|
|
#11 |
|
Zarejestrowany: 27.07.2007
Skąd: Ciche Wzgórze
Płeć: Kobieta
Postów: 1,665
Reputacja: 10
|
Ja też pamiętam początki z TS2, ale większość zdarzeń z tym związanych, niestety już uleciało mi z głowy
Faktem jest to, że NIGDY nie grałam w Weronie - na początku, po dostaniu gry w swoje łapki, weszłam tylko z ciekawości, aby zaznajomić się z otoczeniem (zresztą jak chyba każdy) - no i na tym jednym razie się skończyło. Już nigdy więcej nie odwiedzałam tej okolicy... Na początku rozwijałam rodziny zasiedlające Dziwnowo - dążyłam do tego, aby całe otoczenie zamieszkiwały ufoki. Specjalnie, z pomocą boolPropa organizowałam simom kosmiczne porwania i z każdym kolejnym włączeniem gry, ufoludków przybywało Pamiętam, że po jakimś czasie spierniczył mi się system i po ponownej instalacji simów, porzuciłam swoje stare zamiłowanie do Dziwnowa (głównie z tego względu, że nie skopiowałam folderu EA GAMES i musiałabym zaczynać historię simów z tamtego sąsiedztwa od początku, co jest niezwykle żmudne ) i przeniosłam się do Miłowa. Odtąd gram tylko tam i nie wyobrażam sobie grania bez tego miasteczka A trójkę porzuciłam już jakiś czas temu - obecnie włączam ją raz na ruski rok, z czego głównie zajmuję się stworzeniem jakiegoś sima, ewentualnie niedużej rodziny. Kiedy skończę, wyłączam grę... i moja przygoda z TS3 dobiega końca XD Zdecydowanie wolę dwójkową wersję simów. |
|
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|