|
|
#11 |
|
Zarejestrowany: 14.04.2012
Skąd: z Ziemi Obiecanej
Płeć: Kobieta
Postów: 901
Reputacja: 10
|
Wow…. No co za odcinek! Jeszcze nie mogę się pozbierać i mówię to całkowicie szczerze!
Na początku Scorpion, który jak się okazało umiał dotrzymać obietnicy i uratował Ermaca (za co akurat jestem mu wdzięczna xD). Ciężko mi rozszyfrować Hanzo. Nie potrafię pojąć co w nim takiego się zmieniło, że chciał pomóc Jade, a ponieważ nie wierzę w intencje typu "on wie jak to jest gdy się traci coś, na czym bardzo zależy, love forever, itp." więc podtrzymuje moje podejrzenia podane w poprzednim komentarzu. Krótko mówiąc wyczuwam tutaj spisek i tyle. Tylko, nawet jeśli, to nie po to, aby pomóc Quan Chi, spod którego mocy się wyzwolił, a raczej działać na własny rachunek. Takie mam przynajmniej myśli na ten temat. No i jeszcze ten Noob, myślę, że nie uwierzył w bajeczkę Scorpiona i od teraz będzie mu się baczniej przyglądał… Ermac wreszcie wyswobodził się z podziemnego świata i dobrze, że sam to zrozumiał oraz że chce ponownie (tak myślę) podjąć walkę z głodem. I chyba też zdał sobie sprawę jak ważna jest dla niego Jade. W końcu to dzięki niej się powstrzymał i nie zaatakował np. Mileny (a szkoda), pomimo, że dobrze wyczuł złą energię od niej bijącą. A właśnie… Smoke nadal się z nią spotyka. Nie wiem, czemu ale miałam nadzieję, że będzie to jednak jednorazowa przygoda (głupią miałam nadzieję, wiem). A ona nadal go kusi swoimi wdziękami… Oj Smoke, biada ci jak nie oprzytomniejesz. Ciekawe jak on sobie da radę z własnymi wyrzutami sumienia jeśli dowie się o prawdziwym pochodzeniu "Lebrau". Szkoda, że nie pozwolili Ermacowi pozbawić jej duszy, bo już by mieli jeden problem mniej. Rozumiem, że zdają sobie sprawę z tego co on przeszedł i że ciężko mu będzie teraz "znormalnieć", ale z drugiej strony przecież on z łatwością takie rzeczy wyczuwa, na pewno łatwiej niż reszta. Czekam na dalsze perypetie tej dwójki (Ermac i Jade), bo to bez wątpienia będzie moja ulubiona para (i nie pisz, że nie wiesz co będzie, bo ja wiem, że będzie tak jak mówię ).A co do drugiej pary…. no to sobie Kitana porozmawiała z Subem. Przynajmniej miał szansę wyjaśnić niejasności odnośnie wybicia klanu Scorpiona, tylko pytanie czy ten w to uwierzy. Szkoda, że między nimi nie może dojść do konfrontacji, w której mogliby sobie wszystko wyjaśnić. Zapewne kiedy spotkają się kolejny raz, jeden będzie chciał wybić drugiego. No chyba, że Kitana ich powstrzyma i załagodzi sprawę (o czym ja tu piszę w ogóle xD). W każdym razie dziewczyna ma ciężki orzech do zgryzienia, bo jeśli chodzi o powiedzianą prawdę, to pewnie nie wie komu wierzyć (i moim zdaniem oni obaj mówią prawdę). Zaś jeśli chodzi o uczucia wobec któregoś z nich, to ostatnie zdjęcie z tej "rozmowy", chyba jest wystarczającym dowodem na to, kogo wybrała ![]() Naprawdę odcinek pełen emocji! Jestem nim oczarowana… i zadowolona z niego też jestem! ![]() Z niecierpliwością czekam na kolejny
Ostatnio edytowane przez Sqiera : 07.04.2013 - 21:03 |
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|