Problem- Zombie

[Windrider]

Może... ja też muszę :] Pytanie - co to znaczy "nie zginie"? NIby jest nieśmiertelny? Nie wydaje mi się

Napisał Boa

W domku moich simów zrobił się pożar, jeden sim się palił, przyszła kostucha. Moja simka poprosiła ją o życie dla sima i grały w "papier, nożyczki, kamień". Niestety, po chwili kostucha coś takiego powiedziała: "Niestety, przegrałeś z kostuchą, ale nie martw się, ożywię twojego sima. Ale nie podniecaj się tak, bo teraz twój sim to zombie...". Po czym kostucha poszła, a sim jest zielony, ma wszystko na czerwono i ma podarte ubranie...Mam pytanko: co taki zombie może zrobić???Czy jest groźny???

Naprawdę? Ja miałem simkę zombie.Też była zielona, ale miała dobry nastrój (po przegraniu z kosiarką). Nie miała także ubrań jak z psiego pyska wyjęte. Aha i nie był groźny.

Napisał patenka

Też tak miałam (albo tylko podobnie) i pojecham na starówke do wrózki (miała żółtą suknie i żółty kapelusz) i poprosiłam ją o wskrzeszenie mojego sima.

A był potem zombie??

Napisał Maciek S.

A był potem zombie??

Po tym jak go wróżka wskrzesiła to był normaly.

Napisał AinA 29

Cóż,mój zombie nigdy nie był groźny i nie miał podartego ciuchu.Musisz się przekonać na własnej skórze czy jest groźny.

moj mial i chyba potem gadal gadal i gadal ze swojom przyjaciolką stal sie normalny (a to nie sa zombie tylko porazenie prądem wlasnie gdy twoj sim bedzie porazonym umiera przegrywasz z kostruchą to on z wilekim jesli masz szczecie oddaje mu takie zycie)
P.S:Jak wiecie lub nie jeste strasznie ciekawska więc prosze powiedz w jakiej to sie stalo rodzince Nazwisko i czy stworzona przez ciebie czy jush byla w grze??

Napisał Maciek S.

Naprawdę? Ja miałem simkę zombie.Też była zielona, ale miała dobry nastrój (po przegraniu z kosiarką). Nie miała także ubrań jak z psiego pyska wyjęte. Aha i nie był groźny.



A był potem zombie??

Maciek, mój zombie jest jakis głupi, cały czas ma zły jumor, tak jakby komuś chce dac w mordę. I jest taki uparty...jak chcę żeby się wykąpał, to on nic nie robi...Dobrze,że to zombie a nie jakiś Frankeinstein. Dopiero z tego Franiego to niezłe ziółko. Cały czas tylko zapycha kibelek, rozwala telewizory...

Hehe no franki potrafi byc okropny hehe ale zombi hmm moze sprzedaj go ii potem bedzie mial dobry humor i mu sie polepszy :]

Napisał Domcia

Hehe no franki potrafi byc okropny hehe ale zombi hmm moze sprzedaj go ii potem bedzie mial dobry humor i mu sie polepszy :]

Taaaak , Franki to dopiero wnerwiający gośc!!Wszystko mi rozwala. Co do zombie, to moge Domciu spróbować...

Nigdy nie sprzedawaj zombiego! Jest szans 50%, że wtedy zniknie i już go więcej nie zobaczysz! (Będzie na ikonce członków rodziny). A juz na pewno nie sprzedawaj Frankenstaina bo wtedy jest 1% szansy, że zostanie w Twoim domu ( a nie zniknie).

Lepiej odczekać, ale mi jeszcze nigdy Frankejsztajn nie został w domu. Tylko Zombi(umarły) mi znikł!

mi się tak nigdy nie robiło ale mam sposób na frankiego: jak się zmieni to włączyć tryb budowania i zrobić izolatke

ps: to dla moderatorów przepraszam za offtopa