|
|
#11 |
|
Guest
Postów: n/a
|
Od. 6
- Mamo mówię że nic się nie stało!! - Wrzeszczała Ania podczas powrotu do domu w samochodzie. - Ale mogło, Aniu! Na jakieś parę lat masz zakaz wychodzenia z domu! Nawet do szkoły!!! - Krzyknęła nadopiekuńcza matka Ani i tak gwałtownie skręciła, że mimo zapiętych pasów Ania spadła na bok (siedziała sama z tyłu). Po powrocie do domu Ania pierwsza wyszła jak najprędzej z samochodu i trzasnęła drzwiami. W tej samej chwili stanęła jak wryta. - A co z hotelem? - Burknęła. - Zajmie się nim Twój ojciec. Dla ciebie to zbyt niebezpieczne. - Uśmiechnęła się matka i weszła po ozdobnych schodach. Gdy Ania weszła do rezydencji jej rodziców, poczuła się bardzo obco. Coś jej tutaj nie pasowało. Było zupełnie inaczej, niż wtedy, jak była mała... ~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~ Zaraz skończę Likagirl, pisz dalej :]
|
|
|
|
| Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|