![]() |
#19 |
Zarejestrowany: 09.09.2007
Skąd: Santa Bożena
Płeć: Mężczyzna
Postów: 1,442
Reputacja: 16
|
![]() Dziękuję za komentarze. :3 U mnie w grze siwa nazywała się Sara Niezapominajka
![]() Co Żanety to pierwszy raz w życiu miałem obawę "Zostać starą panną"... ![]() Wstawiłem kilka roślinek, ale nie wiem, czy załapały się na zdjęcia. Wiem, Seweryn ma dziwne usta... Niestety, jak pójdzie na studia to już kompletnie znikną... ![]() Na ulicy Wybrzeże 1 zapanowała zima. Krótka przed wybyciem na studia, Vivienne poznała Agatona. Szybko się skończyło, a potem okazało się, że to były jej matki. <ok> Zakochani... ![]() ![]() ![]() Młody hazardzista na studiach. (Seweryn zbrzydł #nolips.) Lama wygrywa. ![]() Żannett osiągnęła szczyt kariery i teraz chodzi do pracy w stroju nurka. ![]() A Leosia wylali na 9. poziomie. ![]() ![]() Z hukiem wrócił do kancelarii i pokazał co potrafi. ![]() ![]() Siwej puściły nerwy i patrzcie co narobiła! Na drogie panele! ![]() Przyszły święta, więc szykował się melanż życia. Na bibkę została zaproszona rodzina, ale bez Walerego, bo nie chciało mu się przychodzić, burak jeden. Halo halo rodzina? ![]() Między siostrami wyrósł konflikt o to, która ma przygotować świąteczną pieczeń. Wielkie ambicje miała matka-polka Żancia, ale Jolka nie dawała za wygraną. Mmmm pięknie pachną te ciasteczka. ![]() Uwielbiam dotykać rozgrzaną blachę gołymi rękami. ![]() ![]() "No dobra przesuń się muszę nadziać ptaka." ![]() #kłótnia ![]() ![]() Sisy się pogodziły, obie zrobią pieczeń i zaczęły plotkować, hehe. ![]() Ojojoj jakiś dymek tam widzę... ![]() Wieśniary zapomniały o tych nieszczęsnych ciastkach. "Boże co mam robić, help!" Żaneta odwróciła się do ściany, bo nie mogła na to patrzeć. ![]() "OOOH THAT'S REAL GOOD!" ![]() Zbliżała się godzina rozpoczęcia przyjęcia, a jedyne co było do jedzenia, to spalone ciastka... "Pani Lodówko, nie w takiej chwili!!!" <lodówkatroll> ![]() Żaneta uratowała sytuację przygotowując zupkę babuni. Nie wiem skąd wzięła składniki. Przy stole został podjęty najważniejszy temat: ![]() "O tak! Znam się na tym!" wtf ![]() Gerwazy nie ogarnia. ![]() Nagle w salonie zmaterializował się jakiś gruby mężczyzna. Mikołaj srsly? ![]() Vivienne próbowała zadzwonić na policję. ![]() "OHOHOH ZJEM WAS WSZYSTKICH!!!" creepy ![]() Potem przyprowadził kolegów. ![]() Którzy noszą Rolexy. ![]() Daj żyć! ![]() Boże jaka anarchia... Kto was wychował? ![]() Tak, puknij się w ten pusty łeb." ![]() Omg kolejny bachor? Kto tym razem? ![]() Goście wrócili do siebie, ale to nie był koniec imprezy! Taki był mądry, a teraz ucieka. ![]() "Żaneta odłóż te zimne ognie i posprzątaj ten syf!" ![]() "Ok, sry." "Łiiiii, zimne ognie!!!" ![]() Fazaa! ![]() Ktoś przyniósł jakieś ananasy... Oczy na drugą stronę wywrócone. ![]() ![]() Żaneta wyczuwa jakąś katastrofę. ![]() ![]() Czyje to nóżki? PS. Ładne skarpy. ![]() Żanci się przysnęło i nie widziała co zaszło. ![]() Tego wieczora między Jolką, a Leonem coś zaszło. (Ale nie Jola.) "Łiii bąbelki!!!" ![]() Daj się uwieść. ![]() "Spróbuj mojego omlecika." ![]() Fajne błyskotki. ![]() ![]() Żaneta spełniła dwa cele życiowe, ale była nieszczęśliwa. Z opresji wyrwał ją taki jeden Benek. ![]() Benek przeszedł mały makeover i zaczął trenować Bruna. (Beniamin jest sportowcem.) ![]() Puciohenzap! Dumni mistrzowie swoich karier. ![]() ![]() Okazuje się, że Bruno to lovelas, pewnie po matce. Tutaj zarywa do jakiejś dorosłej simki. Początki były nieudane, bo ona go odpychała, ale potem jakoś poszło. ![]() ![]() Dramatyczny pożar... lampy ogrodowej. ![]() ![]() Dzięki za oglądanie. Liczę na komentarze i mam nadzieję, że się podobało. ![]() |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 8 (0 użytkownik(ów) i 8 gości) | |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|