The Sims 4 - komentarze do newsów

[Agor-ia]

Trójka potrafi mieć fochy przy procku i7, więc już chyba nic mnie nie zdziwi

[Piwusia]

Gra wyglada jakby byla tworzona z mysla na tablety, ekrany ladowania ma jak narysowane w paincie, biale i jakby nieukonczone. Simy w CAS maja kanciaste nosy, podbrodki, plastelinowe wlosy i taka grafika sprzed okolo 6 lat wymaga procka i5? Nie wiem, moze ja sie nie znam, ale sadzilam ze wymagania zalecane nie beda az tak odbiegac od minimalnych. Osobiscie mam Intel i3 i myslalam, ze jak na taka gre to az nadto, a tu sie okazuje ze nie spelniam zalecanych ustawien.

[simka334player]

A więc...
Po pierwsze ...dzięki Irbis za wsparcie. Myślimy podobnie
Po drugie będzie off-topic ale myślę że ważny...
tzzj takie myślenie to właśnie powód dla którego piractwo tak kwitnie.
Jak ja to rozumiem...Człowiek rodzi sie goły i nie ma nic. WSzystko co cię otacza w twoim pokoju zostało zakupione. Z rzeczami namacalnymi jak łóżko , buty czy roślinka na parapecie nie ma problemu. Wiadomo. Ale co z rzeczami które są owocem myśli ...jak piosenka, książka, film czy gra? Też z nich korzystasz tak jak z prysznica czy lodówki. Czyli o ile sam nie skomponujesz piosenki, nie napiszesz książki czy nie nakręcisz filmu albo nie zostanie ci to podarowane wykorzystujesz wysiłek twórczy autora i musisz za to zapłacić bo z tego autor żyje. Jeśli nie płacisz a korzystasz to jak to nazwać?
A że powinny być dema gier jak to dawniej bywało to inna sprawa.
Ach , to magiczne słowo ...powinno
Po trzecie ..dochodzimy do wartości
Jak możemy mówić że ta gra nie jest warta swojej ceny!
Ktoś tu mądrze powiedział że za taką cene gry nie kupi. Bo dla niej nie jest tego warta. i tu się zgadzam ...dla niej/niego.
Producent ustala cenę i nie ma sie co targować. Pomyślcie ile ludzi żyje z tej gry...łącznie z tymi "mędrcami" od polskiej wersji, którzy mają w biurku mini słownik angielsko-polski.
Gdyby ta gra kosztowała 2 zł to pewnie wszyscy by ja kupili żeby choćby przetestować. Bo co to jest 2 zł. Tyle każdy ma w kieszeni . Ale 200 zł...o tu już jest problem. Dla większości z nas. Dla Paris Hilton czy innej nadzianej persony to napewno nie żaden problem. Więc cena a wartość to są dwie różnie rzeczy i bardzo subiektywne.
Poza tym ,skąd u niektórych ta pewność co twórcy zrobili bądż nie? Macie jakieś dojścia w EA? Ktoś z EA was informował o polityce firmy?
Skąd wiecie co będzie w dodatkach?
Już kiedyś pisałam na forum że żwawo dyskutujemy o grze której nikt z nas nie miał w ręce.
Ja chcę najpierw w grę pograć sama , a nie oglądać na YT jak ktoś inny gra.
Pograć w spokoju, po swojemu i wtedy ocenię dopiero czy mi się gra podoba czy nie.
Fakt, przydało by się demo ale jest jak jest i nie ma co płakać jak powinno być ( znowu to magiczne słowo).
Jeśli nie chcę czy nie mogę wydać te 200 zł żeby się przekonać, to muszę poczekać aż ktoś inny mi pożyczy.
Bo opierać sie na cudzej opinii jest również niebezpieczne. Dla ani np ,TS3 jest optymalna. A ja tej gry nie trawię. Najlepiej samemu się przekonać.
Ja może nie jestem tak wymagającym klientem jak niektórzy na forum , którzy ciskają gromy na EA za wycięcie tego czy owego.
Ja grając i tak wypełniam luki i braki wyobraźnią ,więc potrafię się dopasować do gry.
I znowu wracamy do początku... do tego co jest ile warte dla kogo.

[Kafelove]

Podepnę się pod słowa simka334player odnośnie piractwa i problemu z wydaniem 200zł na grę. To ja pisałam, że nie wydałabym tyle na tą gre, ale to nie jest generalizowanie tylko, owszem, moja subiektywna opinia. Ale ja nie o tym chciałam... Tak jak wyżej simka334player napisała, jakby te simsy kosztowały 2zł, to kupa ludzi by to kupiła, ale jak też słusznie zauważyła, dużo ludzi żyje z tej gry...
I teraz tak. Załóżmy, że jesteśmy 8 letnim dzieckiem. Wiemy, że kradzież jest zła, ale bardzo chcemy mieć The Sims 4. Co robimy? Nie KRADNIEMY gry z torrentów tylko każdy grosik, który dostaniemy od mamy czy babci wkładamy do skarbonki i liczymy co drugi dzień, czy nie mamy już przypadkiem wymarzonej sumy
Więc dlaczego my, ludzie dorośli lub prawie dorośli nie umiemy tak postąpić, tylko wolimy, nazwijmy to po imieniu, kraść? Bo to jest proste i nie musielibyśmy sobie czegoś odmówić... A każdy z nas chciałby, żeby mu zapłacono jakby to było jego dzieło...
Ja mam 18 lat i też nie zarabiam, ale jak na coś odkładam to umiem sobie odmówić kupienia gałki lodów za 2,50, kiedy mam je w domu czy tam napicia sie piwa. Zamiast tego, rzeczywiście wrzucam to 2,50 do... skarbonki

[glyndgr]

Napisał Kafelove

Podepnę się pod słowa simka334player odnośnie piractwa i problemu z wydaniem 200zł na grę. To ja pisałam, że nie wydałabym tyle na tą gre, ale to nie jest generalizowanie tylko, owszem, moja subiektywna opinia. Ale ja nie o tym chciałam... Tak jak wyżej simka334player napisała, jakby te simsy kosztowały 2zł, to kupa ludzi by to kupiła, ale jak też słusznie zauważyła, dużo ludzi żyje z tej gry...
I teraz tak. Załóżmy, że jesteśmy 8 letnim dzieckiem. Wiemy, że kradzież jest zła, ale bardzo chcemy mieć The Sims 4. Co robimy? Nie KRADNIEMY gry z torrentów tylko każdy grosik, który dostaniemy od mamy czy babci wkładamy do skarbonki i liczymy co drugi dzień, czy nie mamy już przypadkiem wymarzonej sumy
Więc dlaczego my, ludzie dorośli lub prawie dorośli nie umiemy tak postąpić, tylko wolimy, nazwijmy to po imieniu, kraść? Bo to jest proste i nie musielibyśmy sobie czegoś odmówić... A każdy z nas chciałby, żeby mu zapłacono jakby to było jego dzieło...
Ja mam 18 lat i też nie zarabiam, ale jak na coś odkładam to umiem sobie odmówić kupienia gałki lodów za 2,50, kiedy mam je w domu czy tam napicia sie piwa. Zamiast tego, rzeczywiście wrzucam to 2,50 do... skarbonki

Tutaj się z Tobą nie zgodzę. Wyobraź sobie, że masz 8 lat. Wszyscy Twoi koledzy i koleżanki mają już grę i grają sobie w nią najlepsze, a Ty jesteś jedyną osobą która jej nie ma. Nie za fajnie prawda? Dalej czekasz kilka kolejnych miesięcy, aż uzbierasz pieniądze na wymarzoną grę, ale nagle pojawia się alternatywna propozycja. Możesz mieć tą grę już teraz za darmo i grać razem ze znajomymi! Super! Wiesz, jednak, że to co robisz jest złe i może Cię spotkać kara, ale przecież nikt nie musi o tym wiedzieć. Co prawda nie masz tej satysfakcji z nowiutkiej gry prosto ze sklepu, ale masz ją i to się liczy najbardziej. Z własnego doświadczenia, wiem, że dzieci nie mają takiego instynktu samo zachowania i to dla nich bez znaczenia czy będą mieć grę oryginalną czy nie. Liczy się gra.

Ja póki co zakupu gry nie planuję. Cena ewidentnie jest wygórowana, a poza tym szkoda mi wydać ponad 150 zł na grę, którą prędzej czy później się znudzę. Poza tym gra jest bardzo okrojona i za tę samą cenę można kupić o wiele lepszy tytuł. Najpierw poczekam do premiery, zobaczę czy gra jest warta zakupu i może wtedy się na nią skuszę, ale na pewno kiedy będzie o wiele tańsza.

Już nie dziwi mnie fakt, że do tej pory nie ma żadnej recenzji gry, ale że jeszcze nie było wycieku. Z tego co pamiętam TS3 wyciekło kilka tygodni przed premierą, a 4. jest chyba najpilniej strzeżoną tajemnicą w EA. W sumie to nie dziwię się im, gdyby gra wyciekła teraz dopiero mogli by mówić, że im się hajs nie zgadza...

[anie_1981]

Napisał simka334player

Jak możemy mówić że ta gra nie jest warta swojej ceny!

Bo siedzimy w internecie i czytamy niusy, oglądamy filmiki i zdjęcia, wywiady z twórcami i jako ludzie potrafiący już czytać i pisać, potrafimy określić czy nam się coś podoba, czy nie i ile byśmy ewentualnie mogli dać za coś takiego. Jest to oczywiście ocena subiektywna, bo każdemu podoba się coś innego i jest to sprawa naturalna, nad którą się nie dyskutuje.

Napisał simka334player

Gdyby ta gra kosztowała 2 zł to pewnie wszyscy by ja kupili żeby choćby przetestować. Bo co to jest 2 zł. Tyle każdy ma w kieszeni . Ale 200 zł...o tu już jest problem. Dla większości z nas. Dla Paris Hilton czy innej nadzianej persony to napewno nie żaden problem. Więc cena a wartość to są dwie różnie rzeczy i bardzo subiektywne.
Poza tym ,skąd u niektórych ta pewność co twórcy zrobili bądż nie? Macie jakieś dojścia w EA? Ktoś z EA was informował o polityce firmy?

Dla niektórych szczęśliwców wydanie 200 zł na grę, to żaden problem. Inni jednak muszą liczyć kasę i zastanawiać się, czy za te pieniądze nie kupić czegoś innego, może innej gry, a może nowych butów. Dlatego proszę o trochę wyrozumiałości dla tych mniej majętnych... Mnie problem piractwa nie dotyczy. Jak mi się gra podoba, to kupuję, jak nie to, nie kupuję. No a gdy nie jestem pewna, to sprawdzam przez jeden dzień i podejmuję decyzję, kupić, czy kasować z dysku.

Co do polityki firmy, to nie trzeba mieć kontaktów z EA Games, żeby zajarzyć o co im chodzi. Nawet stare polskie przysłowie mówi: Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...

[Mamełe]

Dlatego dobrze, że zakupując grę poprzez origin mozna ją zwrócić w ciągu 24 godzin. Komu sie spodoba, to sobie zostawi, komu nie, to ją zwróci i odzyska pieniądze. Można to uznać za jakieś tam demo. Ja mam zamiar z tego skorzystać, chociaż jeśli gra mi sie spodoba, to i tak ją zwrócę i kupię wersję pudełkową.

Oczywiście ktoś może powiedzieć, ze nie ma pieniędzy nawet na to, ale wtedy nie miałby pieniędzy nawet jeśli ta gra byłaby super mega wypasiona i bez wszystkich tych braków, nawet wtedy by jej nie kupił więc żadna różnica.

[anie_1981]

Ciekawe w sumie jak to działa, to oddawanie kasy przez Origin. Jeśli tak jest faktycznie, że mogę sobie gry tak testować, niekoniecznie Simsy Sprawdzał to ktoś? (na innej grze oczywiście).

Komentując filmik, to ciekawy myk z tymi podłogami, ciekawe czy da się tak też w TS3..? Smutne, że nie ma kodu ConstrainFloorElevation False, ale z drugiej strony po co miałby być..? Z jednej strony mamy różne wysokości ścian i fundamentów, a z drugiej, podstawą pracy tego kodu jest kształtowanie terenu, ta gra tej funkcji nie posiada, wszystko jest płaskie...

[Mamełe]

Napisał anie_1981

Ciekawe w sumie jak to działa, to oddawanie kasy przez Origin. Jeśli tak jest faktycznie, że mogę sobie gry tak testować, niekoniecznie Simsy Sprawdzał to ktoś? (na innej grze oczywiście).

Komentując filmik, to ciekawy myk z tymi podłogami, ciekawe czy da się tak też w TS3..? Smutne, że nie ma kodu ConstrainFloorElevation False, ale z drugiej strony po co miałby być..? Z jednej strony mamy różne wysokości ścian i fundamentów, a z drugiej, podstawą pracy tego kodu jest kształtowanie terenu, ta gra tej funkcji nie posiada, wszystko jest płaskie...

Zwrot jest bez problemu, trzeba tylko czekać czasem około tygodnia. Można grę kupić nawet dzisiaj, pobrać, uruchomić i oddać w ciągu 24 godzin od pierwszego uruchomienia gry bądź też w ciągu 7 dni od premiery czy też zakupu (jeśli gry sie nie uruchamiało). Wszytko odbywa sie poprzez origin, nie dotyczy to wersji pudełkowych. Jest mnóstwo czasu na pobranie gry i nawet jeśli ktoś ma słaby internet, to da radę sobie pograć i samemu sprawdzić pełna wersje a nie tylko jakieś tam demo. Tylko trzeba mieć pieniądze (obecnie 179 złotych) na ten zakup (czyli np. odłożyć na kilka dni zakup czegoś tam innego), ale tak jak powiedziałam, jeśli ktoś nie miałby tych pieniędzy, to też nie miałby ich na "super hiper mega wspaniałą" wersję.


można sobie poczytać tutaj

https://www.origin.com/pl-pl/great-game-guarantee

[tjzzf]

Napisał anie_1981

Ciekawe w sumie jak to działa, to oddawanie kasy przez Origin.

Możesz wystąpić o zwrot pieniędzy w ciągu 24 godzin od pierwszego uruchomienia gry i 7 dni od jej zakupu.

Sam zwrot jest względnie łatwy, w Historii zakupów klikasz na "Request refund", odpowiadasz na kilka pytań i czekasz, zwrot przyznawany jest w ciągu 48 godzin na rachunek techniczny karty kredytowej lub konto paypal, zależy od sposobu zakupu.