Wróć   TheSims.PL - Forum > Simowe opowieści > The Sims Fotostory

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 07.01.2009, 19:23   #21
Flash
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

skarpeto jak coś to "flashopodobny" rozróżniać nazwy się uczymy po drugie nie najeżdząj niemądra blondyno na osobe które wyraża swoje niepochlebne zdanie na temat tego shitu (coż prawda boli...) Anonimowa Alkoholiczko odpuść bo Van się nidgy nie ogarnie i naskarży jeszcze na Ciebie do jakiegoś moda, albo zrobi to za nią jej pomagier skarpeta, właśnie skarpeto po co odwalasz za swoją "królową" brudną robote to twoje guru czy cuś ?
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 08.01.2009, 12:48   #22
Anonimowe Alkocholiczki
 
Avatar Anonimowe Alkocholiczki
 
Zarejestrowany: 07.01.2009
Skąd: Krakał
Wiek: 30
Płeć: Kobieta
Postów: 385
Reputacja: 10
Cool Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

Cytat:
Napisał Plastikowa Skarpeta Zobacz post
Kolejny wyrób Flaszopodobny?
Aż żal.
Jeśli już to 2 wyroby jak łatwo chyba z naszego pseudo wywnioskować xD. A teksty żal.pepsi.com zostaw dla cioci Kazi bo dziś przyjeżdża czerwonym BMW. Nie każdemu to się !!!na szczęście!!! podoba zaakceptuj to. Wy w tym koleczku wzajemnej adoracji widzicie jakies wady? Wanilka chce konstruktywnej kryty? Mówisz masz, heyah jedziemy....
Zarzut namber one: Tytuł
Chała na maksa i po bandzie xD Jak wyrwane z wierszyka wiejskiego pochodzenia.
Zarzut namber zwei:
The dailogs. My świetnie kumamy że to inne czasy ale są MEGA SZTUCZNE.
Zarzut namber true sru:
Opisy WSZYSTKIEGO!!! Opuszczona bezwiedna smutna przygnebiona.. a co nas to? Wystarczy samo przygnebiona!!! Tak bedzie ladniej zaufaj Wanielku.
Zarzut for:
Nazwisko nas rozwaliło. Wygląda jak Oh realy?! xD

Radzimy zrobic cos z tym całym koleczkiem z wypisanym na czole hau, hau jestem pies wanili. Nie obraz sie slonce, chcialas kryte to ja masz.
Twoje Najlepsze Friends Od Piwka Anonimowe Alkoholiczki Justa i Ola!
__________________
Anonimowe Alkocholiczki jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.01.2009, 13:26   #23
Flash
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

no no laski szacun hehe
w końcu widzę na tym forum kogoś na poziomie
  Odpowiedź z Cytatem
stare 08.01.2009, 13:33   #24
Gio
 
Avatar Gio
 
Zarejestrowany: 28.01.2008
Płeć: Mężczyzna
Postów: 3,273
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

no cóż. Wreszcie coś pożądniejszego, po poprzednie, to była porażka. Fajny tytuł, przyjemnie sie czyta... No zobaczymy, co będzie dalej
__________________
Evil is a Point of View

Ostatnio edytowane przez Gio : 08.01.2009 - 14:05
Gio jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 08.01.2009, 19:00   #25
Nyks
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

Przepraszamy że tak długo nie ma odcinka. Właściwie to moja wina, więc wszystkie skargi kierujcie do mnie. Jeśli złapie dziś Lorette na gg, to wyślę jej zdjęcia i odcinek prawdopodobnie pojawi się już dziś, a jak nie, to w najbliższym czasie.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 10.01.2009, 09:03   #26
Lorette
 
Avatar Lorette
 
Zarejestrowany: 27.07.2006
Skąd: ąbruje
Płeć: Kobieta
Postów: 1,151
Reputacja: 11
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

ODCINEK I
Minęło kilka dni, Amelia pogodziła się z myślą, że od przyszłego tygodnia zacznie chodzić do szkoły prywatnej, w której jest pełno obrażonych na cały świat panienek i chłopaków, którzy próbują im zaimponować pieniędzmi tatusia. Takie już życie... - pomyślała. Za oknem zapowiadał się piękny dzień, dziewczyna zachwycona pierwszymi promieniami słońca wybiegła z domu, na spacer, nie mówiąc nic nikomu.
- Jak ja kocham takie dni... - powiedziała sama do siebie, idąc chodnikiem w strone pobliskiego parku.
- Ja też... - odezwał się głos za nią.
Odwróciła się.
- Co...? Kim... ty jesteś?
Chłopak uśmiechnął się. Był bardzo przystojny, miał ciemniejszą karnacje i kruczoczarne włosy. Wyjątek stanowiły oczy, które dla odmiany były zielone. Amelia zakochała się w jego uśmiechu od pierwszego wejrzenia.
- Jam - Aaron Harry Suárez - ukłonił się - a ty?
Popatrzyła na niego.
[IMG]http://i41.************/1196wkh.jpg[/IMG]
- Am... - poszła dalej w strone parku, ale chłopak się nie poddawał.
- Tak poprostu... Am? - znowu się uśmiechnął.
Dziewczyna starała się go ignorować.
- Tak poprostu, a jak byś chciał?
- No nie wiem... Może Amelia Kathreen Jessica Martinez O'Reilly, pełnym imieniem i nazwiskiem brzmi zniewalająco.
A więc jej imie i nazwisko jest zniewalające, dla niego, hmm. Ale skąd on w ogóle zna jej pełne imię? Szła tak chwilę w milczeniu, aż w końcu się odezwała.
- Specjalnie tak za mną idziesz?
- Nie inaczej...
- Czyli?
- No idę za tobą...
- Aha!
- To źle?
- Tak, bo mnie denerwujesz.
- Czym niby?
Amelię zatkało, no w sumie to kto by nie chciał, żeby `przyczepił` się do niej śliczny chłopak, o boskim uśmiechu zachwalający jej imię i nazwisko.
- Idź już... - powiedziała, a chłopak popatrzył na nią i zawrócił.
- Skoro tego chcesz... Ale myślałem że jesteś milsza dla nieznajomych.
Amelia cały czas myślała o Aaronie. Czego on tak naprawdę chciał? Cały blask poranka zgasł, zepsuł jej dzień swoją osobą i tyle. Jakiś tam Aaron Harry. Kim on jest? Jakimś chłopcem, łażącym za każdą dziewczyną jaką tylko spotkał, czy tak?
***
`Kim ona tak naprawdę jest, za kogo się uważa? Za panią wszystkiego... Kurczę, spławiła mnie... Jak jakiegoś... sam nie wiem kogo. Ona tak specjalnie, taką niedostępną zgrywa, czy może faktycznie taka jest...`.
[IMG]http://i40.************/rubhoy.jpg[/IMG]
Aaron siedząc w swoim pokoju myślał tylko o Amelii. Nie wiedział, że go spławiła tylko dlatego, że nie wiedziała jak z nim rozmawiać, jak się zachować. Zakochała się w końcu w jego uśmiechu, czego też nie wiedział.
Pukanie do drzwi.
- Proszę! - krzyknął.
- Aaronie, matka prosi abyś przygotował się na wieczór i ubrał elegancko ponieważ zostaliście zaproszeni na kolacje do państwa Martinez.
- Dobrze. - powiedział sztywno do jego pokojówki.
`Martinez, przecież to Amelia! Kurczę, idziemy do nich na kolacje, a to niefart.`
***
Dzień minął dosyć szybko, ponieważ połowę dnia dziewczyna spędziła w ogrodzie, był taki cudowny dzień i tak pięknie świeciło słońce. Aż chciało się żyć. Aaron szybko wyleciał z głowy. Przeszkadzała jej tylko dzisiejsza kolacja, przychodzą jacyś goście. Pewnie znowu ubierze kolejną sukienkę, równie piękną i będzie tam musiała siedzieć i udawać że interesują ją rozmowy na temat dzisiejszej polityki, albo równie zabawne kawały o ludziach biedniejszych. Amelia zawsze chciała mieszkać na wsi, być taką prostą dziewczyną i nie martwić się o jutro, ani o to co zrobi lub powie. Gdyby mieszkała na wsi, mogłaby tyle rzeczy, a tu jest taka ograniczona.
[IMG]http://i43.************/v829lg.jpg[/IMG]
- Chodź, musisz się przygotować - usłyszała głos Natalie.
- Jeszcze godzina... - powiedziała.
- No właśnie... Nie zdąrzysz!
Weszły do pokoju. Zobaczyła kolejną, równie śliczną sukienkę.
- Od ojca...
- Mogłabym się domyślić.
Prawdziwy ojciec Amelii mieszkał daleko stąd. Rrozwiódł się z jej matką i wyjechał do Europy, szukać chyba kolejnej naiwnej żony. Majątek został po stronie matki, ponieważ należał do jej rodziny. Dziewczyna przebrała się w suknie, wyglądała ślicznie. Natalie zaczęła zaplatać jej włosy.
- A kto tak w ogóle przychodzi?
- Ojej, takie... dziwne nazwisko... Hiszpańskie chyba... Syruárez? Nie, chyba jakoś inaczej...
Dziewczyna przeraziła się.
- Suárez?
[IMG]http://i40.************/2ebv0na.jpg[/IMG]
- O, właśnie... Tak. Znasz ich?
Amelia spojrzała w lustro.
- Tak... Tak jakby. Bo... Oni mają syna i ja znam tego syna. Oh, Natalie, rozmawiałam z nim dzisiaj, ma taki śliczny uśmiech, ale ja go spławiłam.
Kobieta roześmiała się.
- No co ty. Nie martw się, porozmawiacie jeszcze sobie, wszystko się odkręci.
- Hmm, mam nadzieję.
Natalie skończyła robić jej fryzure, wyglądała bardzo ładnie. Jak świeży kwiat bladej róży, dopiero zakwitły.
- Wyglądasz ślicznie.

Nie komentując wcześniejszych, żałosnych postów, dodaję kolejny odcinek. x}
__________________
Lorette jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.01.2009, 09:43   #27
Mikolea
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

Bardzo przyjemnie się czyta i fajny tekst...
FS mi się jak narazie bardzo pdoba...
  Odpowiedź z Cytatem
stare 10.01.2009, 11:15   #28
Libby
Administrator
 
Avatar Libby
 
Zarejestrowany: 17.01.2006
Skąd: z kabiny F-14 Tomcat
Płeć: Kobieta
Postów: 3,862
Reputacja: 15
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

Fajny odcinek. Dobrze się czyta.
Było kilka błędów. Jeden taki ewidentny.
Ciekawe, co będzie dalej z tym Aartonem.
__________________
Libby jest offline   Odpowiedź z Cytatem
stare 10.01.2009, 11:35   #29
Martusiak
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

Znalazłam literówkę
Cytat:
w suknie, wyglądała ślicznie
xDD No, ale ona nie zmieniła mojej oceny Nadal pozostaję przy przynaniu 10/10, jednak, tak jak obiecałam, ostateczna decyzja po 3 odcinku ^^
  Odpowiedź z Cytatem
stare 10.01.2009, 15:29   #30
angelaa
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie Odp: `Wieczory bezkarnie słoneczne.`

nawet fajne sie to robi
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 20 (0 użytkownik(ów) i 20 gości)
 
Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023