zumzoolowe simy

[Bush]

Oki. Poeksperymentuję. Tylko za bardzo nie wiem jak się do tego zabrać, bo jak staram się coś zmienić, to nie pasuje do czałej reszty, a ta reszta zwylke mi się podoba.
Chyba, że masz rację. Może muszę zmienić wszystko, aby to jedno pasowało do reszty, a raczej żeby reszta pasowała do tej jednej rzeczy.
Ale simowie nie są wcale bardzo do siebie podobi. Zawsze staram sie aby były inne, a zarazem ładne. To jest sztuka, której dopiero się uczę.
I może mała podpowiedź. Od czego zaczęć żeby simy były inne?

[Red Trumpet]

Rzeczywiście, trudna sztuka, ale dasz radę!
Ja na przykład mam dwa sposoby na tworzenie postaci.
#1 Tworzę np. oczy, czy usta, za każdym razem inne. I obojętne mi, czy pasują do reszty, czy nie. Dopiero potem staram się dopasować resztę twarzy.
#2 Wzoruję się na kimś, lub czymś Zresztą zobaczysz... Ba rdzo ważny jest dla mnie kształt twarzy, tylko nie zawsze wychodzi...
Popróbuj, zrób, wstaw Tyle mam do powiedzenia

[simka334player]

No prosze jakie śliczne są te simy w dwójce!
Aż łza sie w oku kręci....
Nie rozumiem jak komus moga podobac sie te simy z trójki

[Bush]

simka334player - dziękuję
Ria, Liv - zastosowałam się do waszych rad i stworzyłam cuś innego
Mam nadzieję, że się spodoba, ale najpierw wstawię zdjęcia ukochanej Christophera.
Przedstawię tu histirię sprzed sytuacji, którą przedstawiłam na poprzedniej prezebtacji.
A wygląda ona mniej więcej tak:

Christopher i Sophie są w sobie zakochani bez opamiętania. Wygłupiają się razem, spędzają romantyczne chwile, z resztą jak każda normalna para. Tyle, że tak do końca to nie są normalną parą. Christopher jest aniołem, lecz Sophie o tym nie wie.
Pewnego, nieszczęsnego dnia, dziewczyna siedziała w swoim pokoju i usłyszała ciche pukanie. Do pokoju wślizgnął się Christopher, pocałował Sophie tak mocno, tak romantycznie, jak nigdy wcześniej. Myślała, że to najwspanialszy dzieńw jej życiu, lecz wtedy chłopak cicho wyszeptał: "Żegnaj". I wyszedł z pokoju pomimo tego, iż Sophie próbowała go zatrzymać.
Długo jeszcze rozpamiętywała Christophera, jego miękkie usta i ciepły dotyk na skórze. Nie mogła pogodzić się z jego odejściem, a najgorsze było to, że nie wiedziała dlaczego Christopher ją zostawił.
Jednak on nie zapomniał o swojej miłości.
Tylko kiedy nadarzyła się okazja odwiedzał ją i przyglądał się jak śpi, biega i robi wiele innych wspaniałych rzeczy, których on nigdy już nie będzie mógł spróbować. Ale mósiał robić to z ukrycia, by Sophie go nie zauwarzyła.

Nigdy nie zapomniał o swej wybrance, ani ona o Christopherze.

[Red Trumpet]

Przepiękna historia i przepiękne simy.
Tylko Sophie ma trochę za szeroki podbródek - to wszystko
Reszta jest bezbłędna, a prezentacja jeszcze lepsza. Niesamowity pomysł, by stworzyć historię o prezentowanych simach.
Pozdrawiam cieplutko - Ria (zatanawiałam się, czy nie napisać tego s skrócie, ale doszłam do wniosku, że nie ma po co )
R.

[Bush]

Dziękuję bardzo.
W skrócie: Z.
Również pozdrawiam gorąco.