|
|
#10 | |
|
Guest
Postów: n/a
|
Mogą
. Na dodatek dostają za to kasę xD. Mój po trzech godzinach rozdawania zarobił 3400 simoleonów.Cytat:
.3. Ja gram na najwyższych detalach i u mnie grafika jest wręcz boska . Gdybym miał się teraz przerzucić na TS2 to na pewno nie byłoby to przyjemne . Na początku przeszkadza nowy styl postaci (a dokładniej twarzy) simów, ale jak już nauczymy się tworzyć simów, to możemy nawet uzyskać takiego jak w TS2, przynajmniej ja tak potrafię .4. To nie nazywa się misjami, a okazjami. Polega to na tym, że będąc w szkole lub pracy, nasi simowie otrzymują właśnie takie "misje". Mamy pójść tam i tam, zrobić to i to, albo nie robić tego i tego. Zależy to w dużej mierze od kierunku naszej kariery. Za wykonanie okazji otrzymujemy nagrodę: pieniężną lub np. lepszą ocenę w pracy. Jak się nie chce, to nie trzeba ich przyjmować .5. Moim zdaniem bardzo łatwo, nawet łatwiej niż w dwójce. To chyba też zależy od cech naszych simów. Mój romantyk i flirciarz bardzo szybko poderwał Bebe . Co do awansu: tu moim zdaniem też jest lepiej niż w dwójce. Nie musimy zdobywać przyjaciół i uczyć się określonych umiejętności. Mamy kilka czynników wpływających na ocenę pracy. W każdej karierze jest nastrój, a u mojego sportowca był też sport, zwycięstwa... Gdy to spełniamy, to ocena pracy rośnie nam do góry. Gdy dosięgnie czubka, dostajemy awans .6. Można wyszukać pracę przez internet, w gazecie, ale można też przejść do widoku mapy, znaleźć odpowiedni budynek i tam rozpocząć karierę. Praca w spożywczaku jest pracą dorywczą, chociaż mój sim nie mógł dorywczo, a przedtem musiał zrezygnować ze stałej pracy. To chyba bug. 8. Przepłaciłaś. W Media Markcie były za 99 zł xD. Ostatnio edytowane przez UsBuzzer : 14.06.2009 - 11:35 |
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|