|
|
|
|
#1 |
|
Zarejestrowany: 06.08.2008
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta
Postów: 93
Reputacja: 10
|
nom Bardzo mi sie to podoba ale podoba mi sie eszcze to że wszyscy nareszcie sie zaczną starzeć bo to bylo irytujace jak ciagle tych samych simw widzialm myslam ze niewytrzymam dobrze ze to w tghe sims 3 zmienili
__________________
The Sims 3 - zostalo juz tylko 27 dni czyli zostaly 3 tygodnie w Maju i niecaty 1 tydzien w Czerwcu hehe |
|
|
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zarejestrowany: 06.08.2008
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta
Postów: 93
Reputacja: 10
|
nie wiadomo jesli zosatwisz ich zeby sie to samo rozwijalo to niewiadomo jak t sie potoczy a jak bedziesz indgerowac to mozesz zrobic tak zeby byl z Bella albo z Kasia ja tam nie bede ingerowala niech sie to samo toczy .
__________________
The Sims 3 - zostalo juz tylko 27 dni czyli zostaly 3 tygodnie w Maju i niecaty 1 tydzien w Czerwcu hehe |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 44
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
A ja będę ingerowała! Kasia to pokojówka, nie ma w sobie za grosz klasy Belli. Może być co najwyżej jej służącą...
A ja najchętniej zaczęłabym od produkcji własnego otoczenia, bo mam stare przyzwyczajenia do trzymania "swoich" osobno. I teraz będzie mi pod niektórymi względami smutno. Ja gram w Simy właściwie od początku. Ale w jedynce nie miałam nigdy cierpliwości, żeby odchować dzieciaka od kołyski do dorosłości, a co dopiero, żeby mi się jakieś zaawansowane pokolenia utworzyły. W dwójce za to, zaczynałam w kółko od nowa bo nie mogłam patrzeć na starość i śmierć moich ulubionych ludzi. Teraz będę musiała na to patrzeć i na to pozwolić... cry
|
|
|
|
|
|
#4 | |
|
Zarejestrowany: 27.07.2007
Skąd: Ciche Wzgórze
Płeć: Kobieta
Postów: 1,665
Reputacja: 10
|
Cytat:
Także gram w tę grę od początku, ale w jedynce z reguły miałam parę albo samotnego singla... Rodzinę z prawdziwego zdarzenia naprawdę rzadko (o pokoleniach nie wspominając). Denerwowało mnie to, że simy nie dorastają i nie mogą się zmieniać. Po ulicach szwędało się wiele klonów, tylko, że w innych ubraniach i chyba tego nie znosiłam najbardziej. Gra nie dawała możliwości wyrażenia indywidualności sima i przez to, z czasem, robiła się nudna. Jedynie ciekawe opcje jakoś ją urozmaicały, ale skoro wtenczas nie było dwójki, z zapałem grało się w to, co było dostępne
|
|
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zarejestrowany: 06.08.2008
Skąd: łódź
Płeć: Kobieta
Postów: 93
Reputacja: 10
|
no coz ja tam sie do tego przyzwyczailam wiec mi to sie nawet podba ze sa nowe pokolenia
__________________
The Sims 3 - zostalo juz tylko 27 dni czyli zostaly 3 tygodnie w Maju i niecaty 1 tydzien w Czerwcu hehe |
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zarejestrowany: 26.07.2006
Wiek: 33
Płeć: Kobieta
Postów: 787
Reputacja: 12
|
A mi się wizja ciągle zmienia, bo teraz sobie pomyślałam, że chyba także będę najpierw ingerowac w życie maxisowych rodzin. Bo skoro są młodzi, to czemu mam ich nie wykorzystac? (bez kojarzeń xD)
Tymi Simami będę mogła pograc tylko raz, za to Simem czy Simką stworzoną przeze mnie mogę pograc w każdej chwili
|
|
|
|
|
|
#7 |
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 44
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Ja na pewno chcę być przy porodzie Jokasty. Wyślę ją na poród do szpitala. Mam nadzieję, że nie urodzi córeczki.... A w ogóle, to ciekawe, czy nadal będzie można ingerować w płeć dziecka. W dwójce to jest tak, że jak się gra uprze na którąś płeć to będą się rodzić całe serie chłopców lub dziewczynek.
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zarejestrowany: 27.07.2007
Skąd: Ciche Wzgórze
Płeć: Kobieta
Postów: 1,665
Reputacja: 10
|
Oby, oby. Inaczej wszystkie plany grania zgodnie ze scenariuszem, legną w gruzach... Chyba, że twórcy specjalnie "zaplanowali" ciąże tych postaci tak, aby narodziło się to, co potrzeba (trochę głupio się wyraziłam, ale mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi
). Tj. Skoro na świecie jest już Bella (a jak wiadomo z TS2, miała ona jeszcze brata Michała), to może Jokasta rzeczywiście urodzi syna i nie będzie można tego w żaden sposób zmienić?EDIT: Anie_1981: Wyślij ją na rowerze XD |
|
|
|
|
|
#9 | |
|
Zarejestrowany: 27.02.2008
Skąd: na efie
Wiek: 46
Płeć: Kobieta
Postów: 927
Reputacja: 10
|
Cytat:
O tak, tak... to było w XXI wieku! Tak naprawde porod, to nie takie hop siup jak czesto widzi sie na filmach, ze na wariata jedzie sie do szpitala. Czasem juz z lekkimi skurczami wyganiaja jeszcze do domu.
|
|
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zarejestrowany: 09.04.2009
Wiek: 44
Płeć: Kobieta
Postów: 4,282
Reputacja: 10
|
Ten rowerek to niezła myśl. Będzie ubaw po pachy!
Ciekawe czy wróci do domu z dzieckiem też na rowerze...
|
|
|
|
![]() |
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
| Narzędzia wątku | |
| Wygląd | |
|
|