![]() |
#18 |
Zarejestrowany: 26.08.2009
Skąd: Pszczyna ^^
Płeć: Kobieta
Postów: 212
Reputacja: 10
|
![]()
Ciąg dalszy Maylorów...
Inga musiała na jakiś czas odłożyć decyzję o adopcji dziecka, bo otrzymała awans na 7 poziom dziennikarstwa, to znaczy na prezentera pogody. Przy czym w ciągu 10 dni napisała kolejne 2 romanse : "Paryskie przeznaczenie" - bestseller i przebój "Paryskie przeznaczenie 2 : w sidłach kochanki". Wtedy to zarabiała równe 3 tysiące w honorariach. Jako że kasy miała sporo, zburzyła już kolejny raz cały dom ( wpłynęła jej spora sumka do kieszeni ) i zbudowała piętrowy, średniej wielkości domek. Wreszcie miała dość miejsca na wymarzony gabinet, osobną sypialnię dla gości i pokój zainteresować. No i oczywiście, urządzony w niebieskich odcieniach, pokój przyszłej córki. Po namyśle, jednak niebieska była sypialnia, a mini-gabinecik w kolorze liliowym. Wtedy zadzwoniła po adopcję. Przywieziono jej ładną, brązowowłosą dziewczynkę, szczupłą i opaloną o niebieskich oczach. Opiekun wyjaśnił, że jeszcze nie chodziła do szkoły, bo dopiero niedawno miała urodziny. Jej cechy : perfekcjonistka, mól książkowy, artystka. Nazywała się Milena. Od teraz Milena Maylor. Mijały dni, Inga zaprzyjaźniła się z Mileną, osiągnęła szczyt kariery dziennikarskiej, napisała 3 kolejne romanse : "Miłość to ściema" - bestseller. "Klucz do serca" - bestseller. "Exley Evans - mężczyzna o kamiennym sercu" - przebój. Spełniła swoje pragnienie - zarabiała ponad 5 tys. w honorariach. Konkretnie to 7 tys. Milena wyrosła na ładną nastolatkę i zaszła w niechcianą ciążę ( mod na nastoletnie ciąże ). Urodziła śliczną Annabell.Babcia - Inga stała się dorosłą. Potem trochę przyspieszyłam jej urodziny na staruszkę. Tak więc po drobnych zabiegach : Milena - młoda dorosła. Annabell - małe dziecko Inga - staruszka Milena chciała łowić ryby i nieźle jej to wychodziło. Osiągnęła 10 poziom i ze szczęścia poszła na basen, zapominając, że boi się wody. Utopiła się. Inga zrezygnowała z pracy i zaczęła pobierać emeryturę. Przyśpieszyłam Annabell - stała się m. dorosłą. Inga umarła. Swoim zwyczajem, usunęłam rodzinę, ostatnim tchem swatając Annabell z Wojtkiem Ćwir - 4 dzieckiem B. Ćwir. Czyli jednak swatanie mi nie wyszło... |
![]() |
![]() |
Użytkownicy aktualnie czytający ten temat: 1 (0 użytkownik(ów) i 1 gości) | |
|
|