| 
			
			 | 
		#11 | |
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 27.01.2009 
				Skąd: B-stok 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 329
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 Cytat: 
	
 I tak wolę TH2. Nie wiem czemu ale mam sentyment do tej gry. Na samym początku grałam tylko w Miłowie, a teraz pousuwałam maxisowskie otoczenia, gram własnymi, które też mi się nudzą. 
				__________________ 
		
		
		
		
	w końcu wracam tu, przepełniona dawnymi wspomnieniami!  | 
|
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
|             
            
            
             | 
        
            
    
| 
			
			 | 
		#12 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 27.07.2007 
				Skąd: Ciche Wzgórze 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 1,665
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja też pamiętam początki z TS2, ale większość zdarzeń z tym związanych, niestety już uleciało mi z głowy  
		
		
		
		
		
		
		
	  Faktem jest to, że NIGDY nie grałam w Weronie - na początku, po dostaniu gry w swoje łapki, weszłam tylko z ciekawości, aby zaznajomić się z otoczeniem (zresztą jak chyba każdy) - no i na tym jednym razie się skończyło. Już nigdy więcej nie odwiedzałam tej okolicy... Na początku rozwijałam rodziny zasiedlające Dziwnowo - dążyłam do tego, aby całe otoczenie zamieszkiwały ufoki. Specjalnie, z pomocą boolPropa organizowałam simom kosmiczne porwania i z każdym kolejnym włączeniem gry, ufoludków przybywało   Pamiętam, że po jakimś czasie spierniczył mi się system i po ponownej instalacji simów, porzuciłam swoje stare zamiłowanie do Dziwnowa (głównie z tego względu, że nie skopiowałam folderu EA GAMES i musiałabym zaczynać historię simów z tamtego sąsiedztwa od początku, co jest niezwykle żmudne  ) i przeniosłam się do Miłowa. Odtąd gram tylko tam i nie wyobrażam sobie grania bez tego miasteczka   A trójkę porzuciłam już jakiś czas temu - obecnie włączam ją raz na ruski rok, z czego głównie zajmuję się stworzeniem jakiegoś sima, ewentualnie niedużej rodziny. Kiedy skończę, wyłączam grę... i moja przygoda z TS3 dobiega końca XD Zdecydowanie wolę dwójkową wersję simów.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#13 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pierwsza rodzina którą grałam była w weronie, tylko kurcze nie moge przypomnieć sobie jak się nazywała... tam było bodajże pięć simów, od razu zrobiłam im dziecko i pamiętam że mieszkali w syfie bo mieli cały czas pasek wystroju na czerwono ._. po tygodniu grania stworzyłam własną rodzinę, ale jej już nie pamiętam... 
		
		
		
		
		
		
		
	A co do trójki to nie podoba mi się. Stworzyłam jedną rodzinę pograłam nią z godzinkę i zakończyłam przygodę z the sims 3 : > Wole dwójkę.  | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pamiętam, że po pierwszym uruchomieniu weszłam w rodzinę Przyjemniaków. 
		
		
		
		
		
		
		
	Daniel niemal od razu zdradził Marysię z Kasią L. Ona go przyłapała na zdradzie i... ..no sex tonight ![]() Potem zrobiłam siebie. He he, podobna byłam jak dwie krople wody. Tylko... Od której strony?  
		 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#15 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 20.10.2007 
				Skąd: Lublin 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 2,069
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Hmmm.... teraz jakoś nie umiem grać w simsy jak wtedy :< 
		
		
		
		
		
		
		
	Obecnie gram z kodami, wszystko sobie planuję (nieświadomie z resztą) itp. A kiedyś... Pamiętam moja rodzinę Narcyz (stworzona ok.2,5 roku temu xD). Zaczęło się od Małgorzaty i Piotra. Mieli później dzieci, które gdy dorosły, też miały dzieci, itd,etc. Ale dziwne, że nikt (nawet Małgorzata i Piotr) nie umarł ^^  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#16 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja dopiero zaczełem przygode z simsami.Znalazłem the sims 1 u siostry i teraz mam The sims 2.Mam  pierwrzą rodzinke ale denerwóje mnie to że dużo lidzi wpisuje kody na Full $ i tylko robią domy i koniec gry.Ja wole najpierw skromny domek kupić i zarobić se na przebudowe  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 06.08.2008 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 61
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pamiętam jak pierwszy raz uruchomiłam tą grą  
		
		
		
		
		
		
		
	![]() Zawsze lubiłam robić wielopokoleniowe rodzinki. Zaczynało się od dwójki lokatorów, potem był ślub, dzieci i.t.d. Tylko zaczynało się mieszać jak wnuki umierały ze starości, dzieci były emerytami, a rodzice dalej w sile wieku ^^ To były czasy...  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#18 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 05.12.2008 
				
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 764
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja pamiętam, jak grałem w nie u kuzynki i początkowo nie wiedziałem, jak mam się posługiwać tym wszystkim. W The Sims 1 było, tak mi się wydaje, prościej. Pamiętam jak się głowiłem, aby wybudować dom. Nigdy bym się nie skapnął, że trzeba dawać jakieś fundamenty, czy coś. 
		
		
		
		
		
		
		
	No ale kiedy kuzynka przyszła do mnie i chcieliśmy zainstalować, to CD-ROM nie działał ;(  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#19 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pamiętam moje 1 uruchomienie i gram do dziś ale przejdżmy do wspomnień  
		
		
		
		
		
		
		
	Kiedy uruchomiłem grę odrazu weszłem do miłowa i zaczęła się gra 1-wsza rodzinka czyli śledztwo w sprawie pani Belli a potem dodatki i do teraz gram w Jaskini Pokrzyku (tak na prawdę to jest zatoka pokrzyku)  | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#20 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Pamiętam to, jakby to było wczoraj... Tak, typowe rozpoczęcie xd 
		
		
		
		
		
		
		
	A tak na serio - na początku wszystko mnie zaskakiwało   "Boshe, ona awansowała!", "O MAtko, muszki latają!". Ale ogólnie wszystko pięknie wspominam - i 1st uruchowienie i grę. Jak powiedziałem, wszystko mnie zaskakiwało, ale fajnie było. Teraz też wiele rzeczy mnie szokuje, zresztą. Ta gra ma w sobie jeszcze wiele tajemnic, ba, na pewno ma ![]() I w ogóle ta cała Bella, na przykład. Ciekawa zagadka. I ten klon z Dziwnowa, twórcy mogliby się bardziej postarać. Ale i tak to ciekawe, tyle teorii. Jednak mogło być lepiej. Przy trójce już nie pracuje Will Wright, a bez niego gra to kicz. Niedawno obchodził też jubileuszowe 50-te urodziny. W ogóle to taka ciekawa liczba, prawda? ![]() Ale ja najbardziej lubię 10, ponieważ... JEZUS MARIA! NA JAKI JA TEMAT ZSZEDŁEM?!  
		 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  |