|
|
|
|
#1 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Do mnie bardzo często włazili simowie z ulicy i na ogół od razu lecieli do maszuno. No to przestałam simom kupować tą grę. I wszystko było w porządku dość długo aż tu nagle wpada mi Beniamin bodajże Wystrzał i leci z dowcipem do mojej simki. Inna rzecz że ona oprócz siostry nie miała żadnych przyjaciół. Może żal im sie jej zrobiło?
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Guest
Postów: n/a
|
U mnie też tak czasem jest. Ktoś przychodzi i od razu se wchodzi do domu, siada i w ogóle... xP xP
|
|
|
|
#3 |
|
Zarejestrowany: 02.10.2004
Postów: 372
Reputacja: 13
|
U mnie tylko jak mam dziewczyne/chłopaka/narzeczoną/narzeczonego to włażą do mnie bez pukania i grają w szachy...no ewentualnie sąsiedzi codziennie przeglądają moją gazetę
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Guest
Postów: n/a
|
Cytat:
|
|
|
|
|
#5 | |
|
Zarejestrowany: 27.07.2007
Skąd: Ciche Wzgórze
Płeć: Kobieta
Postów: 1,665
Reputacja: 10
|
Cytat:
Jeśli rodzina jest ze sobą zżyta, od czasu do czasu jej członkowie odwiedzają się nawzajem. U mnie na przykład, kiedyś wieczorem (około 19:00) do mieszkania Aleksandra Ćwira i jego żony Sary, przyszła Kasandra z Dariuszem (nie muszę mówić chyba jakim? ). Nawet nie trzeba ich było witać - od razu były dostępne wszelkie opcje, typu: "schlebiaj", "rozmawiaj", itd.
|
|
|
|
|
|
|
#6 |
|
Guest
Postów: n/a
|
czytałam to...i czytłam ...ze w koncu zapomniałąm co miałam napisac...o1..tez mi raz facet wlaz do domu sztórchnął mi siemke i se polaz....albo siem brał kompiel z bąbelkam i te bąbelki mi ze dwa dni wisiały nad wanną....
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 13 (0 użytkownik(ów) i 13 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|