Najbardziej nie lubię Boba (mam angielską wersję językową, więc u mnie Jan Nowak to Bob Newbie) - raz kochanego Nowaka chciałam przerobić na dżentelmena

przebrałam go w eleganckie ciuchy, dałam porządną pracę (doszedł na prawie sam szczyt kariery - brakowało mu zaledwie 3 kreski!) umiejętności miał na max, jedyne co mnie wkurzało to sama jego osoba; nie wiem czy zauważyliście, ale często simy mężczyźni bekają, albo drapią się po bokach, to trochę nieeleganckie zachowanie :/ i ta jego bródka

miałabym ochotę mu ją zgolić... szkoda, że się nie da!
Dla mnie Ćwirowie (albo Świrowie - nie wiem jak jest w polskiej wersji) też nie są za mądrzy.. niedawno z ciekawości użyłam programu i wydoroślałam ich córkę, Kasandrę. Tatko Ćwir pogadał chwilę z córeczką i potem zaczęli się całować... na oczach Majki! (albo Belli w ang.)
Potem na zmianę robiłam, żeby raz całował Majkę, raz Kasandrę i w ten sposób skłóciłam mamę z córką