Wasza Zmora czyli "Aplikacja...."

[ultraviolence]

Napisał MarekS

Posta napisanego przez Toya proponowałbym przykleić gdzieś na stałe :) :)
Jest cudowny, rzeczowy i konkretny:)

Zgadzam się, post Toyi jest genialny! :D. Może nie pomogło mi to na amen, ale przynajmniej pozwala mi to grać w TS2 przez jakąś dobrą godzinę-dwie, zanim się wyłączy. Po przeskanowaniu Clone-Spy'em, czasem wywala mnie też do Windowsa bez żadnego komunikatu o nieprawidłowym działaniu aplikacji... Wydaje mi się więc, że:

A) muszę przeczyścić kompa (czyszczony był gdzieś ze dwa miesiące temu, jak dokupowałam sobie pamięć),
B) albo odkręcić jedną stronę obudowy, aby zapewnić komputerowi lepszy przewiew,
C) albo wymienić zasilacz (może to powoduje te ciągłe komunikaty...?),
D) albo po prostu wgrać od nowa system, potem SP2 i tak dalej.

EDIT: Nawet w głupim warsztacie wyskakuje mi ten błąd! :O

Napisał helena

EDIT: Nawet w głupim warsztacie wyskakuje mi ten błąd!

Może w Saved Sims są zapisane ze zduplikowanymi częściami? :/

Jeśli chodzi o głupi warsztat to szczerze mówiąc ja leżę i kwiczę, bo mi w ogóle nie działa. Próba odpalenia go powoduje totalną zwiechę systemu (nawet zegar staje hihi), a próbowałam już robić różne cuda. I przypuszczam, że reinstalka Simów i dodatków pomoże, ale nie chce mi się na razie tracić czasu na to, bo muszę GRAĆ!

Dużo i namiętnie.

milena182 - wysłałam Ci wiadomość

[ultraviolence]

Napisał Toya

Może w Saved Sims są zapisane ze zduplikowanymi częściami? :/

Nie, w Saved Sims, Teleport i innych nie mam żadnych zduplikowanych plików. Skanowałam cały folder EA GAMES. Ostatnio jednak znalazłam czas na reinstalację simów, ale problem z "Aplikacją..." nadal się powtarza. Korzystając z rad MarkaS, resetowałam kompa po każdej zainstalowanej części, ale to i tak nie pomogło. Na dzień dzisiejszy wiem, że to nie jest wina systemu, tylko coś jest nie tak w tym folderze w Moich Dokumentach (jak już pisałam wcześniej, po przeniesieniu folderu EA GAMES w inne miejsce, gra działała bez zarzutu). Niestety, brakuje mi już pomysłów, co zrobić z tym koksem :/.