jako stara simerka jestem za zmianami

nuda i monotonia miala swoj urok, ale jestem otwarta na nowosci

mam kazdy dodatek do 2 i 3 i chyba do 1 tez. fajnie w koncu cos innego zrobic, wyjsc na miasto [szok w 3!], "legalnie" przebudowac czyjs dom [mam nadzieje, ze to jednak nie bedzoe chłyt markietingowy] i inne. przeciez to, ze sa okazje na wakacjach, ze zaglebic mozna sie bardziej w prace czy zbierac i kolekcjonowac cos nie oznacza, ze MUSIMY to robic. ea daje nowe mozliwosci, ale nie zmusza do konkretnych zachowan.
a to chyba faktycznie cecha narodowa polakow, ze marudzimy, nie znajac jeszcze faktow tak naprawde. wazne, zeby marudzic i tyle
oczywiscie kazdy ma prawo do wlasnego zdania. ja wyrazilam swoje. i po obronie magisterki zanurzam sie w swiat kariery simowej