|
|
|
|
#1 |
|
Supermoderator
Zarejestrowany: 15.03.2012
Skąd: Mój pokój.
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 3,269
Reputacja: 27
|
Jade zaryzykowała i ryzyko się opłaciło. Cóż, gdyby Hanzo chciał ją zabić mógł to zrobić wcześniej niż bawić się zwabianie jej do lasu..
Ta scena, kiedy trzymała go w ramionach jest cudna Biedaka nieźle wymęczyli w podziemiu, ale sam fakt, że na dzień dobry nie wyrwał Jade duszy napawa mnie optymizmem. Ma duże szanse na wyjście ponownie z tego nałogu, nawet jeśli nie ma Nightwolfa (gdzie on się szwęda?! ) to zawsze może liczyć na Jade, no i jeszcze jest Smoke na dokładkę. Przyda jej się do pomocy ktoś tak silny jak on, kto będzie w stanie przytrzymać Ermaca siłą, gdy jej perswazje zawiodą.Ale widać, po prostu widać, jak bardzo Jade jest dla Ermaca ważna, aż miło popatrzeć (poczytać), może przerodzi się w coś więcej niż tylko w braterską przyjaźń.. Trzymam za to kciuki. Ehh, a już myślałam, że odkryją prawdziwe oblicze Mileeny. Mimo, że całym sercem chcę, by Ermac wyzwolił się ze szponów nałogu, to jednak zrobiło mi się trochę żal, że nie wyrwał jej tej zgniłej duszy z ciała. Babka przyznała, że jest z Zaświatów, Smoke'a to nie zdziwiło? Czy po prostu sytuacja nie pozwoliła mu na natychmiastowe zdziwienie i nadrobi to, gdy się uspokoi? Bardzom tego ciekawa ![]() Hmm.. Ze Scorpiona jest niezły aktor. Będą szukać Ermaca w Netherrealm, a on już się kuruje na powierzchni Problem tylko w tym, że Noob może w razie czego go szukać również tam, a wtedy będzie kłopot, w końcu wie, gdzie go szukać.I w końcu Kitana powiedziała Subowi prawdę o jej powiązaniach z Hasashim. W sumie wiem co on czuje, dopóki nie zobaczyłam na własne oczy, też nie mogłam uwierzyć, że Scorpion mógł kiedyś kochać i być kochanym, szczególnie przez Kitanę. Ciekawa jestem konfrontacji tej dwójki. No i oczywiście musiało się skończyć jak się skończyło, chemia między nimi jest niemal namacalna. Mam nadzieję, że nikt im nie przerwie, sama pisałaś, że to niezdrowe I wiedziałam, po prostu wiedziałam, że klan Shiray Ryu nie ma nic spólnego z morderstwem klanu Hasashiego. Ciekawe, kto ich wrobił. Mam pewne podejrzenia co do Quan Chii, szczerze, to by mnie nawet nie zdziwiło jeśli to właśnie on stał za tym wszystkim.. Masz boskie zdjęcia, czekam na więcej
__________________
Mam łopatę.
|
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 09.12.2008
Skąd: moje własne Idaho
Płeć: Kobieta
Postów: 1,035
Reputacja: 11
|
Och, no zdjęcia z plaży niszczą, zwłaszcza to z linku! I jaka sielanka, aż trudno uwierzyć, że chodzi o faceta, który przechodzi taką próbę. Jade ma szczęście, że Ermac potrafi się tak kontrolować, w przeciwnym wypadku byłoby już po niej... Uroczo się dziewczyna zawstydziła, no ale co się dziwić, na kolegę patrzy się inaczej, a inaczej na osobę, do której czuje się coś głębszego, zwłaszcza skrycie.
Tanya... Nie lubię jej za sam wygląd. Niby taka słodka buzia, a w głowie pełno intryg i złośliwości. Niektórzy zdecydowanie powinni wyczuwać, że inni nie życzą sobie ich obecności. Mam wrażenie, że będzie kręcić się za bardzo koło Suba, by działać na nerwy Kitanie. A może Scorpion się jej spodoba (jeśli go spotka)? O ile Kitana trzymała jeszcze fason podczas pierwszego spotkania, tak Rain dał Tanyi bezpośrednio do zrozumienia, żeby spadała. W tej jednej kwestii trzymam jego stronę. Już się boję, co ona tam może namącić... Swoją drogą, Rain bez maski wygląda zabójczo ![]() Kitana jaka niewyżyta... I Sub taki wyluzowany. Aż miło popatrzeć na tę dwójkę. Zastanawia mnie tylko, jak długo ta sielanka potrwa, bo przecież w opowiadaniach nie może być zbyt długo różowo... Wiedziałam, że Smoke będzie drążył temat Zaświatów. Szkoda, że nie było nam dane poczytać rozmowy między nim a Mileeną, ciekawa byłam jej reakcji i tego, jak na poczekaniu wymyśla te wszystkie wyjaśnienia. To mogłoby być interesujące. Moje ciasteczko jest tak łatwowierne... ![]() Biedna Jade... Usłyszała to, czego nie powinna. Ale z drugiej strony, może to i lepiej? Przynajmniej wie, na czym stoi. To może być trudne dla niej, ale mam nadzieję, że nie będzie dla niego niemiła i nie będzie go obwiniać o tę sytuację. W końcu to nie jego wina, że jest taki... Wierzę w mądrość Jade i myślę, że zamiast użalać się nad sobą, weźmie sprawy w swoje ręce i zacznie szukać sposobu, jak "uczłowieczyć" Ermaca. To na pewno nie będzie proste, ba, czy to w ogóle będzie możliwe? Jeśli kocha go naprawdę, to będzie szukać rozwiązania na wszelkie możliwe sposoby. Fajny odcinek, opłacało się czekać tak długo. Mam nadzieję, ze komentarzowa frekwencja nie zawiedzie, bo bardzo chciałabym już kolejną część. |
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|