Wróć   TheSims.PL - Forum > The Sims 1 > The Sims 1: Uwagi na temat gry
Zarejestruj się FAQ Społeczność Kalendarz

Komunikaty

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
stare 29.04.2004, 15:59   #261
agatka678
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

,,Jak najdalej z domu'' odc.1

Żyło sobie małżeństwo Malinowskich z nastolatką.Niestety nie było ono szczęśliwe gdyż brakowało pieniędzy a 18-letnia córka Paulina sięgała po alkohol i piwo.Mąż Robert był pracował w firmie kurierskiej, ale mało zarabiał.Żona Ula była bezrobotna.
Pewnego dnia kiedy Paulina przyszła do szkoły zobaczyła nowego chlopaka.Nie był przystojny i wyglądał na luzaka.Okazało się że będzie w klasie razem z Pauliną.Na lekcji nauczycielka przedstawiła nowego ucznia.
-To jest Tomek Kwiatkowski.Będzie razem z wami się uczył.Mam nadzieję że go serdecznie przyjmiecie.Usiądż w ostatniej ławce.

CDN!!!
  Odpowiedź z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.
stare 29.04.2004, 19:06   #262
Kama2002
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

"Kariera i..."
odc. 5

- I jak udały się urodziny Haliny? – pyta żona Andrzeja całując go na powitanie.
- Eee, dobrze, dobrze...
- Andrzejku, czemu jesteś taki roztrzęsiony? I gdzie marynarka?
- Widzisz... Jadąc...
- Jadąc, co? – ze zniecierpliwieniem dopytuje się żona nauczyciela.
- Ech. Jadąc potrąciłem dziecko!
- Andrzej, bój się Boga! I co?
- Na początku nie straciło przytomności. Próbowałem ją zagadać, okryłem marynarką... Nagle zemdlała. Zawołałem pogotowie i policję. Złożyłem zeznanie... Odezwą się za kilka dni.
- Nie martw się, będę z tobą. Ale dlaczego je potrąciłeś? Byłeś pijany?
- Nie. Wyskoczyło mi. Ale ja zbyt szybko jechałem.
- No, już, już, maleńki.


- Nie wytrzymam tego dłużej, zapewniam cię! – rzekł Andrzej do swej żony niespokojnie chodząc po całym domu.
- Uspokój się! Dobija mnie to twoje ciągłe spacerowanie! Lepiej dowiedz się, gdzie leży ta Ania i pojedź z kwiatami.
- Tak, to rzeczywiście dobry pomysł.

- Jakie kwiaty kupić? – zastanawiał się w kwiaciarni Andrzej. – Róże? Nie, to nie ta okazja... A może tulipany?
- W czymś pomóc? – spytała kasjerka.
- Hmm... Jakie kwiaty można kupić na przeprosiny?
- Polecam piękne, czerwone gerbery.
- Dobrze, wezmę.

Andrzej nie pomyślał o tym, gdzie mogli zawieść Anię. W jego mieście było ponad 10 szpitali...
- I co teraz???


Czy i w jaki sposób Andrzej trafi do dziecka? Jak zareagują jej rodzice? Co Andrzej powie Halinie? Co z Andrzejem zrobi policja?

To i jeszcze więcej w następnych odcinkach telenoweli „Kariera i...”
Reż. Kamila Kruczyńska
  Odpowiedź z Cytatem
stare 29.04.2004, 19:29   #263
Alicja Z.
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Cóż musze wam powiedzieć ze podczas mojej nie obecnosci na forum powstały genialne telenowele.Ale i ja nie stałam w miejcu. Mam napisanych kilka nowelek z tak zwanym dreszczykiem.Ale czy ktoś to wogóle będzie czytał?Może rozpoczne od tego ze dokończe poprzednią telenowele o dziecieach tragicznie zmarłej Simki(gwiazdy)które uciekają od tyrana ojca(i ojczyma) i trafiają do domu dziecka...Otóż opowiem wam że syn simki miał na imie Adolf i dopiero w domu dzieca odkrywa sie jego dość niepowtarzalny talent i chłopak poznaje pierwszą miłość...Ale co bedzie to juz od was zależy czy ktoś chce to czytać. POzdrawiam i czekam na komentarze. ;-)
  Odpowiedź z Cytatem
stare 30.04.2004, 12:49   #264
likagirl
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Alicja, ja napewno przeczytam!Pisz..........
  Odpowiedź z Cytatem
stare 30.04.2004, 16:19   #265
Alicja Z.
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

to dobrze ze chociaz jedna osoba jest na TAK, ale czy moje telenowelki bedą odpowiadac normą unijnym?Napisze i jeszcze nas nie przyjmą
  Odpowiedź z Cytatem
stare 30.04.2004, 17:37   #266
likagirl
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Alicja!Nie gadaj tyle tylko pisz nowelke!Bierz przykład ze mnie (haha) :lol:

"Zakręcony świat" odcinek 9

-A gdzie on teraz jest?-spytała Gabrysia
-On mieszka w hotelu bo...
Puk puk, ktos pukał do drzwi.Marta otworzyła i zobaczyła policjanta z...
-Asia!-krzyknęła-gdzie ty byłaś!Dlaczego policjant przyprowadził cię do domu!?
-Prosze sie nie martwić.Asia była w sądzie, jak wcześniej zapewne była pani zawiadomiona pani córka była swiadkiem wypadku.--powiedział spokojnie policjant
-No własnie-odezwała się cicho Asia
-Ale..ale nie mogę pojąc czemu pan odprowadził ją do domu?
-Bo ja mam jeszcze do pani taką sprawę.
-Oh, dobrze, prosze wejść.Asiu a ty idź na górę, później sobie porozmawiamy
Marta zaprowadziła plicjanta do salonu i przyniosła kawę
-A więc słucham?-powiedziała
-Otóż-mówił- ostatnio gdy była pani wezwana na komisariat, nie do końca wszystko się wyjaśniło.Co pani robiła w jej mieszkaniu?
-Ja..Ona do mnie zadzwoniła i powiedziała "on mnie zabije" i po chwili sygnał się rozłączył.Postanowiłam pojechac do niej i to sprawdzić.A gdy przyjechałam to była marta, wyciągłam z jej serca nóz i wtedy...pan juz wie co było dalej.
-tak, wiem.Ale teraz pani kłamie.Otóż nie powiedziała pani nic o karteczce z napisem "Ty będziesz następna".
-Bo nie chciałam żeby..ja pomyslałam ze pan mi nie uwierzy i że to tylko bzdury.
Rozmowa plynęła.......wizyta policjanta przeciągnęła się.Była już 22.00
-Ojojoj-zerknął na zegarek-tak juz późno, ja już pójde,
-Dobrze-powiedziała Marta-ale mam nadzieje ze wszystko juz wyjasnione?
-Tak,tak,dowidzenia.
I wyszedl.

Cały dom spał......

Asie obudził jakiś szmer."To na dole pomyslała" i zeszła powoli po schodach.
Rozejrzała się dookoła, odgłosy pochodziły z kuchni.Była bardzo przestraszona."a moze zawrócę?Nie,nie mogę!".Stanęła przed drzwiami kuchennymi, słyszała sapanie.Odwróciła się i już chciała iść ale jakos sie powstrzymała.Drżącom reką złapała za klmke i otworzyła po cichu drzwi.Ujrzała wilkiego zielonego stwora wyjadającego owoce z lodówki.Oj, powiedziała po cichu.Spojrzała na jego wielkie, ostre, brudne zębiska i krzykneła
-Mamo!W kuchni jest potwór!
Zielony stwór popatrzył sie na Asie i zaczął za nią biegnąć. "Raaaaał" ryknął głosno a ślina ciekła mu po brodzie (o ile ją miał).Dziewczyna uciekała szybko a to coś ją goniło.Asia pobiegła na góre i schowała się pod łożko.Wilekie zielone cos weszło do jej pokoju.Asia była przerazona.Potwór byl w jej domu, w jej pokoju.Powinien byc w filmie a nie tu!Nagle kroki potwora ustały."Pewnie wyszedł" pomyślała Asia i przetarła czoło z potu.Już chciała wyjść ale wielki stwór złapał ją za noge i wyciągnął z łózka.
-Ratunku!Mamo!-krzyczała Asia!
-Asiu!- krzykneła Marta i.......

CDN

Co to był za potwór?Może shrek? nie.........A moze ten zielony z filmu spólka?nie......To był wyjatkowy niezidentyfikowany potwoór.
  Odpowiedź z Cytatem
stare 30.04.2004, 18:10   #267
Nindë
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Super opowiadania!! moje dokonczenie mojej telenoweli poznacie dopiero w przyszlym tygodbniu...Jutro wyjezdzam..
  Odpowiedź z Cytatem
stare 30.04.2004, 18:36   #268
likagirl
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Elu to dokończ dzisiaj!Bo nie wytrzymam please!!!!!!!!

Ps.A gdzie jedziesz??
  Odpowiedź z Cytatem
stare 30.04.2004, 20:44   #269
Yvonne
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

Niom, ja sie bardzo wciągnęłam w opowiadnko Ali... pisz dalej!! napewno pzrezczytam!!!
  Odpowiedź z Cytatem
stare 30.04.2004, 21:30   #270
Alicja Z.
Guest
 
Postów: n/a
Domyślnie

No więc tak:
Adofl w pierwszych dniach pobytu w domu dzi9ecka czuł sie bardzo niesfojo. Był przestraszony,a nawet agresywny.Tak naprawde to siebie samego nie rozumiał, nie wiedział co czuje. W pokoju miał dwóch kolegó starszego o 3 lata Matiego i młodszego Ruberta. Chłiopacy chcieli sie z nim zaprzyjaźnić , ale to nie był najlepszy moment, i chłopcy chyba to wyczuli. Adofl szczególnie jednej rzeczy strzegł jak oka w głowie jedynego zdjęcia swojej matki, które kiedyś wspólnie z nią wyciał z gazety, jego mama przytuliła go w tedy i powiedziała ze bardzo go kocha,to było dzień przed wypadkiem.....Adolf nadal czuł zapch matki ilekroć przytulał do siebie zdjeci.Wyobrażal sobie ze jest ona obok niego, ze go przytula, ze są wszycy razem i ze to tylko zły sen z o domu dziecka, smierci matki....nadal czuł zapch kwiatów z ogródu które ona przynosiła ale z zamyślenia wyrwał go głos wychowawczyni, zorientował siez e nadakl jest w starym zaniedbanym domu dziecka,że jednak jego matka naprawde zgineła.Poczuł wtedy taka straszna putske, chciał się rozpłakać jak małe dziecko które stukło sobie kolano.Chciał sie przytulić do matki. Niestety to były tylko marzenia. Stołówka w domu dzieca wygladała bardzo chłodno, chociaż temperatura była wysoka.Odrazy w oczy rzuca sie stara skrzypiaca podłogo. Adolf usiadł, nagle poczuł silne udzerzenie w głowe, odwrócił sie i ujrzał.....CDN
  Odpowiedź z Cytatem
Odpowiedz


Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 5 (0 użytkownik(ów) i 5 gości)
 

Zasady Postowania
Nie możesz zakładać nowych tematów
Nie możesz pisać wiadomości
Nie możesz dodawać załączników
Nie możesz edytować swoich postów

BB Code jest włączony
Emotikonywłączony
[IMG] kod jest włączony
HTML kod jest Wyłączony

Skocz do Forum


Czasy w strefie GMT +1. Teraz jest 18:28.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.
Spolszczenie: vBHELP.pl - Polski Support vBulletin
Wszystkie prawa zastrzeżone dla TheSims.pl 2001-2023