko pojawiły się u niej pierwsze widoczne objawy choroby. Jest całkiem zwyczajną nastolatką, kocha grę na skrzypcach i taniec. Będąc w domu dziecka jednym z najstarszych dzieci, bardzo często pomagała przy pilnowaniu maluchów. Tak poznała wolontariuszkę Martynę, z którą tak bardzo się zżyła, że ta postanowiła dziewczynę zaadoptować. Mam nadzieję, ze się spodobają ![]() ****************************
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ************************** Fotki mogą się trochę długo ładować, za co przepraszam, ale dopiero jak je wrzuciłam, zauważyłam, że zapomniałam je zmienić na .jpg |
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|