| 
			
			 | 
		#41 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 30.01.2007 
				Skąd: Βιέννη 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 576
				Reputacja: 12 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja również dalej gram w TS2 i też głównie dlatego, że piszę FS. Pamiętam, że to była dla mnie wielka chwila, kiedy otworzyłam pudełko z Simsami. Byłam zachwycona tymi zdjęciami, które pojawiają się po lewej w tej grze przy instalacji. Pierwsze co zrobiłam to weszłam do Werony i zapoznałam się z historią rodziny Kapuletów. Oczywiście Julia i Romeo byli razem wbrew swoim rodzinom ;D A potem wszystkich pogodziłam, Romeo ożenił się z Julią i mieli wyjątkowo brzydkie dziecko :/ Później stworzyłam swoją pierwszą rodzinę i ona też zamieszkała w Weronie. Jakoś tak wyszło, że dość długo nimi grałam i ostatnim otoczeniem, w które weszłam było Miłowo  
		
		
		
		
		
		
			  Wcześniej zaciekawiła mnie ta historia z obcymi w Dziwnowie i wiem, że kosmitkę, córkę Paskala Dziwaka, zeswatałam z synem Jaśka i Ofelii. Później jak dostałam TS2 Na studiach postanowiłam wskrzesić rodziców Julii i historia zaczęła się od początku.  Wiem w każdym razie, że na początku wszystkie meble, domy, simowie, ich ubrania i fryzury wydawały mi się takie super wspaniałe i w ogóle. Ech... stare dzieje ^^ 
				__________________ 
		
		
		
		
	Tragedy is when I cut my finger. Comedy is when you walk into an open sewer and die. 
			- Mel Brooks  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
|             
            
            
             | 
        
            
    
| 
			
			 | 
		#42 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Oh, ah. Pamiętam jak dziś. Kiedyś, kiedy dopiero co wyszła dwójka jakoś tak niespecjalnie przejęłam się tą grą. Kuzynka próbowała mi pokazywać domy, rośliny, baseny. Mówiła o pożarach, ale nie interesowało mnie to. Po Simsy 2 sięgnęłam dopiero w maju 2009 i.. zakochałam się bez pamięci. Instalacja i telefon do przyjaciółki (bo Simsy mam pożyczone od niej): Karolina, ten kod mi nie działa! Z czasem wiadomo - szkoliłam swoje umiejętności związane z tworzeniem postaci, domów i tak dalej. I wiesz co, muszę Ci powiedzieć, że pomimo tego, że wyszła trójka wydaje mi się, że i tak najczęściej ludzie sięgają po staruszkę dwójkę.  
		
		
		
		
		
		
		
	 
		 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#43 | 
| 
			
			 Guest 
			
			
			
			
 
					Postów: n/a
				 
				
				
				
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja się bardzo zdziwiłam jak przyszła śmierć po Mortimera. Myślałam, że ona idzie do pracy !
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#44 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 30.05.2009 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 640
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Jak tylko 2 pojawiła się w sklepach namawiałam rodziców,aż w końcu moje litanie zostały wysłuchane i dostałam grę.Jak pierwszy raz ją uchomomiłam weszłam do Werony,i do rodzinki Romea , potem jakoś tak poznałam rodzinę Julii.Natsępnie w Weronie załozyłam własne familie.Wkrótce jednak przeniosłam się do Miłowa i tam też zostałam. 
		
		
		
		
		
		
		
	Wiadomo z każdym dodatkiem było coraz lepiej... Ach..niezapomniane chwile. : ))  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#45 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 20.06.2010 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 98
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			ja nadal gram w the sims 2 pamietam jak, w 2005 roku pożyczyłam ją od brata a potem pożyczyłam nocne życie . Bardzo fajne wspomnienia związane z moja pierwsza rodzinka i pierwszymi domami zbudowanymi w the sims 2.  
		
		
		
		
		
		
		
		
			 . zgadza się, Coco ja np częściej gram w the sims 2 ponieważ w the sims 3 już, nie ma tego fajnego klimatu który był w the sims 2.
		Ostatnio edytowane przez Simka18 : 23.06.2010 - 20:55  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#46 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 11.06.2010 
				
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 7
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			ja w trójkę nie będe grać wole dwójkę.Przywiązałam się i myśle że nic tego nei zastąpi wiem że jest lepsza ale za bardzo lubie dwóję żeby mieć 3.to moje życie.Chyba trzy lata no może troszke mniej mojego życia.
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#47 | 
| 
			
			
			
			
			
			 Zarejestrowany: 31.12.2008 
				
				Wiek: 30 
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 299
				Reputacja: 14 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			Ja po pierwszym uruchomieniu dwójki wszedłem do Ćwirów, ymmmmm jakie to było fajne
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#48 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 09.08.2008 
				Skąd: Z oka 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 1,327
				Reputacja: 19 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			  Boziuuu...   <przypomina sobie tamte czasy> Kiedy dostałem grę to od razu były problemy z instalacją i musiałem czekać cały dzień... Wówczas miałem zainstalowaną grę około 21:00 grałem tylko godzinę, bo następnego dnia szkoła... :/ Od razu podekscytowany i nieświadomy kliknąłem Miłowo, a tam jakoś bez zastanowienia w rodzinę Biedak i tak to się zaczęło... ![]() ![]()   <hahaha> Pamiętam jak usilnie klikaniem, chciałem otworzyć blat, żeby z niego coś wyciągnąć dla dziecka Balbiny... Późniejsze wielkie miłowskie rody... Ech... Trójka to inna bajka, nie tak piękna i wspaniała...  
		
				__________________ 
		
		
		
		
	![]()  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#49 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 02.05.2010 
				Skąd: Strangetown 
				
				Płeć: Kobieta  
					Postów: 117
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			No więc listopad 2004, odpalam The Sims 2, od jakiegos czasu juz jestem uzalezniona od The Sims ( 1), nie moge się doczekac jak to bedzie teraz i bach! Gra sie uruchamia i..... strzała prosto w serce! Zakochalam sie od pierwszego wejrzenia w The Sims 2. 
		
		
		
		
		
		
		
	Od razu wprowadzilam pierwsza rodzinkę ze schowka. Byli to państwo Burb w wersji orginalnej ( Johnny, Jennifer i mala Lucy...Johnny był bratem pani Pleasent( Przyjemniak?)). Ile blędów narobiłam! Ale do dzis pamietam ten zachwyt nad ilością ciuchów przy tworzeniu simow i nad reakcją sima ktorego tworzylam, jak to sie cieszył z każdej nowej propozycji! Eh, to byly czasy! Gram do tej pory i jest to dla mnie TA gra! Trójke tez mam i nawet pierwszy dodatek; przez rok sie męczylam żeby dac tej grze szanse i w końcu zrezygnowalam. Wg mnie trójka jest sztuczna ( wyraźnie chodzi EA o zarabianie duuuużej kasy!) a simy sa po prostu ochydne, obłe, obślizgłe.( 3 x o!) Zupelnie nie porównywalne do moich ślicznych dwójkowych simów! A poza tym dwójka ma jeszcze tyle nie sprawdzonych opcji i ciagle jeszcze mnie zaskakuje! Zatem simsujmy dalej! Pozdrawiam.  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#50 | 
| 
			
			
			
			
			
				
			
			 Zarejestrowany: 11.08.2009 
				Skąd: Dziwnowo 
				
				Płeć: Mężczyzna  
					Postów: 313
				Reputacja: 10 
				
				
			 | 
	
	
	
		
		
			
			 
			
			O tak pierwsze meblowanie domku było ekstra, ale zachwytu jakiego doznałem wchodząc do trybu tworzenia rodzin nie zapomnę chyba wcale i te okolice i ta grafika... to było coś. 
		
		
		
		
		
		
		
	Tak jak osoba wcześniej uważam że sims 3 są okropne - takie pulpety...  | 
| 
		 | 
	
	
	
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  |