![]() |
#13 |
Guest
Postów: n/a
|
![]()
U mnie raz mikołaj przyszedł (miałam postawionego kurczaka i włączony telewizor) położył prezenty, skosztował kurczaka, a ja szybko skasowałam kominek, on podszedł usiadł na kanapie i ogłądał telewizje, jadł obiat, pszytulał dzieciaki (tak było przez 2 dni) a potem pszyszedł do chaty (a właściwie się pojawił) taki niski gostek ubrany na zielono, podszedł do mikołaja powiedział mu coś(blebleble) i obaj znikneli, próbowałam to jeszcze pare razy ale się nie udawało!
|
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|